Zdradziłam męża i nie żałuję

wlasnie uzewnietrzniaja podobnym sobie moze chca podzielic sie doswiadczeniami? Po to jest to forum

Uwaga ! - Kurrrrr.wa, kurrrr.wie łba nie urwie, a jak urwie, to po kurrrr.wie ! Więc, proszę chwalcie się, jak Wam jest dobrze, kiedy rozkładacie nogi przed każdym chętnym, Wy - wspaniałe, nieszczęśliwe żony i mężowie. Reszta uczestników tego forum, już zrywa boki z Waszych popisów.

Też zdradzilam męża, z kolegą który ma żonę , ale nie żałujemy tego , co więcej mamy zamiar dalej to ciągnąć. Uważam że zdrada nie jest niczym złym, skoro mąż już nie pociąga żony to po co tkwić w takim związku

Ja zdradzielm zone jak jeszcze Panie sa chetne dosa rozmowy o wymiany zdan prosze o kontakt twardymaz@op.pl pozdrawiam

Jeszcze nie bylam jego zona a juz go zdradzalam a teraz to zdradzam go z moim szefem rozszedl sie z zona a moj czesto jest za granica, a jak na pierwszym spotkaniu ujrzalam jego sprzed to az mnie przydkalo, ale swoja powinnosc kontynuowalam.Cipulinke sobie olejkiem natarlam , a gdy juz wszedl we mnie to tylko mnostwo przyjemnosci przezywalam ze ze z roskoszy wreszczalam to juz moja sprawa ale pupcie mu podsuwalam tak zeby posuwal mnie na calego.Od tego czasu jak tylko mamy wolna chwile, to mnie dupi jak tylko chce i jest super maz tez mnie przeleci ale to juz nie to bo ma mniejszego i nie takiego twardego ale co mam zrobic to maz.

Tak zdradzilam meza z bardzo przystojnym facetem, i wcale tego nie zaluje bo nabralam doswiadczenia i przekonalam sie ze inni maja dluzsze penisy i lepiej posuwaja kobiete .A ten co meza z nim zdradzilam a ile razy to moja sprawa,mial tego Huligana jak slon trabe moze przesada ale mial duzego a ladowal we mnie calego az po same jadra. Kazde spotkanie z nim to bylo wspaniale i nie zapomniane a zeraz zostalo tylko pomazyc