Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 22 lata mam dopiero

Co jest ze mną nie tak?

Polecane posty

Gość 22 lata mam dopiero

Tytułowe pytanie bierze się stąd, iż mam kłopot z mężczyznami. :) Czterokrotnie w moim dotychczasowym życiu zdarzyło mi się, że zostałam odrzucona przez facetów, z którymi nie byłam - dostałam kosza. Miałam też dwóch chłopaków, którzy mnie ubóstwiali ponad wszystko, zerwałam z nimi. W zasadzie nie chce odpowiedzi na to pytanie dostawać od facetów, z którymi się spotykałam. Nie chce, żeby któryś mi powiedział, że to przez mój celulitis, owłosione ręce, brzydką fryzurę, albo zły make up. Nie chce, żeby któryś wprawił mnie w kompleksy... ale z drugiej strony, chciałabym uczyć sie na błędach i zmienić coś na lepsze. Tak więc trwam w nieustannym samodoskonaleniu, ciągle coś robie, żeby poprawić swój wygląd, non stop jakieś ćwiczenia, kosmetyczka, fryzjerka, manicure, dobre perfumy, drogie ciuchy, szpilki, kursy tanca, fitness, zdrowe odżywianie. Jak chodzi o mój charakter: Jestem spokojna, ale kiedy jestem w tarapatach to panikuje :D jestem strasznie wesoła, mam poczucie humoru, dystans do siebie. Facetom nigdy nie opowiadam o swoich exach, nie marudze, nie smuce, nie narzekam na nic, nie obgaduje nikogo, nie jestem zawistna, ani zazdrosna. Zawsze uśmiechnięta, pozytywna, optymistyczna, lubie robić małe niespodzianki, pożartować, nie boję się trudnych tematów, pytam często faceta o zdanie, opinie, pomoc, lubie dyskutować, jestem bardzo aktywna, dużo się uczę i czytam, oglądam filmy - jest oczym pogadać, właściwie nigdy nie mam problemu z tym, żeby nawiązać super rozmowe :) chętnie zadaję dużo pytań, uwielbiam poznawać :D Okazuję ogromne zainteresowanie, czasem zasłuzony podziw, kiedy ktoś mi imponuje - mówię o tym, potrafie sprawić, że facet czuje się doceniony, komplementuje z umiarem. :) Ale ostatnio podłamała mnie taka sytuacja: spotkałam przypadkiem obiekt moich westchnień, który jeszcze 2 miesiące temu zabiegał o mnie. ;) (teraz już przestał) był z dwoma kolegami. koledzy poszli załatwić jakąs sprawe, ja z nim chwile porozmawiałam, oni wrócili i... powiedział mi przy nich, że udaję mądrą. :o potem zażartował nieśmiesznie jeszcze dwa razy :o PRZY NICH. raz powiedział, że jego koledzy mnie nie lubią, a potem że oferuje mi prace 10zł/h ale całkowity czas pracy tylko jedna godzina :o :o :o w końcu powiedział, że ma randke tego dnia, a obaj koledzy zgodnie stwierdzili, że jest głupi. :D nie powiedzieli czemu - wiadomo :P ale ja wiem, że dlatego, że to nie randka ze mną :classic_cool: podobam się WSZYSTKIM jego kolegom, potrafię się dobrze ubrać, jestem bardzo zadbana, mozna ze mną pogadać o wszystkim, więc o co chodzi? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - kocham Ciebie, jesteś cudna i urocza, piękne wyglądasz bez warkocza. Po pierwsze raz drugi - wyglądasz na trochę dziecinną (no offense), może nie jesteś jeszcze w stanie przeżywać uczuć wyższych? Po pierwsze raz trzeci - zapomniałaś postawić odpowiednie pytanie: "Dlaczego on się mną nie interesuje?" - prawda? Po czwarte - hehe, pewnie myślałaś, że napiszę po pierwsze po raz czwarty, prawda? :P - chciałbym być obok Ciebie wówczas, gdybyśmy jechali po ruchliwej autostradzie z prędkością 150 km/h - Ty jak kierowca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×