czarna owca rodziny

mam 24 lata i jestem wg moje matki najgorszym dzieckiem jakie ma, moja 30letnia siostra jest komornikiem, 31letnia po budownictwie a brat 19letni właśnie dostał się na stomatologie, ja jestem po lo ale nie zdałam matury, później już mi się nie chciało, siostra komornik zarabia dużo pieniedzy i sama się utrzymuje, ale jest pojebana, męża traktuje jak śmiecia, jednak moja mamusia uważa że jest idealna i dobrze że tak traktuje męża, siosta ta 31letnia też jest mężatką ale ta natomiast pozwala we wszystko wpierniczać się matce, nawet jaką zupe ugotuje on decyduje, oczywiście żadna z moich sióstr nie mogła miec męża bezx dobrego wyksztłacenie, natomiast mój 19letni bart to mamin synek , moja matka gdyby mogła to by mu pieluchy zmieniała aby sie w kiblu nie męczył, notomiast ja, mieszkam u niej, i ciagle traktuje mnie jak obcego, że pracuje w reserved jako sklepikowa i ciagle ta najgorsza, ze moj chłopak pracuje na budowie też zle,

Tę opowieść bardowie śpiewać będą po kresu dziejów, od Wielkiej Wody Umbrantha aż po dzikie krainy Ludzi z Rothardomu

Zaczniesz żyć swoim życiem, pójdziesz na swoje - to przestaniesz zadręczać się głupimi osądami. Grunt, żebyście Wy byli szczęśliwi, może i z mniejszą kasą- ale przynajmniej widzisz jakie błędy popełnia rodzeństwo i może Tobie uda się ich uniknąć. Póki mama ciągle ma Cię pod ręką- to gderania nie unikniesz. Jak zaczniesz być gościem- wyczekiwanym i takim, którego się codziennie w domu nie ma- to zmieni nastawienie.

cóż, prawda jest taka, że wypadasz blado na ich tle. poza tym - jakim trzeba być tumanem, żeby matury nie zdać? :-O

w czym jestem niby gorsza od komornika czy inżyniera

nie masz matury? ;)

mature mam, ale nie zdałam za pierwszym razem