Mija czas,a ja dalej tęsknię i cierpię

Już mam dość, na prawdę jestem zmęczony i nie wiem co robić :( Nie chce mi się żyć, próbowałem o Niej zapomnieć, ale nie da się zapomnieć o ideale :( Na prawdę tyle wspólnych zainteresowań, pasji, plany na przyszłość, byliśmy idealną parą. Drugiej takiej ładnej, mądrej, kochanej już nie znajdę. Na domiar złego Ona mieszka teraz tak daleko :( codziennie o Niej myślę, śni mi się. Nie wiem pierwszy raz w życiu co mam robić

Zajmij się czymś bardzo intensywnie - najlepsza jest bardzo ciężka praca fizyczna lub sport. Ja po rozstaniu przekopałam działkę, co prawda w trakcie tego kopania sporo myślałam o Nim, ale zyskałam dystans, przemyślałam sobie i poukładałam w głowie wszystko, wyciągając odpowiednie wnioski. A nocami, dzięki zmęczeniu, spałam jak zabita, zamiast łkać w poduszkę. Teraz mam spokój i zadbany ogród :) I nowy ideał - bo tamten wcale taki idealny nie był, skoro mnie zostawił ;)

Gram w siatkówkę w klubie i jakoś to nic nie daje :o

przyzwyczajaj się Synu

Siatkówka jest dobra jako relaks, ja mam na myśli coś, co Cię wykończy fizycznie - jakiś bardzo intensywny wysiłek. Odradzam jednak sporty ekstremalne, bo chwila nieuwagi może się źle skończyć. W razie czego rozejrzyj się po okolicy, może jest jakiś ogródek do przekopania? ;)))

A czemu się rozstaliście?

Bo musiała wyjechać, a Ona nie chciała związku na odległość, na początku było spoko i wgl ale potem z dnia na dzień usłyszałem że to koniec :(

Skoro wyjechała i zerwała bez większych skrupułów, to znaczy, że zbyt mocno idealizujesz ten związek. Daj sobie czas, niech się w Tobie te emocje wyciszą, poukładają. Jednym zapomnienie zajmuje tydzień, innym 10 lat. Dużo zależy od tego jak długo sam będziesz w tym tkwił, analizował i rozpaczał. Skoro nie ma odwrotu, trzeba jak najszybciej odwrócić swoją uwagę od przeszłości.