Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jsbkakks

Tkwie w toksycznym zwiazku

Polecane posty

Gość Jsbkakks

Po slubie 2,5. Mamy chcianego 4 msc synka. Psulo sie miedzy nami juz wczesniej ale oboje mielismy chec naprawiac. Teraz patrze bardziej przez pryzmat dziecka i co dla niego bedzie lepsze. Maz mnie wyzywa, ciagle musztruje, czepia sie o pierdoly, nie szanuje mnie. Ja sie staram robic po jego mysli ale juz czasami nie wytrzymuje i sie buntuje.. Wczoraj bardzo sie klocilismy. Odepchnal mnie tak ze upadlam na podloge.. Jest toksycznie. Raczej go nie kocham. Czy warto tak szybko sie rozwodzic? Pytam was ex. Czy da sie odbudowac relacje? Najbardziej sie boje samotnosci bo kobieta z dzieckiem pewnie nie latwo znajdzie porzadnego faceta. Mam 27, maz 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakaka
rozwód jest ostatecznością zwłaszcza gdy jest dziecko. ale zastanów sie jeśli nic nie zaczniecie naprawiać jak będzie wyglądało twoje życie za 2-3 5 lub 10 lat. ja to przerobiłam i popełniłam jeden błąd bo wszystko wybaczałam i ratowałam dla dziecka... dla rodziny, tak się nie da... związek to dwie osoby i obie muszą o niego dbać.... agresja z biegiem lat narasta i zło też.... zacznij rozmawiać...rozmawiać i rozmawiać aby zrozumieć dlaczego tak się oddaliliście od siebie. jeśli miłość się skończyła... wszystko wygasło to prędzej czy później i tak się rozpadnie... I uwierz mi lepiej prędzej niż później.... ale jeśli mąż Cie kocha to zmieni swoje zachowanie... musisz pokazać mu tylko, że nie jesteś przestarszoną....wszystko wybaczającą i bezgranicznie oddaną kurą domową. jesteś kobietą która go kocha a on ma kochać ciebie, dziecko i szanować..... im prędziej zaczniecie naprawiać tym łatwiej można jeszcze coś ratować.... później będzie juz tylko gorzej. ja dawno temu też myślałam, że sobie sama nie poradzę a teraz mam 38lat rozwód za sobą... żal starconych 12 lat... ale nigdy nie byłam tak spokojna, bezpieczna i sczęśliwa jak bez toksycznego eks.... na nim świat się nie skończył, wręcz przeciwnie. 30 lat to najpiękniejszy wiek dla kobiety... masz przed sobą całe życie i rób wszystko aby przeżyc je dobrze, mądrze i szczęśliwie..... trzymaj się dzielnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdziesz
mój rozwód trwał 2 lata, mąż w międzyczasie postarał się o nowe dziecko z nową panią. Ja rozpaczałam, bo kochałam. Chwile po rozwodzie umówiłam się z kimś dla świętego spokoju. Jesteśmy razem już 3 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×