pyt. do osob ktore przeprowadzily sie do Warszawy

pojechaliscie w ciemno?? czy moze najpierw znalezliscie prace? szybko sie zaklimatyzowaliscie? ja mysle nad przeprowadzka bo wiem, ze w warszawie rozwinelabym skrzydla jesli chodzi o kariere

mieszkanie to znajdziesz w pół dnia

no no rozwiniesz skrzydla ale chyba w mcdonaldzie bo pracy tu nie ma :/

Rozwijaj sobie skrzydeła u siebie na zadupiu. Bo potem sie okazuje, że ludzi urodzonych w warszawie nie stać na wynajem nic wiekszego niz psia buda bo sie zjeżdżali "warszawiavy" gotowi do pracy za 900,- i chętni wynająć piwnice pod sklepem. A potem moja matka czy ojciec którzy całe życie zapieprzali w jednej firmie wylatuje na zbity pysk bo jakiś studencina wykonał by ich robotę za 1000.

I mówię to jako osoba urodzona w Warszawie, której rodzice, dziadkowe i pradziadkowie byli stąd. Mieszkam teraz w Londynie bo nic mi nie zosrawiliscie.