Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olaaaaaano

złamałam mu serce i cholernie mi z tym źle...

Polecane posty

Gość olaaaaaano

sytuacja wygląda tak, że w zeszłym roku poznałam faceta, jestem już bardzo długo w innym zwiąku, w każdym razie, poinformowałam go o tym, nawet mój facet wiedział, że się z nim spotykam, on mówił, że szuka przyjaźni... ale między mną a moim chłopakiem zaczęło dziać się źle, jak w każdym związku, przyjacielowi narzekałam, opowiadałm o problemach na uczelni, w związku i jakoś tak samo wyszło, pocałował mnie, potem kilka dalszych spotkań nie doszło do niczego poważnego, tylko kilka bardzo namiętnych pocałunków, ale on jest facetem, który uważa wszelkie intymne sytuacje za rzeczy, którym nieodłącznie towarzyszy miłość... ja w tym momencie czułam się strasznie nawet przyznałam się do wszystkiego mojemu chłopakowi, on jakoś mi to wybaczył, ale ten drugi zaczął mówić o miłości, o tym, żebym się zdeklarowała, w przeciwnym razie on wyjeżdża za granicę, żeby o mnie zapomnieć... powiedziałam mu, żeby wyjechał... i to było nasze ostatnie spotkanie, to był koniec października w zeszłym roku... wszystko byłoby dobrze, gdybym nie zobaczyła go miesiąc później... potem pisał kilka razy niby tylko po to, żeby zapytać, co u mnie, czy jestem szczęśliwa, ale zawsze kontakt się urywał, na spotkania się nie godziłam, ale w tym roku w wakacje po raz pierwszy od dawna zamieniłam z nim parę słów, kiedy sotkaliśmy się przypadkowo, potem on napisał mi odbiło totalnie, on zapewnił przyjaźń, powiedział, że pogodził się z moim wyborem, a ja mu uwierzyłam głupia... odbiło mi totalnie, zaczęliśmy pisać, ale tu wyszła kolejna jego zagrywka, za każdym razem, kiedy pisaliśmy pisał mojemu (teraz już narzeczonemu) coś z stylu "myślałeś, ze już do mnie nie napisze..." wkurzyło mnie to strasznie... zobaczyłam, że jemu nie zależy tylko na przyjaźni... dziś napisałam, że niczego więcej ode mnie nie dostanie dlatego żałuję, że w ogóle się odzywałam i niepotrzebnie robiłam mu nadzieję, przeprosiłam... nie napisał nic, źle mi z tym że złamałam mu serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
nie wiem czy dwa zdania oddałyby całą sytuację, ale może po prostu jako kobieta nie wiem co to lakoniczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinajjjjl
Jesteś niedojrzała. Jak można tak w konia robić narzeczonego. Czego Ty kobieto chcesz. Dobrze byś się czuła gdyby Twój narzeczony robił Ci takie numery? Powinnas zostać sama na lodzie żeby pójść po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
pewnie masz rację... tylko, że od początku wiedziałam, czego chce... a mimo to robiłam odwrotnie... nie zasługuje ani na jednego ani na drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
szkoda, że nie mogę mieć dwóch na raz, byłoby mi o wiele łatwiej, bo obu kocham tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
oj podszywie... nie kocham obu tak samo to niemożliwe... kocham narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholere wdajesz
się w pogawędki z tamtym. Jesteś niegodna zaufania. Dziwie się że twój narzeczony tak ci wszystko puszcza płazem i cały czas z tobą jest. ty go już zdradziłaś, do tego żeby zdradzić wystarczy pocaunek. Jakby to jakaś laska pisała że jej narzeczony gra na dwa fronty z inną przyjaciółką się całuje i smsuje i wdaje w pogawędki to by jej od razu doradzili zerwanie. Jesteś niedojrzała, niestabilna i niegodna zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes szmatą no bo jak to mozna nazwac wpadlas na nowego fagasaaa kisiel w.gaciach a tamtego rzucilas pusta jestes denna i bez wyobrazni inteligencja na poziomie podlogi splooon w pieeklee szmatoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego wyżej
a ty zmień lepiej nick pojebie bo ten który masz to tak ci pasuje jak świni kamizela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mxmdkdk
Nic mu nie złamałaś, faceci tak mają że udają zaangażowanie żeby zamoczyć, a baby łykają jak pelikany, a potem płacz. On na pewno z kilkoma tak kręci, któraś tam zawsze da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
wiem, wiem, jestem paskudna, ale przecież zerwałam to znajomość i nie chciałam okłamywać narzeczonego, tylko jakoś tak, źle się z tym czuje... w każdym razie, jeśli niczego mu nie złamałam, to dobrze, choć jedna z bliskich mi osób twirdzi, że jak facet się już zakocha to na zabój... a tamten przez rok w końcu nie zapomniał... ale ja nie chcę z nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic takiego nie zrobilas
ten pajac puszcza jakies glupie teksty, chcial was sklocic. nie zalowalabym go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaano
no to, że chciał na skłócić nie podlega dykusji... właśnie to mnie tak wkurzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×