Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Podobno większość z nas cos takiego przeżywa. Jestem ciekawa czy i Wy tego doświadczyliście? Ja tak chociaż do końca nie jestem pewna czy to był paraliż senny czy coś gorszego.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Może doświadczacie tego, ale nie wiecie jak to nazwać(wbrew pozorom naprawdę dużo ludzi tego doświadcza) , więc wytłumacze Wam co to jest, a później dla zachęty opisze swój przypadek. :) Wyobraź sobie, że budzisz się nocą i nie możesz się poruszyć. Leżysz więc, jak ci się wydaje, przez wiele godzin, próbując poruszyć palcami lub stopami, jednak jesteś sparaliżowany. Chcesz zawołać o pomoc, ale nie możesz wziąć wystarczająco głębokiego oddechu, by głośno krzyknąć. W końcu jesteś w stanie wykonywać małe ruchy, wtedy też twoje ciało zaczyna reagować. Zjawisko to jest nazywane paraliżem sennym i zwykle występuje na początku lub pod koniec snu. Doświadczenie trwa najwyżej kilka minut i nie czyni żadnej szkody - jedynie powoduje strach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc, Napisano Wrzesień 6, 2012 w dzieciństwie miałem często paraliże senne, a także fałszywe przebudzenia, świadome sny i stany zawieszenia między snem, a jawą; obecnie bardzo rzadko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nasenna 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Niestety czasami dopada mnie paraliż senny. Pierwszy raz doświadczyłam tego 3 lata temu. Za pierwszym razem myślałam, że się zesram ze strachu. tak bardzo się przestraszyłam;/ Nie miałam pojęcia co to było, ale na szczęscie później znalazłam informacje o paraliżu i teraz śpię spokojniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ej ja tak mam Napisano Wrzesień 6, 2012 że śpię i wszystko słyszę co się dzieje na około, ale nie mogę się ruszyć i mam wrażenie że to trwa wiecznie a coś ok 10-20min... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 W moim przypadku wyglądało to tak: Jest godzina 23:23. Skąd wiem? ponieważ obudziłam się, wzięłam telefon do ręki, popatrzyłam na godzinę i go odłożyłam. W tym momencie usłyszałam szuranie w pierwszym pomieszczeniu ( mój pokój składa się z dwóch pomieszczeń, żeby wejść do drugiego trzeba zejść po schodkach i tam mam łóżko) nie widziałam co to jest, ponieważ gdy ktoś wchodzi do pierwsze pokoju to z łóżka go nie widać. Pomyślałam, że to tato bo on tak czasem szura butami, ale nie to nie był on... Nagle zobaczyłam jakby czarną postać przy moim łóżku(i jakby tak wskoczyła na mnie) w tym momencie mnie sparaliżowało.Wygięło mi głowę i ręcę mi tak przykurczyło do tyłu miałam je przy głowie. Nie mogłam się ruszyć, krzyczeć, nie mogłam NIC.Ogarniał mnie strach, wielki strach (co to do kurwy nędzy jest?!) Zamknęłam oczy i zaczęłam się modlić o ile dobrze pamiętam było to "Zdrowaś Maryjo". Nagle wszystko ustąpiło. Boże myślałam, że trwało to cała wieczność.Bałam się otworzyć oczy, a więc zaczęłam wołać mamę.Mama niestety spała i nie słyszała mojego wołania. Wstanie z łóżka i zapalić światło było dla mnie niemożliwością , więc wzięłam telefon do ręki żeby do niej zadzwonić.Popatrzyłam na godzinę była 23:24 ( o co chodzi przecież wydawało się , że to wszystko trwa przynajmniej z 5-10 minut). Zadzwoniłam do niej z płaczem.Przyszła i wzięła mnie do swojego pokoju. Chodź miałam wtedy z 19 lat spałam z nią jeszcze przez chyba kolejne trzy dni. Od tej pory śpię z włączonym telewizorem i jak zasypiam to w stronę pokoju nie ściany, żeby widzieć co się dzieje. Tak naprawdę nie wiem co to było. Mówią, że przy paraliżu sennym czuje się tak jakby duszenie. Ja czegoś takiego nie miałam, ale pisze też,że mogą występować halucynacje. Jest tylko jedno ALE: JA NIE SPAŁAM. To nie był sen, to wszystko działo się naprawdę.Przecież trzymałam w ręce telefon, patrzyłam która jest godzina , odłożyłam go.. Co to było tego nie wiem mam tylko nadzieję , że to był ten paraliż senny nic gorszego :) Nie bierzcie mnie za wariatkę bo nie mam potrzeby zmyślania takich rzeczy.Pisze jak było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 ej ja tak mam --> to bardzo możliwe , że jest to ten paraliż senny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ej ja tak mam Napisano Wrzesień 6, 2012 ja pilnuje dziecka i jak przychodzę do pracy to jest 6 mały wstaje o 9 więc kimam sobie, po dosłownie 10-15 min przysnę i mam tak że słyszę tv to co leci i mam wrażenie że mały się budzi, rodzice wracają i takie tam, a ja nie mogę się ruszyć, nic i to jest straszne :( mam wrażenie że trwa to godzinami a jest to tylko kilka minut... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość weronii mineral 23 Napisano Wrzesień 6, 2012 ja ostatnio mialam taki paraliz,ale niewiem czemu mialam otwarte oczy i snilam o czyms,dziwne bylo to uczucie,bo widzialam pokoj oraz to co mi sie snilo,tylko troche mniej wyraznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dthgswg Napisano Wrzesień 6, 2012 moja siostra doświadczyła tego parę lat temu kilka razy. Mówiła, że oczywiście niby się obudziła, ale jakby była zamknięta wewnątrz swojego ciała i nie mogła się poruszyć, próbowała bezskutecznie, a później poczuła że łóżko się ugina,m jakby ktoś na nim usiadł... zobaczyła czarną postać siedzącą obok i mamroczącą coś. Jak się obudziłą do końca to też pobiegła do pokoju rodziców. Miała wtedy 18 lat:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do redds sun Napisano Wrzesień 6, 2012 do redds sun i do tej co opisywała przypadek swojej siostry - doświadczyłam tego samego - sparaliżowało mnie, ktoś usiadł mi na nogach i nie mogłam się ruszyć, coś strasznego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dthgswg Napisano Wrzesień 6, 2012 nigdy w życiu nie chciałabym doświadczyć czegoś takiego, jestem panikarą:P pamiętam jeszcze jak następnego dnia po tym siostra z desperacją wręcz przekonywała mnie, że to wszystko było naprawdę, że jej się nie wydawało:) jaka była szczęśliwa jak znalazłam opis tego zjawiska na wikipedii, ucieszyła się, że nie zwariowała:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki, Napisano Wrzesień 6, 2012 miałaś fałszywe przebudzenie połączone z paraliżem sennym, naprawdę budzić zaczęłaś się w momencie, gdy wystąpił paraliż Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc, Napisano Wrzesień 6, 2012 ja miewałem tak, że niby czuję, że się obudziłem, ale nie mogłem się ruszyć ani wydobyć z siebie głosu, oczu w ogóle nie próbowałem otworzyć, bo nie wiedziałem, co w takim stanie zobaczę, a raz miałem tak, że nie mogłem się ruszyć i częściowo odczuwałem na swoim ciele to, co działo się ze mną we śnie, coś mnie podkusiło, by spróbować otworzyć oczy, udało się otworzyć jedno oko, widziałem nim swoje mieszkanie, ale nadal czułem, że moje ciało częściowo jest we śnie, od strony jednego ucha jest cisza w mieszkaniu, a przy drugim słychać dźwięki ze snu, po pewnym czasie paraliż ustąpił, dźwięki też i udało się otworzyć drugie oko, miewałem też świadome sny, a gdy się z nich budziłem występowały fałszywe przebudzenia, niby się budzę, ale widzę, że w mieszkaniu coś jest nie tak i wtedy robiłem tak, że zaciskałem mocno oczy, a następnie gwałtownie otwierałem wykonując też gwałtowny ruch ciałem, po czymś takim znalazłem się w innym śnie, mieszkanie zaczęło wyglądać inaczej, ale nadal nieprawidłowo, po kilku takich próbach w końcu następowało właściwe przebudzenie, miałem też taki urozmaicony paraliż, polegało to na tym, że czuję, że się obudziłem, ale nie mogę się ruszyć i otworzyć oczu też nie mogę, ale słyszę jakieś dźwięki, gdy próbowałem podnieść głowę, lub przycisnąć ją do poduszki, dźwięk znikał, a pojawiało się uczucie ucisku w głowie i jakiś szum, gdy rozluźniłem głowę, znowu dźwięki, tyle, że za każdym razem inne, po kilku próbach paraliż ustępował, jeszcze miałem też przypadek, gdzie wystąpiła kontynuacja snu i chwilowe uczucie oobe, miałem pewien świadomy sen, potem się obudziłem do ubikacji i znowu położyłem, leżę i nagle czuję, że zaczynam się unosić, nie próbowałem w ogóle się ruszyć, ani otworzyć oczu, bo nie wiedziałem, co się dzieję, nagle czułem, że gwałtownie spadam, potem otworzyłem w końcu oczy i znalazłem się w tym samym śnie, co byłem przedtem, tyle, że nie działo się wszystko od nowa, lecz była to kontynuacja tak to wyglądało w moim przypadku, wszystko to miałem w dzieciństwie, potem z wiekiem mi to wszystko prawie przeszło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ej ja tak mam Napisano Wrzesień 6, 2012 no ja też się próbuje obudzić, staram się otworzyć oczy lub"wyrwać" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość c vdbdbg Napisano Wrzesień 6, 2012 ja mialam cos takiego, to byla masakra!! Nie moglam krzyczek, krzyk uwiazal sie w gardle! ruszyc tez swi enie moglam a ktos we mnie czyms rzucal ocknelam sie gdy uslyszalam huk o sciane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziunia z tapetą 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Jak by mi się przydarzyła taka sytuacja jak wyżej opisane, to chyba bym wylądowała w psychiatryku :P A swoją drogą miewam czasami sny, ze widzę, ze za chwile stanie sie cos zlego i probuje temu zapobiec ale nikt mnie nie widzi ani nie słyszy jakbym byla niewidzialna, zawsze po takim snie budze sie roztrzesiona. Nie wiem jak to się nazywa, doswiadczyl ktos czegos podobnego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margirit 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Ludzie właśnie mi się przypomniało (o całkiem o tym zapomniałam, ale jak zaczęliście pisać to wróciło mi do pamięci) jakiś tydzień temu rano sobie śpię i słyszę jakby ktoś chodził po pokoju lecz byłam przodem do ściany. Jestem jakby obudzona, chcę się obrócić i zobaczyć kto to (byłam sama w chałupie) Tak bardzo się chcę obrócić, otworzyć oczy, ale jestem jednocześnie jakby w głębokim śnie z którego się nie mogę wybudzić. To było straszne. Jakoś po 2 min udało mi się zawładnąć nad ciałem i się całkowicie obudzić. Ale nie wiedziałam, że to jest jakiś paraliż... poczytam o tym więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc, Napisano Wrzesień 6, 2012 " Jak by mi się przydarzyła taka sytuacja jak wyżej opisane, to chyba bym wylądowała w psychiatryku" a ja się przyzwyczaiłem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość August the 1st Napisano Wrzesień 6, 2012 Nie wiem czy to co mialam to paraliż, ale u mnie było tak: spałam i nagle czuję, że nie mogę oddychać jakbym spadała w jakąś przepaść, cały czas nie mogąc złapać oddechu, już czuję że się duszę, a co najgorsze widzę jakieś demony, diabły jakieś ZŁO, nie potrafię tego określić, czuję ogromny strach bo nie wiem gdzie spadnę. Nie potrafię nad tym zapanować, ruszyć się, NIC. Mi się zdarzyło to 3 razy i to w krótkim odstępie czasu. Dość dawno, ale było to naprawdę straszne. Taka niemoc i strach są okropne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margirit 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 piszą co robić w takim paraliżu: -Wykonaj serię kilku szybkich wdechów i wydechów. Szybie i łatwe w wykonaniu, jednak działa. -Zignoruj wszystkie niepożądane odczucia i obrazy (mary, czarne postacie, złowrogie dźwięki itd.) i zwyczajnie zaśnij. -Jeśli usilnie chcesz wstać, to skup swoją uwagę na jednej z części Twojego ciała, na przykład na palcu i próbuj nim poruszyć. Następnie, skup uwagę na kolejnej części swojego ciała, czyli jeśli skupiłeś się na palcu, skup się teraz na dłoni i postaraj się nią poruszyć. Po kilku chwilach paraliż powinien ustąpić, a Ty normalnie wstaniesz z łóżka. Gdy zobaczysz jakąś nieprzyjemną postać w swoim pokoju, będąc w paraliżu sennym, złóż wyraźną intencję/prośbę, by zmieniła się w coś przyjemnego dla Ciebie, na przykład w osobę, którą lubisz. Pomyśl sobie (o tej przerażającej postaci): „Ta istota jest miła i przyjazna. Zaakceptuj jej obecność. Następnie pomyśl: „Niech zmieni się w [tu wstaw imię lubianej przez Ciebie osoby]. Istota zmieniła się w tę osobę? Tak? To świetnie! Pozbyłeś się w tym momencie nocnej mary. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nawet dobre :D:D Napisano Wrzesień 6, 2012 miałam niedawno :O okropne uczucie umysł sie budzi a cialo nie chce wstac przed tym pralizem mialam duze schizy, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Redds sun 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 Dziewczyny przeczytam i odpisze Wam jutro :D:* bo teraz sie juz boje to nawet czytac :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość -efre- Napisano Wrzesień 6, 2012 mnbvc, byłeś z tym u lekarza, psycholog, neurolog ? trochę dużo tego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ikhouwvanjouw Napisano Wrzesień 6, 2012 Hejka Reds Sun! Mialam bardzo podobne doswiadczenie z tym ze spalam do sciany i nie widzialam postaci. Czulam tylko jak cos sie kladzie kolo mnie, jak ugina sie lozko pod jakims ciezarem, po czym poczulam jakas reke na biodrze. Wiedzialam ze nie spie, opanowal mnie strach, chcialam sie odwrocic, ale nie moglam. Wreszcie zebralam sie w sobie, odwrocilam i niec tam nie bylo. Kiedy to sie dzialo nie spalam. Nie wiem co to jest paraliz senny, ale moje przezycie bylo troche podobne do Twojego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ikhouwvanjouw Napisano Wrzesień 6, 2012 Juz wiem co to jest paraliz senny. Wlasnie tego doswiadczylam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziunia z tapetą 0 Napisano Wrzesień 6, 2012 ,," Jak by mi się przydarzyła taka sytuacja jak wyżej opisane, to chyba bym wylądowała w psychiatryku" a ja się przyzwyczaiłem'' Głownie chodziło mi o widzenie postaci podczas paraliżu. Jestem tak sceptycznie nastawiona do wszelkich opowieści o zjawach, ze gdybym takową ujrzala to .. no wlasnie, chyba bym po prostu zwariowala, bo jak mozna widzec cos w czego istnienie sie nie wierzy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc, Napisano Wrzesień 6, 2012 ja po prostu nie otwieram oczu podczas paraliżu i po problemie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc, Napisano Wrzesień 6, 2012 przeważnie nie otwieram* a jak otwierałem, akurat to nic nie widziałem, z wyjątkiem sytuacji podczas fałszywego przebudzenia gdybym zawsze otwierał, to możliwe, że też bym coś zobaczył, ale nie wiem dokładnie, jak bym zareagował Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach