Weźcie mnie jakoś zmotywujcie, bo już sama nie wytrzymuje z tym moim lenistwem :

Jak nie muszę wstać wcześnie to śpię do 10 bo inaczej nie wyspana jestem potem czas mi leci bo jestem na kompie i czas leci jak szalony potem tv albo leże i książkę czytam i robię inne mało pożyteczne rzeczy :( . Nie chcę mi się posprzątać . Poprostu nie mam ochoty. Nie mam ochoty na nic. Dziś aż umylam naczynia i zrobiłam całej rodzince kolację. Moje lenistwo aż mnie dobija bo czasem chcę ale i z drugiej strony jestem tak zniechęcona żeby coś zrobić że masakra.

czekam na rady bo mam podobnie :( ostatnio nawet mniej się tapetuję zanim wyjdę do ludzi bo nawet tego mi się nie chce

zerżnęłabym cię dla lepszej motywacji mmmm :)

Nikt nie zmotywuje? :(

ale co my z tego bedziemy miec ? Jestes po prostu leniem smierdzacym i tacy tez musza byc

a ja mam na to sposób:)

im bardziej bedziecie przekonane o tym, ze jestescie leniami smierdzoncymi i ze wam sie nic nie chce tym gorzej bedziecie funkcjonowaly. Zamiast rozmyslac jak Wam się nic nie chce, wezcie się na siłe do roboty, pierwszy dzien bedzie meczący, drugi...trzeci az w koncu rozruszacie sie, znajdzie sobie jakies hobby, to tez bardzo pomaga:)

Dzięki misiakicha:)

pomyśl sobie, musze zrobić 30 rzeczy- takich jak np. podlanie kwiatków- 1, pranie do pralki wrzucić 2, zmyć naczynia 3 umyć kuchenkę 4, odkurzyć 5, wynieśc śmieci 6.. albo jak nie 30 to 15.. rozkręcisz się..

codziennie 15 rzeczy dla domu- potem wejdzie w nawyk, dorzucisz nowe, rozejrzysz się- a tam ład i porzadek

Dobry pomysł:) też dzięki:)