Niania czy Klubik- za i przeciw...

chciałabym poznać wasze zdanie bo nie rozumiem czego pewne mamy nie chcą do klubiku dawać...

ja bym z obcą osobą dziecka nie zostawiła, wole przedszkola itp

zalezy od wieku dziecka bo jeśli starsze to przedszkole lepsze niż niania ale jeśli maluszek to niania. Czemu? Bo dzieci chorują, a jak dzieci chorują to tak czy siak do klubu malucha nie pojdzie tylko w domu musi zostać, mama wykorzysta urlop, tata wykorzysta i i tak trzeba będzie myślec o niani.

LaMania - ja widzę takie plusy i minusy klubu. żłobka itd: minusy musisz codziennie zawozić, budzic, ubierać, przywozić dzieci chorują dzieci muszą często zmienić swój rytm, dostosować się do żłobka plusy: codzienny kontakt z dziećmi nauka wielu rzeczy, dziecko widzi innych i błyskawicznie pojmuje kontakt z pedagogami, z osobami do tego wykształconymi i lubiącymi ti )tak zazwyczaj, wiadomo)) ja osobiście nie chcialabym niańki, bo to obca osoba, zostawić ją sam na sam z dzieckiem, nie potrafilabym, poza tym ja jestem mama a nie ona :-))

zależy od wieku- ja mam nianie odkąd cora skończyła pół roku. Teraz ma trzy lata i szukam jej klubiku- tak, żeby w przyszłym roku już poszła do normalnego, publicznego przedszkola. Minusy klubiku-żłobka- to dla mnie choroby, za małe dziecko, zeby mogło mi powiedzieć czy wszystko ok, do tego mysle, ze dla maluszków lepiej jest jak są pod opieką jednego człowieka. Małe dzieci nie maja wielkiej potrzeby socjalizacji, wiec dla mnie osobiscie wysyłanie roczniaka do złobka nie wchodziło w grę.