Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość dziemiany

problem z przyjaciółką, proszę poświęcić czas

Polecane posty

Gość dziemiany

Mam nadzieje, że wy mi pomożecie. Ja nie jestem obiektywna. Wszystko zaczęło się w dniu końca roku szkolnego. (chodzę z przyjaciółką do tej samej szkoły ale różnych klas). Napisam czy wracamy razem do domu lecz ona napisała ze nie, bo ma cos do załatwienia. Nie zaniepokoiło mnie to. Tydzień później pojechałam pod szkołę zobaczyć kto nowy się dostał. Usłyszałam rozmowę kolegi z nauczycielem, gdzie ten wymieniał kto ma egzamin komisyjny, bo nie zaliczył roku. Usłyszałam imię i nazwisko mojej przyjaciółki. Byłam zdziwiona więc postanowiłam się z nią spotkać i to wyjaśnić. Gdy zapytałam czy to prawda ona powiedziała że przecież mi o tym mówiła. Zapytałam: niby kiedy??? i co ja ci na to wtedy odpowiedziałam??? Ona stwiedziła że nie pamięta. Spędziłam z nią 9 dni do połowy sierpnia, bawiłyśmy się na prawdę dobrze. Później ona miała jakies 11 dni do egzaminu wiec swierdziłam, że nie będziemy się spotykały żeby spotkojnie mogłą się nauczyć. W dzień przed egzaminem napisałam jej: powodzenia ;* . W dniu egzaminu wysłałam jej smsa z zapytaniem jak poszedł egzamin. Niestety nie dostałąm odpowiedzi. Jej mama do mnie dzwoniła, ponieważ nie odbierała tel. Swierdziłam, że może jeszcze się nie skończył dlatego ma wyłączony tel. Następnego dnia dostałam odpowiedz: nie zdałam. Byłam w szoku więc pytałam czy może przejsc na warunkowm przeciez da się coś z tym zrobic jeszcze lecz nie odpisywała. Chciałam ją zabrać na koncert żeby zapomniała i wczesniej z nią pogadać . powiedziała ze nie wie czy przed koncertem sie spotkamy ale na koncert pójdzie. Niestety 10 min przed koncertem dostaje smsa: Mam ważniejsze rzeczy do roboty, nie będzie mnie. (siedziała na fejsie i dodawała notki na fbl)Odpisałam : mogłaś mi jeszcze pozniej o tym powiedzieć ;/ W między czasie dostawałam bluzgi z anonima, że jestem brzydka, nie mam stylu. A ona pisała że zgapiam od niej ciuchy (ona miała bluzke z flagą ameryki, ja kupiłam spodnie). Jej zachowanie jest jednym słowem dziecinne i zabawne a z drugiej strony żałosne. Mówiła, że ma do mnie żal że jej nie wspierałam (a co ja cały czas próbowałam?), że powinno się patrzeć na siebie a nie na innych(a co ona robiła?), że niby sama powinnam się domyśleć, że ona ma problemy(ta jasne, co ja jasnowidz? z tym świadectwem to sama uciekała ode mnie i wgl ;(), że powinno się mieć zaufanie do przyjaciół (niestety ona wcale nie ma do mnie zaufania jak widać), że odeszłam wtedy kiedy ona tego potrzebowała. (cały czas próbowałam coś zrobić, a to ona nie odpisywała.) Powiedzcie jak mam się zachować wobec niej , bo uważam że to ona mnie zraniła tymi bluzgami, choć ja się starałam jak mogłam jej pomóc. Czy ja coś mogłam/mogę jeszcze zrobić ? Jak wy to widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×