Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kochaj siebie

wszystko mi się sypie :( poradźcie

Polecane posty

Siostra zarzuciła mi, że jestem zazdrosna o to, że ona rok wcześniej przede mną wychodzi za mąż i boję się, że rodzicom pieniędzy nie starczy na moje wesele. A to ona zaręczyła się po mnie i wywaliła wielkie świństwo moim rodzicom, bo wiedzieli, że ja się zaręczyłam i szykuje się wielki wydatek. A tu nagle ona przychodzi i oznajmia, że wychodzi za mąż za rok, czyli rok wcześniej przede mną. W domu źle, matka ciągle się czepia. W pracy źle, bo niedawno zaczęłam i jestem kozłem ofiarnym. W szkole źle, bo nie mogę zdać jednego egzaminu, który dzieli mnie od obrony licencjatu. Czuję, że zaraz wybuchnę. Trochę się boję, bo już od dawna jestem w słabej kondycji psychicznej... Już mam za sobą kilka epizodów depresji. Boję się, że w końcu nie wytrzymam psychicznie i pęknę. Jedyną pociechą jest mój partner. Ale wolę mu nie opowiadać, jak na prawdę czuję się w środku. Czasami nachodzą mnie myśli samobójcze, ale nie po to, żeby skończyć ze sobą, tylko żeby wreszcie wszyscy zobaczyli, że cierpię, że nie mogę sobie poradzić ze swoim życiem. Napiszcie, poradźcie, dodajcie mi jakoś otuchy, proszę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak związek, w którym jedna strona posiada tajemnice przed drugą, związek, który powinien być budowany na prawdzie, zaufaniu, by czerpać korzyści z tejże bliskości ;) Jeśli bardziej zdołowałem - przepraszam, ale na miłość boską - jak możesz nie mówić najbliższemu Tobie człowiekowi o wszystkim?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikomu nic nie mówię... tzn coś tam wspominam, ale nie potrafię do końca wszystkiego powiedzieć! ;( wiem, że to jeszcze gorzej, to wszystko we mnie się kumuluje i boję się, że w końcu przejdę jakieś załamanie nerwowe ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wyznacz datę ślubu na
wcześniejszą niz twoja siostra, nie jej wina w sumie ze sie ociagaliście a ona nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja była taka, że ja się zaręczyłam w lipcu, odrazu zaznaczyliśmy, że za 2 lata, żeby rodzicom nie było tak ciężko i mama bardzo się ucieszyła, że daliśmy im więcej czasu. moja siostra nie mogła się doprosić o pierścionek od 5 lat. i nagle, miesiąc po moich zaręczynach, ona też dostała pierścionek. i odrazu że ślub za rok! mama była wściekła, bo wiedziała, że my już zaplanowaliśmy pierwsi, siostra powinna wiedzieć, ze to wielki wydatek dla nich, a sama się wpieprza i że ona musi być pierwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
A same nie możecie sobie sfinansować? Po co orgaizujecie wesela jak Was nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
nie dziw się siostrze - skoro nie mogła się doprosić, to teraz zrobi wszystko, żeby go zatrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja tego nie rozumiem
to twoi rodzice sa smieszni w tym momencie!! Powinni powiedziec twojej siostrze ze ty byłas pierwsza i obiecali ci dołozyc do wesela a ona albo sobie sama zapłaci albo musi wyjsc później za maż - proste ! Ty to masz dupy a nie rodziców ...ale fakt faktem sami tez sobie moglibyscie sfinansowac bo to juz nie te czasy co to wg tradycji rodzice płaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładanie dokładnie
Jak wyżej: Po co organizujecie wesela jak was nie stać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
bo co ludzie powiedzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego to wydatek dla rodziców? przecież to Wasz ślub/wesele wiec co z różnica czy za rok czy za pięć, skoro jesteście zdecydowani na ta uroczystość to chyba macie na nią środki finansowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlebka ze smalcem i szczypior
Dokładnie jak ktoś wyżej wspomniał. Rodzice powinni powiedzieć siostrze, że ma poczekać, bo tak się nie robi. Zazdrośnica paskudna. Niech czeka jak było umówione, albo niech sobie sama robi. Gówniara. Pewnie z tych co to muszą być pierwsze i wszystko mieć naj. A temu Twojemu mów co się dzieje, bo jak kiedyś wybuchniesz, to go wystraszysz. Facet nie będzie miał pojęcia co się dzieje. No i z rodzicami pogadaj. Niech będa z Tobą a nie mała się wpiernicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego mogłam się spodziewać... kolejny pojazd na mnie. po pierwsze i tak dajemy wkład 1/3. rodzice już dawno zaoferowali nam swoją pomoc, więc darujcie sobie komentarze, że jak nie stać, to nie rób i że wyłudzam pieniądze od rodziców. opisałam sytuację zazdrosnej siostry, a nie że moich rodziców nie będzie stać. moi rodzice są normalni, sprawiedliwi, każdej pomogą tak samo. ale jest mi okropnie źle, bo moja siostra zrobiła im świństwo dziekuję za takie komentarze, typowe dla kafeterii. reszcie dziękuję za dobre słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja jest moja
Nie przejmuj się tymi debilami, co Ci zaglądają do portfela. Zazdrosne nolajfy :D Koniecznie powiedz swojemu narzeczonemu, co się z Tobą dzieje. Musi wiedzieć, żeby w razie czego móc pomóc. A co to znaczy, że w pracy jesteś kozłem ofiarnym? Szykanują Cię? Wykorzystują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zonkaa
Boże jaka wiocha zeby liczyć na sfinasowanie wesela przez rodziców:-( Ludzie to nie te czasy kiedy robiło się wesela po wsiach w remizach i kiedy wyprawienie wesela nie było az tak drogie, dawniej nie było to takim obciązeniem jak dzisiaj. Dla mnie to szczyt chamstwa domagać się od rodziców sfinasowania wesela. Ja tez mam zamiar brac niebawem slub ale my nie wezmiemy od rodziców grosza. Sami sobie wszytsko sfinasujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiocha? rodzice sami nam pomagają i tyle. to jest powód, żeby mnie obrzucać, że jestem darmozjadem czy co? to, że Waszych rodziców nie stać, to nie znaczy, że jak innych stać i chcą im pomóc to jest źle. musicie się na kimś wyżyć? niektórym rodzice kupują samochody, mieszkania, bo najzwyczajniej w świecie chcą im pomóc. co w tym złego? w życiu nie domagałam się od swoich rodziców pomocy. temat dotyczy zupełnie innego. a Wy po mnie jeździcie, bo rodzice chcą mi pomóc? Napisałam tylko o siostrze, która wiedząc jakie wydatki się szykują moim rodzicom dokłada im swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem co maja finanse rodzicow do Waszego i siostry wesela? Robicie wesele. Zbieracie na nie kase. Zapraszacie rodzicow. Rodzice daja taki prezent na jaki ich stac. Jesli maja ochote, moga nazbierac i dac Wam kase pozniej i z innego powodu, niekoniecznie na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvgfdsa
jezeli we wszystkich strefach Twojego życia jest źle to znaczy że wina jest w Tobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvcxz
"Nie rozumiem co maja finanse rodzicow do Waszego i siostry wesela? Robicie wesele. Zbieracie na nie kase. Zapraszacie rodzicow. Rodzice daja taki prezent na jaki ich stac. Jesli maja ochote, moga nazbierac i dac Wam kase pozniej i z innego powodu, niekoniecznie na weselu." - to że było tak u Cibie nie znacyz ze każdy tak ma :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rppwunka
a rodzice nie mogą podzielić równo po połowie wkładu w wasze weselicha, skoro są was dwie? ja mam dwójkę rodzeństwa, moja mama czwórkę, zawsze wszystko w naszej rodzinie jest dzielone porówno na wszystkich, porozmawiaj z rodzicami, niech dołożą się trochę i zostawią resztę dla ciebie, oznajmią siostrze jak to wygląda i tyle, tym bardziej, że byłaś pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawaaa
ale jeśli miałaby mieć po Tobie , to za 3 lata, chodzi z chłopakiem 5 lat i teraz ma 3 lata czekać na ślub? ciut paranoja ;/. Wg Ciebie kiedy powinna ślub brać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×