Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reeerwewrerw

Czy jest wam przykro że wasz były wychodzi za mąż?

Polecane posty

Gość ja sie zaprzyjaznilam z zonami
dwoch byłych, sa to moje naprawde dobre przyjaciolki, wole ich od byłych ( zreszta, dlatego sa juz byli,ze mi sie w pore odwidzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak sie dowiedzialam
Ze moj eks sie ozenil to czulam tylko malutki cien zalu. jednak od samego poczatku wspolczulam jego nowej zonie gdyz szanse na to ze on sie zmienil byly znikome. nie minal rok i zaproponowal mi romans. na pytania o swoje malzenstwo odpowiadal ze obecna zona nie musi o niczym wiedziec. dal mi spokoj dopiero jak wyslalam sms do jego zony by lepiej pilnowala meza. zal mi dziewczyny bo wydaje sie fajna i nawet bardziej naiwna niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ura_bura___
uważaj bo twój kolega chlapie o tobie różne takie tam ;) koledzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
"i wiem już, że istnieją 100 razy lepsi faceci pod każdym względem od niego..." Wszystko fajnie gdyby nie te 3 kropki na końcu. Mówia więcej niż słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mi przykro.Jestem w nowym związku od niedawna ale jakoś ślub byłego w ogóle nie zrobił na mnie wrażenia.Współczuję jego żonie,bo studiowałyśmy na jednej uczelni kiedyś(ona inny kierunek)i na przerwach fajnie się nam gadało,była super dziewczyną. Nie rozumiem lasek,które są dawno w nowych związkach a płaczą gdy ex się żeni...Wy możecie być szczęśliwe a on ma do końca życia o Was marzyć,wspominać i nosić żałobę po Was?:O P.S.Stopka też sporo wyjaśnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
"Wy możecie być szczęśliwe a on ma do końca życia o Was marzyć,wspominać i nosić żałobę po Was?" No bo takich szczęście innych unieszczęśliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jest moim byłym to czego mam żałować?Nie nadawał się i tyle.Jakby wszystko było między nami okey to ja bym była jego żoną.Proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
Zasada jest prosta: porzucony/a zawsze będzie obolały po slubie byłej/ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodzę się.Ja po wielu fochach,toksycznym związku,poniżaniu itp zostałam porzucona,bo facet walnął focha i skończył ze mną szybciej niż ja z nim i jestem baaardzo zadowolona z tego faktu,że dalej mnie nie maltretuje swoja obecnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
"jestem baaardzo zadowolona z tego faktu,że dalej mnie nie maltretuje swoja obecnością" Aha, to chyba dlatego musisz się tą swoją stopką ciągle utwierdzać "że tak miało być".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój eks się nowej oświadczył
Mój eks się nowej oświadczył tego samego miesiąca co mnie, 8 miesięcy po byli ślubie. Na zewnątrz dla ludzi miłość happy wewnątrz syfy i brudy - alkoholizm, siedział w pierdlu, praca za granicą, nie daje jej ani grosza, ona powiedziałą mu ze jej mieszkanie i niech spierdala ( a płacił 5 lat za kredyt i cale umeblował) za co on jej teraz nie daje nic , i musi sama zarabiać, ona ma pensje nauczycielskąon 25 tysiecy zarabia nie daje jej grosza. Cudowne małżeństwo,za dopłatą bym go uż nie chciała. Dla mnie chociaż był dobry, wszystko fundował i płacił co chciałam miałam. Heh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi swiat zalaam gdy diwiedziaka sie ze jest z kims... Dostalam depresji gdy urodzila sie corka... coz takie jest takie zycie. Dzis mi to jest obojetne... Z nas dwojki to ja wyszlam ponownie za maz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden z moich byłych
się ożenił a potem latami chorował. Dodam, że nie używam laleczek voodoo, osrałam go po całości a złe newsy o nim docierały do mnie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie jest podobnie tylko
Moj eks tez ma teraz raka, wy,lali go z roboty, stracił wszystko, a ona mu pokazała figę do mieszkania ktore od zera zrobil , opłacał. Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie jest podobnie tylko
NO i jeszcze w pierdlu siedział przez co nie wzieli koscielnego slubu bo pana mlodego zamkli heheheh :D ups, bo mieli brac ale nie wzieli w koncu i juz pewnie nie zdaza , bosie rozejdą ... ona już zbiera dokumenty, doowdy, odciela go od mieszkania, lokaty są na nią .... widac że sie szykuje mądra dziołcha, oskubie go do zera. Dzwonił do mnie ostatnio ale nawet nie odebrałam niech wypierdala w podskokach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena7999
Ja kochalam bardzo mojego bylego do dzisiaj mam slabosc do samego imienia tego co on mial wole go nie widziec i wolalabym go nie spotkac jakos .Wole wspominac to co piekne z nim przezylam .nie czuje juz nic oprocz niezapomnanej mojej wielkiej milosci do niego ale jestem ciekawa czy on mnie tez milo wspomina jak ja jego czy pamieta !!!!chyba nie jak sobie tak szybko zycie ulozyl ale on zawsze skakal z kwiatka na kwiatek --

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się dowiedziałam,że mój eks się ożenił to mnie "zatkało" i do dziś się nie "odetkałam" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×