Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konwalia wiśniowa

Czekam na ciąże, a on chyba nie... Co jest z nim, nie rozumiem!

Polecane posty

Gość Konwalia wiśniowa

Ustaliliśmy, że zaczynamy starania. Koniec z zabezpieczeniami i seks częściej niż... no niestey raz na tydzień. I co? Nie mam ochoty, nie mam siły... Co jest?! Chcemy miec to dziecko. On tez twierdzi, że chce. Ale bez seksu sie nie da! Ja już nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
może zwyczajnie jest zmęczony pracą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Wiem, że chaotycznie napisałam, ale już jestem tym zmęczona i wkurzona. To miał być miły, fajny czas starań i nieskrępowanej namiętności. I co? W czasie kiedy możemy się starć, żeby zaksoczyło, był jeden stosunek i już... Dla niego wystarczy na tydzień. Załamałam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Wiem, ma prawo być zmęczony ale bez przesady. Nie pracuje cały dzień fizycznie- zdarza się w pracy, że musi coś przenieść, podźwigać, ale nie przez 8 godzin, tylko np pół godziny. Dbam o niego- odżywiam porządnie, może odpocząc jak wroci do domu itd. Myślałam, że się boi mieć dziecko ale twierdzi ciagle ze nie no i caly jeden raz juz sie kochalismy bez zabezpieczenia... super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a ile ma lat? może ma problemy z... no wiesz :) ale rozumiem Cię. też mam seks raz na tydzień. wczoraj był - ledwo zdążyłam poczuć, że to robimy, a już było po wszystkim :/ tylko my się na razie o dziecko nie staramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
28, nie ma problemow z tym. wszystko dziala jak trzeba. no ja mialam seks przedwczoraj. krótki, ale był... no ale teraz wiem, ze juz przez tydzien sie nie doproszę.. i w sumie nie wiem czy chce mi sie prosić. mam dosc tego, ze mi zalezy a jemu nie. a dlaczego masz seks raz na tydzien? on ma male potrzeby czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Nie wiem dlaczego niektorzy mezczyzni kochaja sie ze swoimi kobietami raz na tydzien albo rzadziej i przepraszaja, ze bylo krotko itd. Przeciez gdyby byl seks czesciej to bylby dluzszy. Nie moga tego pojąc?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Jestem już zmęczona.. Wszystkie problemy sa tak naprawdę na mojej głowie. Finansowe, domowe... A on mi jeszcze dokłada. Myślałam, że chociaż starania o dziecko beda pozytywna sprawa w naszym zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
mój też ma 28 nie wiem, kiedyś było częściej. a teraz jemu zwyczajnie wystarcza raz w tygodniu. wczoraj było krótko bo przed pracą.. ale ogólnie zwykle jest tak, że jemu jest przyjemnie a mi...niekoniecznie. 0 gry wstępnej itd. praktycznie nic nie czuję bo jestem nierozgrzana itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Wyżalę się tutaj, gdzieś muszę... Powinnam dziś ogarnąć w domu, powinnam dokończyć projekty do pracy.. ale nie mam sił, motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Co z tymi facetami? A tak poza tym, jakas czulosc jest u Was? Ja czasem sie czuje okropnie jak klade jego reke na biuscie a on ja zabiera, jakby sie brzydzil.. Przestalam probowac. A mam normalne, jedrne, ladne piersi. Co jest ze mną nie tak, nie wiem. Brzydze sie sobą sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvvb
nie zdziw sie kochana jakby on sie masturbował... ja bym dała rece i nogi sobie obciac ze moj maz w zyciu by tego nie robił a tez kochalismy sie raz na tydz, az w koncu miałam podejrzenia ale nigdy nie byłam pewna, a robił to wtedy jak szłam synka kapac a on siadał przed kompem!! wiele razy jak przychodziłam to widziałam ze jeszcze sprzet ma wiekszy rozmiar ale tłumaczyłam to sobie ze czasem tak jest, az w koncu zajrzałam na historie w necie a tam same porno a pod fotelem masa husteczek:/ no masakra co ja wtedy przechodziłam... oczywiscie była awantura bo wybuchłam ale moze to i dobrze bo od tego czasu kochamy sie bardzo czesto-codziennie lub co drugi dzien, i to zazwyczaj ja go zaczepiam, jak juz lezymy w łóżku to przytulam sie do niego i go chwytam tam gdzie trzeba i zabieram sie do roboty:) z tym ze my juz mamy dziecko i sie nie staramy. kiedys czekałam na jego inicjatywe teraz wiem ze to ja musze robic ten pierwszy krok:) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoroooo
zawsze było raz na tydzień to chyba teraz nie jest to nic dziwnego. Czasami raz wystarczy.... a może ktoś (znajomy, koledzy z pracy. przyjaciel) mu nagadał jaką to kobiety potrafią mieć presję i prawie że im odwala na tym punkcie - mierzenie temp., ustalanie harmonogramu itp itd może się tego boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoroooo
a po za tym mężczyźni są jak dzieci - im więcej wymagasz, naciskasz i prosisz tym bardziej oni sie opieraja. Przecierp i nie zaczepiaj go za tydzień, ladnie wyglądaj itp może coś ruszy głową i nie tylko... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Nie sądze, zeby sie masturbowal. Ale to bylo by dla mnie upokarzajace. Nie czulas sie upokorzona? Ze ma kobiete a woli wlasna reke? Ja mialam ochote na seks i chyba jeszcze mam, ale coraz bardziej mi tez przestaje zalezec. Czuje sie zboczona, ze mam wieksze potrzeby niz on. Myslalam, ze bedzie czesciej niz raz na tydzien, bo ogolnie mi obiecal, ze bedziemy to robic czesciej i ze powaznie podejdziemy do plodzenia dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
no przytulamy się... cmok na pożegnanie jak idzie do pracy. ale nie całujemy się :/ chyba, że w trakcie seksu. bo on mówi, że od dziecka brzydzi się całowania :/ i że on tak nie może, że np. leżymy i się całujemy. on pracuje fizycznie. w sumie może faktycznie zmęczony... ale brakuje mi bliskości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Oj, probowalam juz odpuszczac. To wyglada tak, ze ja sie mimo wszytsko frustruje i jestem na niego po prostu zla. I dla mnie ten wyczekany seks z jego inicjatywy jest torturą... Bo mysle, ze jest z litosci i bo jestem zla, ze musialam i tak czekac tydzien i bo jestem zla, ze nie moge chciec seksu i go miec tylko pokornie czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaapie
a pierścionki zaręczynowe macie??? Takie za min. 5000 - bo na innym forum to jest piorytet i rozwiązanie wszystkich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
a no widzisz, to moj byl chyba za tani, hehe... gdyby to rozwiazalo te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
ja mam pierścionek za 60zł :P kurcze jak ja Cię świetnie rozumiem :( marzę o takim seksie, że leżymy a on nagle rzuca się na mnie i rozbiera... albo wracamy razem do domu a on już w drzwiach się do mnie dobiera... potrzebuję namiętności, pożadania. nie chcę czuć się jak manekin, który leży i czeka, aż jaśnie pan będzie miał ochotę pobzykać :/ co ja się nakombinowałam - przebrania, sexi bielizna, i na ostro i na słodko.. odpuszczanie też już było. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaapie
a tak serio to nie wiem co ci poradzić bo u nas jest odwrotnie. Ja jestem tą stroną z mniejszymy potrzebami. O dziecko się nie staraliśmy jakos specjalnie ale od 2 lat kochamy się bez zabezpieczenia i zdawaliśmy sobie sprawę ,że może sie przydarzyć i w lutym się przydarzyło. Termin mam na listopad. powodzenia i nie stresuj się tak. Jak ktoś napisał raz wystarczy by zajść w ciąże ale nie możesz sie spinać. Albo jezeli nie pasujecie do siebie pod tym względem i tak mam być do konca życia to może nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvvb
czułam sie baaaardzo upokorzona, a najgorsze w tym wszystkim było to ze do niczego sie nie przyznał jak to facet ale ja wiem swoje i miałam za duzo dowodów na to. powiem Ci ze ja naprawde głowe bym dała sobie obciac ze on w zyciu by tego nie robił-dla mnie to był szok chyba wiekszy od zdrady:/ pozniej były ciche dni miedzy nami az ktoregos wieczoru wypiłąm duze piwo, lekko w głowie zaszumiało-sciagłam meza z kompa jak juz synek spał i zrobiłam mu najlepszego w jego zyciu loda, pisze tu bezposrednio bo moze i u ciebie to pomoze, bo naczytałam sie roznych forum na ten temat i powiem ci ze od tamtego czasu nasze zycie erotyczne wyglada duzo, duzo lepiej a nawet bym powiedziała ze nigdy tak dobrze nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Jestem megaotwarta, i loda niejednego mu zrobilam, ale kiedy musialam sama pytac czy cche, a on sie nie upominal... odpuscilam i to. masakra, kiedy kobieta sie musi -ponizac i prosic o seks. oj, i ja marze o dzikim namietnym seksie. Dokladnie jak to opisalas. Chce sie poczuc tez pozadana i seksowna. Jestem atrakcyjna, ale w jego oczach chyba nie. Dziecko to wspolna decyzja. Tu zandych wymuszen. Tylko zeby doszlo do ciazy, musi byc seks..Przynajmniej czasami... Nie chce czekac na ciaze 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
Widzisz, u mnie tez NIC nie dzialalo. Bielizny, przebieranki, romantyczne nastroje, dzikie nastroje, alkohol.. probowalam wszystkiego, co w moim asiegu. Lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfd
ja myśl;ę, że albo nie jest gotowy na dziecko i Ci tylko tak mówi, że niby chce, albo go to nie kręci, że kochacie się tylko dla dziecka, odpuść na jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
ja chciałabym takiego namiętnego gwałtownego seksu :) takiego, żeby dotykał mnie wszędzie, przytulał mocno, całował namiętnie... nie pamiętam kiedy ostatnio tak było :/ no u nas też jest tak, że robię loda, sprzęt stoi... a on, że nie może/nie ma ochoty. a mnie to dobija. bo, tak jak pisałaś, u mnie też dom/sprzątanie jest na mojej głowie. do tego mamy ostatnio mało kasy, więc kombinowanie jak zrobić, żeby starczyło też na mojej głowie. więc praktycznie cały czas coś w głowie przeliczam. a mimo to ochotę mam. on jedyne co to musi chodzić do pracy, nic innego nie robi, a nie może... czuję się brzydka, nieatrakcyjna, mało pociągająca. jak się przebieram w jakieś koronki to potem czuję się jak idiotka, że ja myślałam, że jestem podniecająco ubrana, a jego zdaniem widocznie nie, skoro mnie nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
ale seks w celu zrobienia dziecka chyba jest jeszcze bardziej podniecający? nie wiem, my się na razie nie staramy, ale wydaje mi się, że jak kochasz się i masz świadomość, że to po to, żeby zrobić dziecko, to pojawia się taki dreszczyk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalia wiśniowa
ente, jakbym czytala o sobie, o nas..! tez sie czuje zalosna kiedy sie staram zabiegac o seks... co sie stalo z nami?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfd
ente nie dla każdego :) nie każdego faceta to kręci, kobieta ma swoje powody, chce być matką.. czuć ruchy itd. a facet co ma z tego? oni tego tak nie czują jak my..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×