Podrobilibyście podpis męża/żony czy raczej byście czekali?

Chodzi o paszport dla dziecka. Muszę wypełnić dokumenty i musi być podpis ojca, a nie ma go do wtorku :o Paszport jeśli złożę podanie teraz będzie na czas, ale jeśli zaczekam tydzień może zostać wydany dopiero w ostatniej chwili albo w ogóle nie zdążymy :o I kurcze się waham :p

musza osobiscie podpis przy urzedniku zlozyc. Dziecko tez musi byc obecne :O

Taaa :D niby tak musi być, ale...nie będę tłumaczyć dokładnie...

Pomijając to gdzie to niby powinno sie odbyć...podrobiłybyście czy nie?

nie- za to jest wysoka kara. Gra nie warta świeczki

Ja bym podrobiła ;) Nie raz nawzajem podrabialiśmy swoje podpisy :DDDDDD W przeróżnych urzędach i jakoś w więzieniu nie siedzimy ;P Warunek- mówimy sobie o tym, żeby niespodzianki nie było :D

Eee no, to nie chodzi o to żeby bez wiedzy męża :D Zresztą on sam mi to zasugerował :p tyle że gdyby ktoś dogłębnie zaczął to drążyć to nie ma możliwości żeby mąż mógł to podpisać bo jest w delegacji i można prosto udowodnić że go na pewno w domu nie było :p Tyle że komu by sie chciało udowadniać...:p

Z drugiej strony już samo to że mam taką możliwość jest nielegalne, więc skoro urzędnik do tego dopuścił nie będzie chyba sam pod sobą kopał dołków :p

Rodzice muszą być oboje przy składaniu wniosków, więc podpis ci nic nie da. Wczoraj odebrałam dziecka paszport, więc wiem o czym mówię.

maz musi podpisac osobiscie, pokazac dowod osobisty. Nie wiem jak ty sobie to wyobrazasz.

No pewnie że bym podrobiła, już nie raz się zdarzało że jeździłam coś załatwić na drugi koniec miasta i się nagle okazywało że potrzebny podpis męża jest. Jeśli nie jest konieczna obecność męża oczy w oczy to nie mam z tym żadnego problemu. O ile oczywiście nie masz takiej sytuacji że mąż się na coś nie zgadza a ty się podpisujesz za niego - wtedy to niedopuszczalne dla mnie jest.

Pomińmy milczeniem jak to zrobiłam...powiedzmy że urzędnicy też mają znajomych, rodziny...;)

Jak sobie to wyobrazasz? oboje rodzice sa przy podpisywaniu dokumenty i dowodami. Chyba ,że osoba przyjmujaca wniosek to twoja znajoma i przymknie oko ,ale nie wiem czy urzednik pojdzie na cos takiego .

Ja ostatnio podpisywałam za nas oboje rozliczenie podatku ale to jednak troche mniej ważny dokument, choć jak juz pisałam wyżej nie sądzę żeby było duże zagrożenie że sprawa podpisu gdzieś wyjdzie.

No właśnie :) chyba że znajoma...byłoby w sumie głupio teraz pójść i powiedzieć że jednak podpisu nie będzie bo mąż jednak nie przyjechał :D chyba by sie urzędniczka popukała w czoło :p

napisała, że nie musi być mąż obecny, TYLKO mo zanieść podpisane dokumenty. Czytajcie ze zrozumieniem!!!! jakbym potrafiła to bym podrobiła. Ale mój ma dziwny podpis. Tak jak piszesz, urzednik sam pod sobą kopać nie będzie.

Właśnie ćwiczę i wychodzi ok, ale co innego na brudno...

No to na wuj się pytasz, skoro urzędnik znajomy i zamierzasz to zrobić? Chwalisz się znajomościami? Albo masz coś z głową?

podrabiaj, ja jak bylam nastoletnia to podrabialam na prosbe mamy zeznania podatkowe za tate :-)

Do składania wniosku muszą być oboje rodzice ze swoimi dowodami.Więc nie ma szans żeby to udało się w pojedynkę.No chyba że masz znajomą w paszportowym która przymk nie na to oko to co innego.I tak jest odważna że ryzykuje swoje miejsce pracy a Ty podrabianie podpisu ;) ale jeśli niczego się nie obawiasz to próbuj, twoja decyzja.

Czy na kafe można cokolwiek powiedzieć że sie ma albo umie żeby nie zjawił się pomarańczowy troll i nie zarzucił że ktoś sie chwali???? Pytam bo nie jestem pewna :o w sumie to głupio bo nic na to nie możecie poradzić, ale sprawa jest taka że te dokumenty MUSZĄ wrócić podpisane czy nie i jeśli spapram...:o Mam plan że wyleje mi sie wtedy na nie kawa :D

Trolem to jesteś ty, zakładając taki temat. Och,ale mam problem, ojejku, ale wszystko załatwione, bo mam urzędnika w rodzinie. No i?

Kokarda, jakim trzeba byc kmiotem zeby zakladac taki topik..taka zenada mogla tylko tobie sie przytrafic, jak zwykle:O

Jateź nie kumam o co chodzi autorce. Ma znajomeo urzędnika, ok. Tylko po co podpis ćwiczyć i ewentualnie wylewać kawę... Myślisz źe te podania sprawdza grafolog? Skoro oboje rodziców mają być przy składaniu wniosków, to unikt nie zakłada źe podpis jest podrobiony i nie sprawdza czy jest autentyczny, bo nikt nie zakłada że urzędnik łamie prawo.

O ja pierdziele, kobiety ty masz cos z glowa:D kogo jeszcze znasz? panią z warzywniaka i mięsnego? i co dostajesz kiełbache i ziemniaki spod lady? buahahahahhahahhaahhaha

nie musza byc oboje. kolezanki facet wyjechal do angli a ona z dzieckiem chciala do niego dolaczyc i musiala wysylac mu wniosek poczta podpisal i odeslal. I poszport zostal normalnie wydany

ja bym podrobiła, wiele razy to robiłąm za narzeczonego (oczywiscie on wiedział o tym) jezeli masz taka mozliwosc to jasne, watpie ze ktos bedzie dociekał tego czy to napewno jego podpis:/