Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merkurek91

czy taki zwiazek ma sens??

Polecane posty

Gość merkurek91

Czy to normalne, ze po 6 latach bycia razem (mieszkania od 2 lat) chlopak moze tak po prostu nie tesknic, bo taka jest kolej rzeczy? Nie czuje zeby moj chlopak w ogole tesknil za mna, nie slysze ze mnie kocha, nie slysze zadnych komplementow w moja strone... nic kompletnie nic.. siedze w domu z nim, bo jest typem czlowiek, ktory by tylko siedzial w domu...zas ja kocham wychodzic do ludzi, bawic sie... poswiecilam mu wszystko, a nie czuje zadnego poswiecenia z jego strony... czy tak wyglada zwiazek po tylu latach? Nuda, rutyna ktorej nie mozna juz naprawic, bo do niego nie docieraja moje argumenty...on nie rozumie ze chce sie troche zabawic, wyjsc gdzies czasem (z nim oczywiscie)... teraz puki jestem mloda... on nie lubi tego i nie moze zrozumiec mnie... czuje, ze zycie mi mija... kocham go, ale niewiem czy pasujemy do siebie i czy kiedykolwiek bede szczesliwa w przyszlosci... czy ktos byl w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
Po prostu nie dbacie o związek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
przeciez nie moge dbac o zwiazek caly czas sama, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze, co musisz zrobić, to szczerze opowiedzieć mu o swoich odczuciach. Nie rozumiem... dziewczyny piszą tu o problemach uczuciowych, a nie robią tego,co najważniejsze - szczerość w związku! Najpierw z nim porozmawiaj. I nie, to nieprawda, że związek po tylu latach jest przesiąknięty nudą i rutyną. Za to prawdą jest to, że trzeba robić coś, żeby do tego nie doszło. Codziennie trzeba się na nowo zdobywać i dawać wyraz temu, że zależy nam na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
Ale ja mu to mówie caly czas... on nie moze mnie zrozumiec, bo jest kompletnie inny..dla niego tylko single chodza na dyskoteki itd. Zeby robic cos razem tez nie ma mowy, bo on ma swoja pasje, ktorej poswieca czas po pracy i tylko tym zyje... cala moja rodzina to widzi, wiec chyba nie jestem przewrazliwiona. Niewiem czy tak jest po tylu latach czy po prostu mnie nie kocha... dodam ze to moja pierwsza milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
Nie nie możesz dbać o związek sama. Ale dbanie o związek to również dbanie o siebie. Przecież on nie musi się o ciebie starać, bo Ty ciągle przy nim jesteś. Zacznij wychodzić do znajomych więcej niż do tej pory. Chce siedzieć w domu? Niech siedzi sam. Weź gdzieś wyjedź na tydzień. Np do rodziców jeżeli nie masz gdzie. I nie mów że jedziesz. Nie interesują go Twoje potrzeby? To powiedz mu,że nie poinformowałaś go gdzie jedziesz gdyż normalnie ma Cię w dupie.Terapia szokowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 838991
wypalilo sie miedzy wami tak bywa,skoro nie docieraja do niego twe argumenty to rozstancie sie,nic na sile,dwa rozne temperamenty,poszukaj kogos kto lubi to co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
ciekawa jestem czy on sie moze tak po prostu zmienic, bo ludzie sie ponoc nie zmieniaja...wiem ze bedzie mial wielkiego focha, gdy gdzies wyjde, powie ze to ja mam go w dupie itd ze jeszcze mamy czas na zabawe... gdy mielismy 4 miesieczne rozstanie i wrocilismy do siebie mialo byc cudownie, a jest wszystko tak samo... ostatnio jeszcze pokazal mi, ze nie moge na nim kompletnie polegac, bo tak kocha te swoje siedzenie w domu i tworzenie tej jego pasji...mysle ze jak sie kocha kogos to potrafi sie robic rozne rzeczy dla swojej kochanej, ale chyba nie w tej sytacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
Nie bądź głupia! On kocha swoje pasje i może się im poświęcać,tak? A Ty nie możesz robić tego co chcesz? Przecież go ie zdradzasz tylko pójdziesz na dyskotekę.Co Ty jesteś ubezwłasnowolniona? A poza tym dlaczego on może się realizować,a Ty nie? ON nie dba o Twoje dobre samopoczucie? Sama o nie zadbaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
masz racje, czas zajac sie soba. Dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
A jeszcze jedno. Jak Ci będzie czynił wyrzuty to nie rób mu awantury. Bądź miła i zadowolona z życia.Nie dbasz o siebie na złość jemu tylko robisz to dla siebie- pamiętaj o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
Znajac go to powiem, ze mi sie innych mezczyzn zachcialo, on na prawde nie rozumie tego, ze ktos lubi spiewac, tanczyc, wariowac... w domu jak z kolezanka sobie nie raz potanczymy do jakiejs muzyki to slysze, ze przesadzam i powinnam sie ogarnac...a jak mu nie spasuje muzyka, ktorej slucham to slysze JEJU CO TY SLUCHASZ....I tak ostatnio potrafie mu powiedziec, ze to moje zycie robie co chce, czas abym zaczela w koncu cos robic... bo gadam jak do sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
To zapytaj go czy ma jakąś pasję.Odpowie że tak. To powiedz,że Ty też masz i jest nią taniec. I wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
dzieki :) sprobuje to jakos dobrze rozegrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 2345
to dlaczego związałaś się z człowiekiem, który zupełnie do Ciebie nie pasuje? tylko dlatego by nie być samej? To tak się kończy gdy udajemy że wszystko ok, że bez tego czy tamtego możemy żyć, ważne by mieć faceta, a potem po 5 latach nagle budzisz sie i masz pretensje że facet nie lubi wychodzić z domu....wcześniej pewnie też nie wychodził, no ale nic nie mówiłaś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkurek91
Nie po prosu wczesniej mielismy po 15 lat i bylo inaczej, gdy zaczela sie praca i mieszkanie razem, wtedy wszystko sie zmienilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 2345
aha..no tak, to zmienia postać rzeczy / nie można stworzyć z kimś związku gdy zaczyna się go będąc dzieckiem, bo przecież potem człowiek dopiero się kształtuje...dopiero sama sie dowiadujesz jaka naprawdę będziesz, a co dopiero poznać partnera... Jeśli jesteście tak bardzo rózni to...to jest tylko jedno rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×