olbrzymi dylamat dziewicy

w seksie nie ma gorsej sytuacji jesli jest milosc i porzadanie to przeszlosc sie nie liczy bo ty to bylby tez jego pierwszy raz z toba i jesli cie kocha i szanuje to przezywamby to z toba

gf4gf4 wez czytaj uwaznie napisalam ze to czy to ten tez sie stwierdza po tym jak ci z kims w lozku a nie ze jest to wyznacznik !! nie wydaje mi sie ze chcialabys byc do konca zycia z facetem ktory by cie nie zadawalal w zaden sposob i konczyl np po 5 minutach , pierwszy raz jest bardzo wazny ale zycie nie pisze scenariuszy jak z bajki i malo jest takich par ktore wiaza sie do konca zycia bedac dla siebie tymi jedynymi

jeżeli nie wiesz czy go kochasz to go nie bzykaj poczekaj aż się zakochasz w nim lub w innym szanuj się dziewczyno co do chłopaka może naciska bo chce wydymać i puścić

Ja bym "zaszalała"! Zwłaszcza mając już tyle lat - nie mam na myśli bynajmniej, że jesteś stara i najwyższa pora czy coś w tym stylu, tylko bardziej że nie jesteś już głupią małolatą, nastolatką, możesz w sposób bardziej dojrzały podejść do tej sprawy. Skoro facet jest fajny, lubicie się a do tego jeśli pociąga Cię fizycznie (tego nei wiemy, bo nie napisałaś) to nie ma na co czekać. Za przeproszeniem "nie dajesz dupy" pierwszemu lepszemu, nie puszczasz się z nieznajomym na dyskotece w kiblu! Teoretycznie jesteście razem, więc jeśli ciekawi Cię jak to jest, chcesz seksu to do boju. Nawet jeśli Wam potem nie wyjdzie związek, to będziesz miała jakieś doświadczenia, będziesz wiedziała "z czym to się je" ;) A tak, to będziesz czekać nie wiadomo ile. Dziewictwo i trzymanie cnoty dla tego jedynego (co za okrutnie średniowieczne określenie :P) jest przereklamowane Ja czekałam długo. Dłuuużej niż Ty. W pewnym momencie byłam tak okrutnie ciekawa jak to jest, a i po prostu miałam na to ochotę - organizm dawał znać o swoich potrzebach ;) Ale czekałam...i zasadniczo też nie doczekałam się tego "jedynego", nawet nie byłam w związku... Trafił się kolega. Niesamowicie pociągający mnie fizycznie. I poszło... ;) Niczego nie żałuję, bo gdyby nie on, to pewnie bym była dziewicą po 30-stce. Po nim miałam kilka krótkich związków, w których gdybym była dziewicą to pewnie też by do niczego nie doszło. A tak to już nie bałam się seksu, chciałam go i podchodziłam do tej sprawy na luzie ;)

arya napewno nie zerwałabym z tego powodu z kimś kto by był milością mojego życia

zrób to z nim, potem będzie łatwiej

a kto mowi o zrywazniu? bo nie rozumiem ? jesli uznalabys ze to milosc twojego zycia to krzyz ci na droge . ja jakby mi bylo zle z facetem w lozku to bym znim zerwala bo nie chcialabym szukac sobie kochanka na boku i go zdradzac i mysle ze 99% dziewczyn poprze to ze bycie z kims kto jest beznadziejny w lozku i nie spelnia ich potrzeb jest bez sensu. samą miłością z powietrza zwiazku nie utrzymasz.

ja mam 22 lata i wpadlam na pomysl zeby zwiazac sie z moim dobrym znajomym (w celu stracenia dziewictwa), ktory duzo za mna chodzil, ale ja nie bylam szczegolnie do niego przekonana. lubilam go strasznie, spedzac z nim czas i w ogole, ale jednak nie poszlam z nim do lozka, no nie bylam przekonana do tego. teraz juz z nim nie jestem oczywiscie i nie zaluje ze nie sprobowalam z nim. jeżeli do czegoś nie jestem przekonana to tego nie robie i już. a jeżeli ty zakładasz na ten temat topic na kafeterii i pytasz obcych ludzi o rade, to nie jestes zdecydowana. ja bym sobie odpuscila, ale zrobisz jak bedziesz chciala ;)

ja myślę że właśnie miłość to podstawa ale każdy ma inne zdanie ,,miłością z powietrza''fajnie podchodzisz do tego,widocznie nigdy nie kochałaś naprawdę

wlasnie jakbym nigdy nie kochala to bym sie nie wypowiadala :) za to ty masz poglady jakies sredniowieczne .

no bo jak ktoś mówi o miłości to jest ze średniowiecza ,spoko

dobra :D to co mialam napisac napisalam z osoba wyzej nie bede sie wdawac w durne glupie dyskusje , bo widac ze ktos jest mocno przesycony kosciolem i urodzil sie chyba 15 lat temu , autorko pozdrawiam i zycze trafnej decyzji ;)

arya nie mam zamiaru z tobą dyskutować,nie znasz miłosci bo nie doradzałabyś jej uprawiania sexu z kimś kogo nie kocha i nie obrażaj mnie bo do kościoła akurat prawie nie chodzę,po prosu kieruję się czymś innym a nie tylko cipą

no , dobra a teraz idz juz spac bo jutro do szkoly trzeba isc.

jestem już dużo dziewczynką ty idz,bo żałosna jesteś

jesli ktos rozwaza sex z kims kogo nie kocha i jest dziewica to jest niestety zalosny :/

Jesli tego nie chcesz, masz wewnetrzne opory, nie jestes prawdziwie zdecydowana a widmo zostania "stara" dziewica co to czekala na ksiecia i sie nie doczekala przeraza Cie daleko mniej niz wizja sexu z kims kogo nie kochasz to bedziesz zalowac jesli zdecydujesz sie na wspolzycie pod wplywem naciskow chociaz powiem Ci tak szczerze, ze sama jestem egzemplifikcja dziewczyny ktora czekala na prawdziwa idealna milosc i... dalej czeka ale na sposobnosc do zrobienia "tego" z kims wazniejszym dla niej niz daleki kolega czy przypadkowy facet z klubu. Po prostu czas ucieka a ja spuscilam nieco z tonu bo w przeciwnym wypadku zanosi sie na to ze smaku fizycznej milosci nie poznam nigdy (nie kazdemu sadzona jest prawdziwa milosc chociaz nieomal kazdy jest przekonany ze mu sie to od zycia zwyczajnie nalezy, prym wiada w tym osoby usposobione romantycznie i wieczni idealisci)

czasem trzeba zadowolic sie tym co zycie pragnie nam dac i zwyczajnie tym nie gardzic, ale tego czy owa maksyma odnosci sie do ciebie czy wprost przeciwnie (np za rogiem czeka na ciebie szczescie u boku tego jedynego) nikt Ci nie powie (a co za tym idzie nie powie ci jak powinnas postapic aby w przyszlosci nie zalowac)

coz, a ile masz lat? przemyslalam wszystko i pewne wartosci sa jednak dla mnie najwazniejsze, nie oddam mu sie po 2 miesiacach nie bedac pewna moich uczuc, jezeli tego nie zrozumie to trudno beddziemy musieli sie rozstac ...

dziewictwo to nie choroba ktora sie leczy! czekaj na tego z ktorym chesz byc skoro to nie to z tym obecnym to zostancie przyjaciolmi, nie szukaj na sile, znajdzie sie odpowiedni kandydat to stracisz cnote z nim, jeszcze bedzie sie cieszyl ze on jest tym wyjatkowym i ty tez ze na niego akurat czekalas, napisalas ze chcesz sie cieszyc sexem jak inni, nie ma radosci z sexu jak nie jest sie pewnym czy ten facet to ten jedyny, jak nie czuje sie tego clym sercem, sex dla sportu, dla rozladowania napiecia, nie jestesmy zwierzetami, sex bez uczucia jest pusty i szybko nas wypala, powoduje frustracje, daje zludna satysfakcje.

prawie 26 (wiekszosc kolezanek-rownolatek ma omawiany etap dawno za soba a w zasadzie mysli juz o powiekszaniu rodziny a nie seksualnej inicjacji), jezeli jednak masz sie sprzeniewierzyc wartoscia ktore cenisz i w ktore gleboko wierzysz to masz racje ze pozostajesz niezlomna inaczej przestaniesz zyc w zgodzie sama ze soba PS tak naprawde to ze jestesmy aktywni seksualnie tudziez mamy juz za soba ten pierwszy raz nie czyni z nas ani osob bardziej dojrzalych ani madrzejszych bo zrobic "to" to w istocie zadna sztuka,, nawet 13 latki sa w stanie tego dokonac lecz nie powoduje to ich magicznej przemiany w prawdziwe kobiety ani nie nobilituje w zaden sposob

zamyślona i bardzo dobrze;)

Tyle ci powiem ;) Idz sie rozdziewiczyc bo to nie jest normalne w tym wieku. Twoj facet ma swiadomosc, ze w lozku bedzie slabo?

Coz - No nie nobilituje ich to, ale w lozku szalu nie bedzie ;)

jesteś dziwna- idz leczyć kompleksy gdzie indziej,to nie jest nienormalne i nie świadczy że będzie kiepska w łóżku

no szalu nie bedzie (na poczatku) ALE osoba ktorej autentycznie zalezy (w przeciwienstwie do tej ktora pragnie sie wylacznie zabawic) zrozumie i chetnie wprowadzi w arkana milosci wybranke swojego serca (tak po prawdzie jesli nie jest fanatyczna to z braku dziewictwa rowniez nie bedzie robila problemu - innej bym nie chciala nawet jako dziewica). Bardziej chodzi tu o komfort osoby ktora czekala, poczucie ze zyla zgodnie z wlasnymi zasadami

coz , popieram w 100 %

Obczajcie to :D http://ceesty.com/wZDXrh