Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

co powinnam zrobic?

Polecane posty

Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

mój maż ma tylko 24 lata ja o wiele mniej. za 2 tygodnie urodzi się nasz synek.. nie układa się, mysli ze mu wolno wszystko bo mnie utrzymuje,bo nie mam gdzie sie wyprowadzić, bo naprawde nie mam nikogo. :( popija kiedy chce, robi co chce. co powinnam zrobić? pomożcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
próbowałam.. wiele razy. ALE ON STALE GADA JA ZARABIAM WIEC JA SOBIE KUPUJE PIWKO- ja naprawde nie jestem leniwa gdybym mogla poszlabym do pracy, ale sie ucze.. nie siedze cale dnie przed telewizorem, sprzatam pomagam jego rodzica jak tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha czyli jak on zarabia to Ty nie masz nic do powiedzenia?! No nie wiem jak Ci pomóc..hmm pokaż pazur nie daj się stłamsić facetowi, nosisz jego dziecko, postaw się, zrób coś, ale nie daj sobie pluć na głowę... gdyby mnie tak mój facet powiedział to chyba bym go rozniosła... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes_900
Trzeba było myśleć wcześniej z kim się wiążesz i z kim zachodzisz w ciążę! Chyba widziałaś jaki on jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idz na prywatke
Czasami przyjmuja ciezarne, jest na nie popyt. Bedziesz miala swoje pieniadze a tego skurwysyna w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zanim wzielismy slub i sie wprowadziłam do niego byl innym czlowiekiem, a po slubie zamienił sie w potwora. nie mam juz sił. czesto slysze - no to spierdalaj jak Ci sie nie podoba, zrobiłabym to z miłą chcecia ale nie mam dokąd pójsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idz na prywatke
Mam na mysli mieszkanie prywatne - cos jak agencja towarzyska, ale np. 2 dziewczyny pracujace w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes to to swoją drogą, ale to jej w niczym nie pomoże w tej chwili. Co się stało to się nie odstanie, wyszła za niego, zaszła z nim w ciąże, teraz ma problem szuka rozwiązania. Do autorki pytanie: czy on liczy się w ogóle z jakimkolwiek Twoim zdaniem na jakiś temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak Ci tak mówi, to pakuj się i choćby do domu samotnej matki, tam Ci pomogą a może on zmądrzeje po takim fakcie? Póki co to chyba wykorzystuje fakt, że nie masz dokąd pójść i będziesz się go trzymać. Więc zachowuje się jak się zachowuje...a jak stosunki z teściową? mamusia go nie buntuje? nie żebym miala jakieś uprzedzenie do teściowych bo moja jest świetna, ale różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie - bo doskonale wie,że nie mam gdzie pójść gdzie odejść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes_900
A gdzie mieszkałaś wcześniej? Nie masz rodziców? Ja jeszcze mieszkam ze swoimi i dobrze bo w tak młodym wieku (22) niepotrzebny mi ślub i inne problemy. Rodzice mówią, że jak się wyprowadzę to zawsze będę mogła do nich wrócić. Ty nie możesz powiedzieć swoim jak jest i wrócić do nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Idz na prywatke beznadziejna rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mój Tata nie żyje zmarł jak byłam malutka, a matka? matka ma fagasa alkoholika i mieszka sobie z nim, ma mnie gdzieś, naszego domu się pozbyła i zyje sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a rodzina dalsza? dalsza rodzina zawsze miała nas gdzieś. wiem,że gdyby żył mój tata zawsze miałabym gdzie wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nikogo, kompletnie nikogo, a do przyjaciołek się nie zwale na głowę, w sumie nawet nic im nie mówiłam bo mi wstyd, nie jestem osoba ktora potrafi sie zwierzać :( ja wiele nie oczekuje od meza nie jestem pazerna na pieniadze, nie prosze go o jakies wielkie sumy na ubranie czy cos.. nie jestem osoba dla ktorej liczy sie kasa. ja gdybym mogla sama bym nic sobie nie wzieła a oddała jemu i dziecku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idz na prywatke
To nie idz, mecz sie z prymitywem glupia dziewucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
gdyby nie to,że spodziewam się dziecka, uciekłabym nawet pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Idz na prywatke mam isc i ruchac sie za kase?! chyba Cię powalilo!! takie rady zachowaj dla siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pozostaje dom samotnej matki chyba tylko... ale ja bym jeszcze spróbowała porozmawiać z nim trochę "ostrzej". Skoro kiedyś nie był taki to coś się musiało wydarzyć, że się zmienił...pomyśl co to mogło być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
uwierz,że próbowałam. mam jeszcze jedną opcję, aby uciec od niego ale wydaje mi się,że nie powinnam z niej skorzystać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zanim wyszłam za mąż miałam wspaniałego przyjaciela od wielu lat sie znalismy dla mnie to była tylko przyjaźń on twierdził,że mnie kocha. Gdy powiedziałam mu ze biore slub jestem w ciazy , kontakt się urwał.. zazdrość męża. ostatniego sms jakiego mi napisał; ze nigdy o mnie nie zapomnie,że zawsze drzwi są dla mnie otwarte,że jak mi nie wyjdzie , pomoże mi nawet z dzieckiem.. ale ja nie chce wykorzystywac go bo mi sie nie udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
rodzice mojego męża mówią mi abym nie słuchała go,że tylko tak gada.. łatwo im mówić a gdzie moje uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini moni
jak masz ten tel do tego przyjaciela to zadzwoń napisz do niego. Bedziesz miała dziecko to jest najwazniejsze zebys była bezpieczna twoje malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym z tego nie skorzystała...zrobisz jak zechcesz. Skoro z Twoim mężem nie potrafisz porozmawiać bo nic sobie z Ciebie nie robi to na prawdę nie wiem jak Ci pomóc :( nigdy nie byłam w takiej sytuacji...jedno wiem na pewno, ja bym sobie na takie traktowanie nie pozwoliła, no ale każda kobieta jest inna. Każdy facet też...ale skoro kiedyś taki nie był to nie bez przyczyny stał się takim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini moni
może i trzymają twoja strone ale nie zawsze tak bedzie zastanów sie czy czujesz coś do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tesciowie są ok, ale staram sie im nie pokazywac jak mnie traktuje, jak juz nie wytzymuje wychodze siadam w kącie i płacze albo siedze jak słup. Kiedys jego mama zauwazyla i go opier... a potem ja dostałam wiązanke od niego,że rycze ,że żale się. nigdy się nie pożaliłam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×