Szukam osób które mało jedzą, ale nie są na diecie.

Czy jest ktoś taki? Czy możecie podać swój przykładowy jadłospis? Chodzi o osoby które jedzą mało bo tyle im wystarcza a nie bo się katują i głodują gdyż są za grube.

Ja jem mało. Od zawsze. Nie czerpię przyjemności z jedzenia, rzadko jestem głodna. Jem raczej bo jest np obiad, więc robię go dla rodziny i coś tam skubnę, ale mało.... Do tego wolę warzywa, sałatki przeróżne, jakieś takie lekkie rzeczy. Najbardziej lubię brokuły i szpinak i tego mogę jeść dużo :D No i tak właśnie mam od dziecka... jeszcze jajka i ryby ujdą, ale to zależy co i jak zrobione :D Ogólnie to wolę gotować dla rodziny, niż jeść.

Możesz podać przykładowy jadłospis i porcje?

A dzisiaj jadłam : rano jogurt taki do picia, potem maliny, potem chyba z pół kilo ogórków takich małosolnych, potem na obiad kawałek mały ryby smażonej i kalafiora i do teraz nic nie jadłam i chyba jeść nie będę.

ja nie jem ze stresu mój jadłospis dzisiejszy to tylko płyny

policjant co sie dzieje?

Dodam, że mój trzylatek zjadł trzy razy większą porcję tej ryby i kalafiora i jeszcze ziemniaków niż ja. To taka porcja była raczej, żeby spróbować, czy dobre, czy nie za słone i tak dalej :D Jogurt też tak mały do picia. Malin kilka, z 15. No ogórków to w sumie dużo. Czasem nie jem nic do ok 14:00... potem np mała porcja barszczu, czy żurku i tyle. Wieczorem ewentualnie jakaś jedna kanapka z pomidorami, sałatami, rzodkiewkami- byle dużo warzyw :D Ale to są ogólnie malutkie porcje ( jedna kanapka, jedno jajko, jeden mały kawałek czegoś tam ) i czuję się super syta.

mam obnizony nastrój czuję się podle w ogóle nie mam ochoty na jedzenie schudłem 6 kg w ciągu miesiąca

moja tesciowa tez b. mało jadła, np. na sniadanie jogurt, potem obiad na zasadzie połowy tego co ludzie normalnie jedzą, czyli ze dwa ziemniaki, mizeria, ze dwie łyzki gulaszu, na kolację ze skibka góra dwie, w końcu się okazało że ma niedoczynnosc tarczycy i to b. powazną, w sumie to było dziwne ze mimo że jadła tak mało i tak boki miała spore

policjantt- to ty chcesz się przenisc w Warszawy na ta wiochę?

policjant, czy odczuwasz poczucie winy? wyglada to na depresje

Piszcie, jeśli możecie, później sobie poczytam :D

w zasadzie już się przenoszę za klika tygodni nie wiem czy to depresja po prostu czuję ciągły stres przez to nie chce mi się jeść może to jakiś kryzys egzystencjalny, nie wiem...

bierz duzo magnezu i głęboko oddychaj, to pomaga czasem naprawdę

a ja dzis zjadłam: 2 kawałki chleba z masłem sałatą i szynką. jogurt aleziarno, kinder bueno, talerz ogórkowej i miseczkę lodów. czy to dużo czy mało?

w sumie jak trochę schudnę to nic się nie stanie teraz ważę 70 kg

dużo czy mało - normalnie + sporo słodyczy

to jest sporo słodyczy?

omlet tost drozdzowka jogurt

ja jak nic nie robię to mało jem bo nie potrzebuję więcej

na sniadanie albo miska muesli z mlekiem i kawa, albo jedna kanapka z serem i kawa (sniadanie kolo 6 rano) i obiado-kolacja (jakis kotlet, 4 ziemniaki i kefir, albo 1/4 pizzy zrobionej przez siebie) okolo 18-19.

Duzo, jesli tak jesz codziennie - zjadlas moja 2-tygodniowa porcje slodyczy. Ktos jeszcze napisze?