Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apsik1991

Pobita przez chlopaka matki.

Polecane posty

Drodzy uzytkownicy, Potrzebuje porady i pomocy. Okolo roku temu zostalam pobita przez faceta mojej mamy. Mieszkamy obie w Holandii. Moja mama jest tu znacznie dluzej niz ja. Tutaj poznala swojego faceta- egipcjanina. NIby chrzescijanin, ale to z ich popieprzona kultura nie ma nic wspolnego. Od samego poczatku nie lubilam tego czlowieka. Nie przez to skad pochodzi poniewaz za nim stalo sie to co sie stalo bylam najmniej rasistowska osoba w calej chyba Polsce. Jest on typem osoby ktora ma tysiace kompleksow przez co wyrzywa sie na innych. On moze robic sobie glupie zarty natwoj temat, ale bran cie Panie Boze, nie na jego! Inaczej od razu bedzie chodzil obrazony przez caly dzien. Jestem osoba raczej spokojna, ale w momencie kiedy ktos bedzie dla m nie wredny odwdziecze sie tym samym. Dopoki moja mama byla szczesliwa, malo mnie on obchodzil. W pewnym momencie sprawy zaczynaly wygladac coraz gorzej. Moja mama bala sie odezwac, on zaatakowal mamy wspolokatorke, mama musiala nawet uciekac do znajomych poniewaz bala sie jego reakcji jak wroci do domu. Ten uklad juz mi nie pasowal, ale moja mama caly czas powtarzala, ze to tylko do czasu az znajdzie nowe mieszkanie bo inaczej nie da sobie rady finansowo. Mozecie sobie tylko wyobrazic moja frystracje oraz to jak go od tego czasu traktowalam. Pewnego razu zdecydowalismy sie - Ja, mama, on i moj chlopak(holener) na wyjazd do Polski. Tam nie wdajac sie w szczegoly, popchnal moja babcie, wydarl sie na moja prababcie oraz probowal mnie uderzyc. Z racji tego ze ja jestem jak to mnie moja babcia nazywa"bohaterke" wyskoczylam do niego zeby go uderzyc po tym jak on probowal to zrobic ze mna, ale w tym momencie moj chlopak (Moj chlopak 100kg, facet mojej mamy moze z 65) nie wytrzymal i wyprowadzil go na zewnatrz. Okazalo sie, ze wszystko poszlo o to, ze ja nie mam do niego szacunku poniewaz polozylam mu sztucce na stole w zly sposob. Na poczatku myslalam, ze to zart, ale niestety nie. Oczekiwalam, ze moja mama zerwie z nim natychmiast poczym on wyjedzie spowrotem do Holandii. Nie. Moja mama nadal upierala sie, ze z nim nie zerwie. Stwierdzilam, ze ma wybrac ja, albo on. Poniewaz ja sobie nie wyobrazam mieszkac z nim pod jednym dachemm. Wybrala jego. Cala rodzina obrazona na mnie, za to, ze nie rozmawiam z matka. Przez wyrzuty sumienia jakie zaczelam miec przez swoja rodzine, zgodzilam sie z nia porozmawiac. Po raz kolejny otrzymalam odpowiedz, ze nie zerwie z nim poniewaz on musi najpierw splacic dlugi ktore przez niego narobila. Obiecala rowniez ze on zacznie terapie. Przez moment byl spokoj. W zeszlym roku, ja moja siostra, moja mama i on zdecydowalismy wyjechac na wakcje do Turcji. Nasze pierwsze wakacje. Moj chlopak zdecydowal nie jechac poniewaz nie mogl zniesc towarzystwa tego araba. Dostalam za to od niego wolna karte na robienie co chce byle do granic, oboje wiemy jakie sa nasze granice. Chodzilam na dyskoteki, tanczylam, wykorzystywalam to ze Turkom sie podobalam zeby dostwac rzeczy za darmo lub zwiedzac za darmo. Pewnego wieczoru dowiedzialam sie, ze on (na imie ma Ramy) popchnal moja siostre za to ze sie odezwala w momencie kiedy on i moja matka rozmawiali. Nikt nie ma prawa dotykac mojej siostry. Nikt. Dla mnie oznaczalo to koniec, albo moja matka z nim zrywa w zaraz po powrocie, albo niechce jej widziec do konca zycia. Zgodzila sie, ze z nim zerwie. Kiedy wrcoilismy, odwiedzilam mame w jej mieszkaniu, poniewaz moja siostra miala wracac do Polski na drugi dzien. On juz od rana szukal zaczepek byle by spowodowac z kims awanture i wyladowac sowja frustracje. Mnie juz w tym momencie on malo obchodzil. Jakby go tam nie bylo. W pewnym momemcie wstalam, a on wychodzac z kuchni oderzyl mnie swoim lewym ramieniem w moje lewe ramie tak mocno ze wylalo mu sie troche wody. Spojrzalam na niego z politowniem i zaczelam sie smiac, bo juz nie mialam sily na takie dziecinne zachowanie. Wtedy on wylal mi wode z tej szklanki w twarz. To byl koniec. Swterdzilam, ze mam tego dosyc i, ze dzwonie na policje. On w momencie kiedy ja sie odwrocilam rozbil ta szklanke na moich plecach. NIezdazylam zadzwonic na policje niestety. Moja siostra kiedy uslyszala krzyki zbiegla na dol i kiedy zobaczyla moje zakrwawione plecy zaczela krzyczec. Co zrobil on? Pobiegl po najwiekszy noz jaki mielismy w kuchni i chcial dzgnac moja siostre. W ostatniej chwili ucieklysmy do sasiadki. Dalej historia by sie konczyla na rozprawie, ale moja mama nadal z nim jest. Nie rozmawialam z nia przez kilka miesiecy po tym jak sie dowiedzialam ze wrocila do niego. POczym dowiedzialam sie, ze wpadla w depresje i moja rodzina znow zaczela mi robic wyrzuty ze z nia nie rozmawiam, wszyscy byli przeciwko mnie. POszlam do niej, porozmawialam. Nie zerwie z nim. Mam z mama kontakt ale nie jest to dobry kontakt. Ona nadal z nim jest, nadal sypia z morderca. Nie moge tego przezyc. Co powinnam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEebbbbhi
Niestety ale za długie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanna be you victim
spora patologia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze dlugie, ale nie moglam sie skrocic. Problem polega na tym, ze przed tym moja rodzina to byla normalna rodzina. MOj ojciec policjant, dziadek tez. Normalne zarobki, zadnych dlugow. Ja sama nigdy nawet nie myslalam ze cos takiego moze sie zdarzyc. Nadal nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoge ci troche ..e
zrobie to dla Ciebie i zredaguje, polowa bzdur jest zbędna i zaloz temat ponownie o polowe krotszy : Drodzy uzytkownicy, Potrzebuje porady i pomocy. Okolo roku temu zostalam pobita przez faceta mojej mamy. Mieszkamy obie w Holandii. Moja mama jest tu znacznie dluzej niz ja. Tutaj poznala swojego faceta- egipcjanina. NIby chrzescijanin.Od samego poczatku nie lubilam tego czlowieka. jestt on typem osoby ktora ma tysiace kompleksow przez co wyżywa sie na innych. On moze robic sobie glupie zarty natwoj temat, ale bran cie Panie Boze, nie na jego! Inaczej od razu bedzie chodzil obrazony przez caly dzien. Jestem osoba raczej spokojna, ale w momencie kiedy ktos bedzie dla m nie wredny odwdziecze sie tym samym. Dopoki moja mama byla szczesliwa, malo mnie on obchodzil. W pewnym momencie sprawy zaczynaly wygladac coraz gorzej. Moja mama bala sie odezwac, on zaatakowal mamy wspolokatorke, mama musiala nawet uciekac do znajomych poniewaz bala sie jego reakcji jak wroci do domu. mama caly czas powtarzala, ze to tylko do czasu az znajdzie nowe mieszkanie bo inaczej nie da sobie rady finansowo. Pewnego razu zdecydowalismy sie - Ja, mama, on i moj chlopak(holener) na wyjazd do Polski. Tam popchnal moja babcie, wydarl sie na moja prababcie oraz probowal mnie uderzyc. Z racji tego ze ja jestem jak to mnie moja babcia nazywa"bohaterke" wyskoczylam do niego zeby go uderzyc po tym jak on probowal to zrobic ze mna, ale w tym momencie moj chlopak (Moj chlopak 100kg, facet mojej mamy moze z 65) nie wytrzymal i wyprowadzil go na zewnatrz. Okazalo sie, ze wszystko poszlo o to, ze ja nie mam do niego szacunku poniewaz polozylam mu sztucce na stole w zly sposob. Na poczatku myslalam, ze to zart, ale niestety nie. Oczekiwalam, ze moja mama zerwie z nim natychmiast poczym on wyjedzie spowrotem do Holandii. Nie. Moja mama nadal upierala sie, ze z nim nie zerwie. Stwierdzilam, ze ma wybrac ja, albo on. Wybrala jego. Cala rodzina obrazona na mnie, za to, ze nie rozmawiam z matka. Przez wyrzuty sumienia jakie zaczelam miec przez swoja rodzine, zgodzilam sie z nia porozmawiac. Po raz kolejny otrzymalam odpowiedz, ze nie zerwie z nim poniewaz on musi najpierw splacic dlugi ktore przez niego narobila. Obiecala rowniez ze on zacznie terapie. Przez moment byl spokoj. W zeszlym roku, ja moja siostra, moja mama i on zdecydowalismy wyjechac na wakcje do Turcji. Moj chlopak zdecydowal nie jechac poniewaz nie mogl zniesc towarzystwa tego araba. Dostalam za to od niego wolna karte na robienie co chce byle do granic, oboje wiemy jakie sa nasze granice. Chodzilam na dyskoteki, tanczylam, wykorzystywalam to ze Turkom sie podobalam zeby dostwac rzeczy za darmo lub zwiedzac za darmo. Pewnego wieczoru dowiedzialam sie, ze on (na imie ma Ramy) popchnal moja siostre za to ze sie odezwala w momencie kiedy on i moja matka rozmawiali. Nikt nie ma prawa dotykac mojej siostry. Nikt. Dla mnie oznaczalo to koniec, albo moja matka z nim zrywa w zaraz po powrocie, albo niechce jej widziec do konca zycia. Zgodzila sie, ze z nim zerwie. Kiedy wrcoilismy, odwiedzilam mame w jej mieszkaniu, poniewaz moja siostra miala wracac do Polski na drugi dzien. On juz od rana szukal zaczepek byle by spowodowac z kims awanture i wyladowac sowja frustracje. Mnie juz w tym momencie on malo obchodzil. Jakby go tam nie bylo. W pewnym momemcie wstalam, a on wychodzac z kuchni oderzyl mnie swoim lewym ramieniem w moje lewe ramie tak mocno ze wylalo mu sie troche wody. Spojrzalam na niego z politowniem i zaczelam sie smiac, bo juz nie mialam sily na takie dziecinne zachowanie. Wtedy on wylal mi wode z tej szklanki w twarz. To byl koniec. Swterdzilam, ze mam tego dosyc i, ze dzwonie na policje. On w momencie kiedy ja sie odwrocilam rozbil ta szklanke na moich plecach. NIezdazylam zadzwonic na policje niestety. Moja siostra kiedy uslyszala krzyki zbiegla na dol i kiedy zobaczyla moje zakrwawione plecy zaczela krzyczec. Co zrobil on? Pobiegl po najwiekszy noz jaki mielismy w kuchni i chcial dzgnac moja siostre. W ostatniej chwili ucieklysmy do sasiadki. Dalej historia by sie konczyla na rozprawie, ale moja mama nadal z nim jest. Nie rozmawialam z nia przez kilka miesiecy po tym jak sie dowiedzialam ze wrocila do niego. POczym dowiedzialam sie, ze wpadla w depresje i moja rodzina znow zaczela mi robic wyrzuty ze z nia nie rozmawiam, wszyscy byli przeciwko mnie. POszlam do niej, porozmawialam. Nie zerwie z nim. Mam z mama kontakt ale nie jest to dobry kontakt. Ona nadal z nim jest, nadal sypia z morderca. Nie moge tego przezyc. Co powinnam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja rodzina nie jest normaln
Jak mozesz mówić, że masz normalną rodzinę, skoro tak nie jest. Ojciec wie jak jest? Babki i wszystkie inne wiedzą i ciebie obarczają winą za to, że nie popierasz i nie masz zamiaru zawierać rozejmu z bandytą, bo to facet matki? A matka gdzie ma oczy, tylko pieniądze ją trzymają przy nim? Ja czegoś nie rozumiem!!! W tej sytuacji nie miej wyrzutów i ciągle sprawy stawiaj jasno - koniec związku z tym palantem będzie szansą na odbudowanie relacji, powiedz wprost, że się go boisz i nie masz zamiaru z nim obcować, ani ty, ani siostra. A jaką postawe ma wasz ojciec w tym wszystkim? Policjant i co? Puścił sprawę gładko? Za usiłowanie zabójstwa? Kurde! Owszem, Holandia to dość specyficzny kraj , ale nie sądzę by popierano takie akcje. NIe rozumiem, czemu na policję żescie nie zadzwoniły jak już uciekłyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tych żuli
piszesz bzdury, jestes bardzo pusta i pochodzisz ze wsi albo patologii tekst o tym,że podobałaś sie turkom i to wykorzystywałas jest po co? żeby sie pochwalić? podniesc upadłe ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbxxx++c
przykro mi, ale Twoja rodzina jest patologiczna "chlopak matki", to już świadczy o patologii, a pobicie.... wspólczuję . Zerwij całkowicie kontakty z tymi ludźmi i unikaj podobnego towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko to ja Inka
Nie mozesz byc odpowiedzialna za decyje i zycie mamy, niestety chyba musi sie stac cos bardzo zlego, zeby przejrzala na oczy, jest w nim bardzo zakochana, skoro tolerue to,że on ponizyl jej corki... Przykro mi, ale jesli ona sama nie rozstanie sie z nim to niestety nie ma takiej sily, ktora by ja zmusila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkk
Sprowokuj by Cie uderzył idz na obdukcję i załuż mu sprawe a chłopak i siosta niech będą świadkami, skoro mama jest "głupia" i nie rozumię, że to psychol, to jego do Niej zniechęć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apsik.1991
Stoicyzm kierunek filozoficzny zapoczątkowany w III wieku przed n.e. w Atenach przez Zenona z Kition, doprowadzony do ostatecznej formy przez Chryzypa i kontynuowany przez całą starożytność. Wywarł znaczny wpływ na rozwój chrześcijaństwa, w pewnym stopniu oddziaływał na myśl średniowieczną, odżył w nowej formie w filozofii nowożytnej, np. u Justusa Lipsiusa. Modelem człowieka był mędrzec, który żył w zgodzie z naturą, kierujący się rozumem. Stoicyzm stworzył kompletny system filozoficzny, który w teorii bytu był monistyczny, zasadniczo materialistyczny i deterministyczny, a w teorii poznania skłaniał się ku empiryzmowi, ale najbardziej jest znany ze swojej części etycznej. Etyka stoicka, która większości ludzi kojarzy się ze słowem "stoicyzm", opiera się na zasadzie osiągania szczęścia przez wewnętrzną dyscyplinę moralną, sumienne spełnianie tych obowiązków, które spadają na nas naturalną koleją rzeczy, oraz odcięcia swoich emocji od zdarzeń zewnętrznych, czyli utrzymywania stanu spokojnego szczęścia niezależnie od zewnętrznych warunków. Nazwa tej szkoły pochodzi od greckiego słowa "stoa" oznaczającego zasadniczo portyk, czyli rodzaj publicznie dostępnego, krytego miejsca spacerów i spotkań. Pierwsi stoicy spotykali się i prowadzili dysputy w ateńskim budynku zwanym po grecku (he stoa he poikile "stoa kolorowa"), gdzie nauczał Zenon z Kition. Stoicyzm był szczególnie popularny i niemal utożsamiany z całą filozofią jako taką w starożytnym Rzymie. Do Rzymu stoicyzm sprowadził grecki niewolnik Epiktet. Rzymscy filozofowie stoicy nie wnieśli jednak wiele nowego do systemu uformowanego przez Chryzypa. Najbardziej znanymi stoikami rzymskimi byli: Lucjusz Anneusz Seneka i cesarz Marek Aureliusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim to wszystko sie stalo moja rodzina byla normalna. Mieszkalam z tata i siostra a mama pracowala i mieszkala w Holandii. Rodzice rozeszli sie kiedy mialam 5 latek a mama wyjechala do Holandii kiedy mialam okolo 17 lat Nie jestem ze wsi. Bylam wychowana w normalnych warunkach w normalnej sytuacji. Nie jestem rowniez pusta. Zawarlam to w tekscie zeby wyjasnic jakie on mial podstwaty zeby nazwac mnie dziwka. Mimo, ze moj chlopak wiedzial co robie. To ze wykorzystywalam to zeby nie placic to nie grzech. Jako ze wszystkie Polki z regoly podobaja sie Turka, nie uwazam tego za uwielbbianie samej siebie. Nie rozumiem dlaczego 'chlopak mojej matki' to od razu patologia? Ludzie sie rozwodza i znajduja nowych partnerow. Nie widze w tym patologii. Moj ojciec chcialby cos zrobic ale z racji tego ze jest w Polsce nie moze. Zadzwonilysmy na policje, sprawa jest w toku, ale z tego co moj adwokat mi powiedzial, jedyne co dostanie w Holandii za pobicie z proba zabojstwa jest kara pieniezna lub opracowanie kilku godzin. Pytalams sie szykalam i niestety to jest prawda. W Holandii prawo jest do dupy, Niestety nikt z was nie chce pomoc, wiec zamykam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Kurrwa nie dawaj takich dlugich wpisow bo ci yebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu;;;;
Dla mnie wiazanie sie z arabem jest chore,i nie jest mi szkoda takich kobiet,bo wybieraja sobie zycie na wlasne zyczenie,inna kultura.religia,traktuja swoje kobiety jak wlasnosc.Ja bym nie chciala znac takiej matki co wybiera takiego psychicznego faceta,zamiast swoich dzieci,bo gdyby jakis chuj udezyl moje dziecko to bylby juz skonczony,niewiem co kieruje twoja matke ale nie jest to mormalne.Jeszcze zarzuty twojej babki,bo ma depresje,sama jest sobie winna,daj sobie spokoj z taka rodzinabo cie stlamsza,i beda oskarzac cale zycie.Masz siostre utrzymuj z nia kontakty,a reszte olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×