CZY JEST TU KTOŚ KOMU ŻYCIE ZMIENIŁO SIĘ O 180 STOPNI ?

Oczywiście chodzi mi o pozytywne historie. Z beznadziei do szczęścia ? Czy to w ogóle możliwe ?

nie znam takich przypadków

to w ogóle możliwe! nie wiem ile masz lat, ale zdradzę ci w tajemnicy, że przed tobą wiele zwrotów akcji w życiu, raz jest lepiej raz gorzej, ja podchodzę do tego filozoficznie i nie narzekam, dobrounoc

Moja historia. Rok temu...Czerwiec,lipiec, sierpień...samotnosc...ogromna pustka i samotnosc, cale wakacje w domu, bexz pracy, wakacji, przyjaciol, pazdziernik zaczely sie studia, myslalam o bylym i plakalam. Koniec pazdziernika przyniosl wielką zmianę. :) Zaczęłam być uśmiechnięta, szczęsliwa, promieniałam, nowy rok powitałam w swietnym nastroju, potem imprezy, duzo znajomych, przyjaciol, te wakacje byly najlepszymi w moim zyciu, spelnilam wiekszosc moich marzen, rok temu bylam na dnie :)

mi sie zmienilo jak facet mnie zostawił!!tragedia jak nie wiem!!!

No ja nie jestem już nastolatką, studia mam za sobą, w tym roku skończyłam 27 lat. I jest niestety beznadziejnie, na całej linii... :(

Hmmm nie wiem o co tobie dokładnie chodzi ale wydaje mi się na własnym przykładzie ....że ...żeby życie zmieniło się o 180 stopni ...to sama musisz coś zadziałać ;-)

Kiedyś byłam brzydka, samotna i nudna. Później moje życie zmieniło się i oto jestem. Brzydka, samotna i nudna. Ale schudłam. Bo grubi ludzie to podludzie i lepiej mi. ----------------------------------------------------------------------------------------- Mężczyzna zaczyna się od 185 cm a kobieta kończy na 60 kg

No ja wiem, że nic samo się nie wydarzy, ale ja już tyle działań podejmowałam, tak się starałam, tak chciałam coś zmienić... Może jestem nieudacznikiem, ale naprawdę jak tak sobie analizuję to nic w życiu mi nie wychodzi. Praca/finanse do bani, sfera uczuć do bani, nuda, marazm, powtarzalność, inaczej sobie to wszystko wyobrażałam. :(

nastoletnia matka, rozstanie z ojcem dziecka, brak pracy, przerwane studia, brak własnego kąta, konflikty z rodziną po kilku latach mąż, nowe studia, praca, wspaniały dom i brak problemów finansowych jak i rodzinnych

Pewnego dnia wyjechalam do kolegi na tydzien za granice. I poszlam w okolicy sama do pubu. Zamienilam pare slow z barmanem a potem z kilkoma chlopakami w barze. Po jakims czasie odezwal sie do mnie na Facebooku. Znalazl mnie. No i po paru spotkaniach, wspolnych wakacjach zamieszkalismy razem u niego. Jestesmy szczesliwa para.

:(

Mnie :D To było wiele lat temu (az 5 )