Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emde82

Wcześniaki z normalną wagą

Polecane posty

Gość emde82

Witajcie, 13 czerwca 2011 r. urodziłam Zosię - miesiąc za wcześnie (termin miałam na 15 lipca). Miała normalną wagę - 3400 g i 52 cm. Nie miałam cukrzycy (a badania miałam robione często, ponieważ miałam gestozę). Co do terminu też nie było żadnej pomyłki, ponieważ uprawiałam seks akurat jeden raz w czasie owulacji, a przed tym seksem i po nim miałam przerwę po półtora miesiąca. Zresztą, podobnie jak we wcześniejszej ciąży, od razu wiedziałam, kiedy zaszłam, ponieważ miałam wszystkie możliwe objawy już po dosłownie kilku dniach. ;) Zosia miała oprócz tego leciutkie problemy z oddychaniem oraz np. była pokryta meszkiem. Następnie miała bardzo silną żółtaczkę (poziom bilirubiny ok. 370 i utrzymywał się dość długo). Taka silna żółtaczka jest ponoć częsta u wcześniaków z większą masą urodzeniową. Ogólnie rozwija się bardzo dobrze - w wieku 4 miesięcy bez problemu obracała się na obydwa boki, pełzała, gdy miała 6 miesięcy - raczkowała, 7.5 miesiąca - sama stała. Jest bardzo żywiołowa, inteligentna, a nawet - troszkę wredna. ;) Od początku jednak, mimo normalnego apetytu, mało przybiera na wadze i mało rośnie. Miała już robione badania (w tym np. TSH), wszystko jest ok. Przez pierwsze miesiące przybierała np. z trudem po 150 g, prawie nie rosła, była poniżej skali na siatce centylowej. Jeszcze kilka miesięcy temu z wagi weszła ledwie na 3. centyl. Obecnie z wagą jest prawie na 10. centylu, a ze wzrostem - pomiędzy 3. a 10. Praktycznie wchodzi w większość ciuszków np. na 3 miesiące. Czy takie słabe przybieranie może być wynikiem wcześniactwa? Wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie (może ona będzie po prostu filigranowa :)). Nie doszukuję się też nie wiadomo czego. Po prostu chciałam się dowiedzieć, czy któraś z Was ma podobne doświadczenia. :) Zosia ogólnie wygląda jak młodsza siostra swoich rówieśników. Teraz waży 8900 g i ma 74 cm (15 miesięcy). Filigranowe kobietki - Wy też byłyście kruszynkami praktycznie od urodzenia? :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
oj ja bym się troche pomartwiła na twoim miejscu - mój synek też urodził się wcześniej - miał 10 listopada a ur się 19 października - ale bez objawów wcześniactwa, zaznaczony jako dziecko donoszone nawet (wpisali w książeczkę 38tc zamiast 37) - w wieku 15 m-cy ważył jakieś 12,5 kg i miał 86cm ... a miał skazę, mega kiespko jadł nutramigen, po 12 godzi mógł nic nie jeść itd ... pediatra nic niewidzi dziwnego w takiej wadze twojego dziecka?? na początku mogła tak nie przybierać ale teraz? kiedy jada już zupełnie normalnie.. ja bym poszukała dobrego lekarza bo widuje dzieci duże i mniejsze ale twoje jest mega malutkie.. mój bratanek na roczku miał 9500 i było że za chudy jest - miał morfologie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pierwsza córka urodziła się na początku 36 tygodnia, ważyła 2850 gram i miała 50 cm. Nie wpisali mi w kartę, że była wcześniakiem czy coś. W książeczkę zdrowia wpisano dziecko donoszone. Teraz córka ma prawie 7 lat i waży 19 kg, waży nieco za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emde82
Hej, dzięki za odpowiedź. Właśnie to nie jest tak, że ja się nie martwię - dlatego ten temat. Miała już morfologię, nawet USG, TSH - wszystko wyszło w porządku. Powodem tych badań było to, że mało przybierała, ale o to głównie chodziło, że ja osobiście podejrzewałam u niej jakąś nietolerancję pokarmową, ponieważ miała przez pierwsze tygodnie straszne zatwardzenia i kolki. Jednak okazało się, że prawdopodobnie po tej silnej żółtaczce miała do mniej więcej 7 miesiąca trochę złe próby wątrobowe - tak jakby uszkodzenie wątroby. Można nawet powiedzieć, że trochę wymusiłam to USG, ale okazało się, że wyszło w porządku. Co więcej - próby wątrobowe też zaczęły potem wychodzić normalnie. I wszyscy mnie uspokajają, że skoro się tak super rozwija, to jest ok. Ale jak patrzę na jej rówieśników, to czuję lekki niepokój. Dlatego właśnie pytam, czy może być taka filigranowa? Czy któraś z Was miała podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emde82
Kamilka, więc może właśnie to jest jakieś "pokłosie" tego wcześniactwa. :) Sama już nie wiem. Ogólnie Zosia wygląda jak ponad pół roku młodsza od rówieśników z czerwca. Ma długie włosy i nieraz wygląda jak laleczka. Jak zaczęła chodzić, to nie udało mi się nigdzie dostać na nią bucików 17-18 z twardą podeszwą. Teraz ma malutką 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×