clotrimazolum uczula?

Czy to możliwe, że clotrimazolum uczula, posmarowałam się wczoraj a dzisiaj mam tam takie białe krostki, co można zamiast tego i czy po tym uczulenie zejdzie czy teraz to już nic nie pomoże, tylko lekarz - clotrimazolum kupiłam pierwszy raz bo czuję jak mnie pieką i swędzą wargi sromowe po powrocie z wakacji - liczę na mądre odp.

Z grzybicą bez lekarza się nie obejdzie. Sądzę, że to nie uczulenie tylko nasilenie objawów, a clotrimazolum zwyczajnie nie pomaga. Ta maść dostępna bez recepty jest po prostu zbyt słaba.

jeśli objawy po clotrimazolum się nasiliły musisz iść do ginekologa, bo sama się nie wyleczysz. możesz spróbować zastosować probiotyki dopochwowe, np. lactovaginal, ale zrób to lepiej po leczeniu żeby odbudować florę bakteryjną w pochwie.

Raczej bez wizyty u ginekologa sie nie obejdzie. Taka reakcja wskazuje na pogłebiajacy sie stan bądz alergiczny, bądz zapalny, tak czy siak sama raczej sobie nie pomożesz. Na doraźne złagodzenie objawów polecam provag żel, łagodzi podrażnienia i działa kojąco.

Mnie też ta maść nie pomogła tylko leki przeciwgrzybicze dały radę a teraz nie czekam na nawrót choroby tylko zażywam probiotyki dopochwowe invag, które szybko i trwale kolonizują pochwę w te odpowiednie bakterie lactobacillus czyli skutecznie odbudowują florę po leczeniu utrzymując w niej właściwe pH - zrób sobie nim 7 - dniową kurację już w trakcie leczenia a później np. raz w miesiącu - warto bo infekcje lubią powracać.

nie zażywam a aplikuję - sorki za pomyłkę

Najpierw pobiegłam do lekarza ale mojego nie było a do innego w poczekalni ciemno, u nas prywatnie na wizytę trzeba około 2 tygodni czekać wiec nawet nie próbuję. Za namową wasza kupiłam te probiotyki dopochwowe, troszke jakby mniej pieklo ale jeszcze nie do końca. co prawda wczoraj dopiero pierwsza kapsułka wiec poczekam co bedzie dalej - mam tylko pytanie - skad ja mam to cholerstwo, przecież aktualnie nie współzyje a na wczasach w pokojach bylo bardzo czysto, w łazience też wiec skąd? Nie pływałam no i ogólnie dbam o higienę - ponawiam prośbę o mądre odpowiedzi

Wystarczy obniżenie odporności organizmu.

mówi, że grzyby, bakterie, wirusy są wszędzie, w wodzie, w powietrzu, nie unikniesz kontaktu z nimi, trzeba wzmacniać naturalną odporność organizmu, mikroby bombardują nas non stop a przecież nie ulegamy wszystkim, dlaczego ? bo nasz organizm sobie z nimi radzi polecam wzmocnić odporność, ja łykam jeżówkę, kupuje ją w postaci ehinacea ratiofarm max (jakoś tak się pisze) mniej sie czepiają grzyby, grypy i inne anginy

ale jak już Ci coś wyskoczyło i masz wyraźne drażniące objawy to bez gina się nie obejdzie, lepiej to wyjaśnij, jeżówka to profilaktycznie na przyszłość

Czytałam, że niektóre kobiety po prostu tak mają, są bardziej podatne na infekcje i już - albo tak jak pisze perwersja po prostu wystarczy obniżona odporność; ponoć w czasie okresu wypłukiwane są bakterie kwasu mlekowego z pochwy więc łatwiej także coś złapać - dlatego warto stosować probiotyki albo dopochwowe albo doustne, które przywracają lub uzupełniają florę bakteryjną pochwy i zapobiegają nawracającym infekcjom - ja najpierw stosowałam dopochwowe, teraz jednak ze względu na komfort brania gdziekolwiek jestem wolę doustny provag.

pewnie może uczulać-jak wszystko.Ja często stosuje clotrimazolum i u mnie sprawdza się dobrze-używam razem z lactovaginalem na noc i przynosi ulge szczególnie przy swędzeniu i pieczeniu. A co do infekcji to wystarczy zwykłe osłabienie organizmu żeby coś złapać.