Mam ochotę się wyszaleć!!!

Już nigdy więcej bycia grzeczną dziewczynką. Już nigdy więcej fobii społecznej i depresji. Dość siedzenia w domu, przejmowanie się przeszłością, dość kompleksów i niespełnionych pragnień... Może zmarnowałam 24 lata, ale przez kolejne zamierzam żyć jak najpełniej, brać ile się da, tak by nadrobić młodość!

czy jak widzisz to szaleństwo?

Głupiś! Szaleństwo nie oznacza picia, puszczania się i ćpania. Chodzi o to, żeby się rozwijać, dużo podróżować, uczyć się języków, czytać dobre książki, spotykać z ciekawymi ludźmi, którzy robią coś innego niż większość. Chcę przeżywać jak najwięcej, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

wujek dobra rada się znalazł :D to już wiesz co masz robić :D

Wiem doskonale i się z tego cieszę, bo 24 lata byłam szarą myszą, która żyła pod kloszem. Mam jednak tego dość. Nie będę więcej marnować życia.

a ja kurwa będę. uwielbiam marnować życie. jestem w tym dobra :D

chuja wiesz, nie rób się mądrzejszy od kury, bo póki co do głowy nie umiesz wejść, dzięki bogu. jeszcze tam cię brakowało.

Ciekawi ludzie. Simon Mol był ciekawym człowiekiem.

Wiesz, Wieszczko, trudno jest znaleźć w życiu coś takiego, co przyniesie prawdziwą satysfakcję. Ja wiele razy byłem na fali, robiłem to, co miało mnie uskrzydlać, wynosić ponad szara egzystencję. Ale potem bum na pysk i frustracja.... Trzeba oczywiście walczyć o to, by nie zmarnować życia, ale jest to trudne. Niezwykle trudne!

jakie to górnolotne :)

Owszem, górnolotne. Wiem- powinienem napisać coś o analu, zdradzie, albo o ćpaniu....

Ale potem bum na pysk i frustracja widać szybko się zniechęcasz :D