Facet, który nie wie czego chce i mąci mi w głowie

Po rozstaniu od którego minęło już więcej jak pół roku nagle się pojawia znów. Zachowuje sie tak jakby chciał być znów ze mną, mówi że jest o tym pewny. A kolejnego spotkania mówi że nie jest gotowy na związek ale chce się ze mną spotykać. A dobrze wie że mi na nim wciąż zależy. I co o takim myśleć? Facet, któremu nie wiele brakuje do 30-stki a takie zachowanie,

Czy waszym zdaniem jest wart dalszej uwagi z mojej strony?

Uciekły mu dupy do poruchania, to sobie przypomniał o tobie. Nawet bajera mu ciężko przychodzi. Nie chce mu się zbytnio ściemniać żeby cię przelecieć. Sory, ze tak wulgarnie, ale co tu można myśleć powiedz? Facet wie, że ma u ciebie względy, to czego może chcieć, jak na drugim spotkaniu już nie jest taki pewny, że chce być z tobą w związku. No to czego chce? Seksu i tyle. Pewny że się zgodzisz, a potem znowu pójdzie w swoją stronę. Przecież to widać jak na dłoni. Jak by to dotyczyło twojej koleżanki, to co byś pomyślała? Że ściemnia, bo mu tylko o jedno chodzi. Inaczej się zachowuje osoba której naprawdę zależy.

Krótko był że mną bo tylko miesiąc i żadnego seksu nie było. Dobrze wie, że i tak mnie nie przeleci. Ja muszę być pewna co do faceta jak już.

Nie rozumie po co chce się spotykać jak nie chce być w związku?

dlaczego zalezy ci na facecie, ktory nie wie czego chce? tzn wie, ze nie chce zwiazku? to ty masz problem a nie on- on mowi szczerze, ze nie chce zwiazku ale chce sie spotykac (chocny nawet po co bo nie ma powodu, zeby sie nie spotykac, np nuda)

Bo mi zalezy na nm i go kocham..

nie chce związku, ale chce się spotykac.....po co? to chyba oczywiste, nie?

widać facet jest kijowy na takiego szkoda głowy szkoda czasu i zapału przecież innych jest niemału;)

Ten facet wie co robi, wie że ona jest naiwna i wcześniej czy później mu popuści bo...go kocha hahahaha. Żenada jesteś dziewczyno. Facet wyraźnie mówi, że do związku cię nie chce, ale ty i tak się poniżysz, bo się zgodzisz. A na co on ma być z tobą jak seksu nie będzie? A potem powie - przecież nic ci nie obiecywałem. Rany skąd się takie biorą. Masz kuźwa dumy trochę? Honoru? Godności? Szanujesz się? Odpowiedź 4x NIE i wszystko w tym temacie. Inaczej byś mu powiedziała spadaj frajerze i poszukała fajnego chłopaka.

A może chce się przekonać czy naprawdę chce byc ze mną poprzez te spotkania? czy jest mu dobrze ze mna?