mieszkanie na kredyt a zwiazek

Jeżeli płacisz pół na pół i będziesz spłacała kredyt razem z nim to musi być mieszkanie zapisane po połowie, nie daj się wykorzystywać. Znajdzie sobie nową zabawę a Ty zostaniesz na ulicy. Takie czasy nastały, dzisiaj nie ufa się nikomu. Nigdy nie zgodziłabym się żeby mieszkanie było tylko na mojego partnera. U mnie jest inna sytuacja, bo partner wprowadził się do mnie, do mojego własnościowego mieszkania ale Ty powinnaś ze swoim o tym poważnie porozmawiać. Wszystko robimy na pół a jak ja nie mam( mniejsze zarobki) to sam kupuje np. pralkę i nie uważam tego za coś złego, skoro traktujemy się poważnie.... powodzenia

on z nią nie planuje, i ona to wie, ale się łudzi a nawet jak planuje to taki problem, że spłaci pół mieszkania i nie daj boże facet odwali kite i bez testamentu dziedziczą jego starzy, to niby jest ok? ona nie chce mieszkac ZA JEGO tylko WSPÓLNIE opłacać wszystko bierz kredyt sama i Ty mu to proponuj, zobaczymy czy się zgodzi skoro to taki dobry układ to mu też nie powinno przeszkadzać w takim razie

to zrób tak: weź kredyt, kup mieszkanie i je wynajmij. Czynsz pokryje ci ratę kredytu w banku i zostanie jeszcze na opłacenie pokoju u twojego chłopaka. Tym sposobem 1. zabezpieczasz przyszłość - jakby co, to masz własne lokum, nie jesteś od niego zależna 2. na razie mieszkasz tanio, płacisz za pokój a masz do dyspozycji całe mieszkanie co do natury waszego związku się nie wypowiadam. Facet jest chyba z tych "trudnych", którym ciężko przychodzi odklejenie się od mamusi i założenie własnej rodziny. Obawiam się, że zawsze będziesz u niego na drugim planie, zawsze wybierze swój interes ponad ciebie... ale to twoje życie..

dzieki za rady wezme je pod uwage, wlasciwie o i tak juz podjelam decyzje.. zeby sie jednak rozstac

moim zdaniem sluszna decyzja. tylko jeszcze musisz ja umiec zrealizowac. powodzenia

wy to jednak wredni jesteście, żeby komuś sznur na szyję doradzać. http://serwis-inwestora.pl/banki/ile-naprawde-kosztuje-kredyt-hipoteczny

no i to najrozsądniejsze wyjście... ileż można walczyć o uczucie... i co to za uczucie, o które trzeba walczyć? Odechciewa się żyć z kimś takim. Życzę dużo siły teraz.

dziekuje:)

najlepiej a co do kredytu...taaaa, niech liczy że kolejny facet będzie z mieszkaniem albo, że umrze jej babcia i w spadku da mieszkanie, to lepsze rozwiązanie z pewnością niż jakieś głupie branie kredytu, lepiej przez ten czas (do śmierci babci) tysiąc miesięcznie wywalać na wynajem

teraz mieszkacie u jego rodziców. gdzie pójdziesz jak się rozstaniecie?

na poważnie i wiążesz z nim przyszłość powinnaś pomóc z kredytem z mieszkania będziecie przecież korzystać razem jako rodzina. Przecież chcesz założyć rodzinę?

"jeśli go kochasz, jesteś z nim na poważnie i wiążesz z nim przyszłość powinnaś pomóc z kredytem z mieszkania będziecie przecież korzystać razem jako rodzina. Przecież chcesz założyć rodzinę? " polecam książkę do 3 klasy szkoły podstawowej "Uczymy się czytać ze zrozumieniem"

"jeśli go kochasz, jesteś z nim na poważnie i wiążesz z nim przyszłość powinnaś pomóc z kredytem z mieszkania będziecie przecież korzystać razem jako rodzina. Przecież chcesz założyć rodzinę? " polecam książkę do 3 klasy szkoły podstawowej "Uczymy się czytać ze zrozumieniem"

kocham brać srake do ryja

sam mam problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego nawet w języku polskim