Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdziwiona ona...

Teściowa mi niańczy dziecko, sprząta w domu, pierze, zmywa i gotuje - HELP!!!

Polecane posty

Gość Zdziwiona ona...

I co ja mam jej powiedzieć, bo ŻADNE argumenty do niej nie trafiają. Pilnuje nam dziecka gdy jesteśmy w pracy, ok ale dlaczego ona traktuje siebie jak jakąś darmową pomoc, nie proszę jej o to...A najgorsze jest to, że ona mi pierze ubrania....ręcznie, nawet moje majtki. Mąż nie widzi problemu, no w końcu to jego matka, rozmowa z nim nic nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko i córko
ciesz się i nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlakkkak
jak żeście ją obarczyli bawieniem dziecka to między czasie wam upierze itp. a do tego muszę stwierdzić, że głupią masz teściową, daje się wykorzystywać, że hej, a i tak jej później dupę obrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
To podziekuj jej bardzo, ewentualnie zrob jej jakis prezent albo przyjemnosc a o pranie sama zadbaj, nastaw zanim pojdziesz do pracy a ona niech moze tylko powiesi, jesli Cie to krepuje. No albo pokaz jak wlaczac pralke. Masz kochana tesciowa, moja palcem nigdy u mnie nie ruszyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypierdzielaj na swoje
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
To ją doceń- kup na urodziny perfumy, kwiatki, czekoladki, kupcie jej na wakacje wycieczkę do miejsca w które chciała pojechać, i chwal ją na prawo i lewo :) Serio, widać że musi czuć się potrzebna i będzie w siódmym niebie jak będziecie chcieli pomocy, o wdzięczności nie mówiąc. Może kiedyś jej się odwdzięczysz tym samym jak ona już nie będzie sobie radzić. Jak nie jest nachalna, nie grzebie po szafkach, nie rozstawia Was po kątach to szaliczek jeszcze kup żeby jej na jesień nie zawiało :) Inna opcja- obraź się bo jest za dobra i radzcie sobie bez niej. Jeszcze inna- pożycz mi ją!! Bardzo potrzebuję na jakiś czas takiej teściowej, serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona ona...
Tylko, że ona nie pozwala mi się poczuć panią domu. Mieszkamy na swoim, a wydaje mi się czasami, gdy jeszcze zajrzy do nas na cały dzień mój teść (lubi z synek oglądać TV i zjeść obiadek), że prowadzimy otwarty dom, w którym nawet w majtkach nie mogę swobodnie pochodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby humorystycznie
to potraktować (czyt. egoistycznie) to powiedziała bym - Ciesz się dziewczyno bo masz czysto w domu a teściowa nie zachoruje na sztywność stawów ;), jednak to nie takie proste a zapewne nawet bardzo uciążliwe. Masz swój dom, swoją kuchnię ale jesteś tam widmem bo teściowa przejęła rolę pani domu (tak też można przejąć władzę ;) ) i skoro żadne argumenty nie docierają (trochę dziwne, może nie próbowałaś wprost, dosadnie) to warto by skroczyć do akcji i zacząć "wyręczać mamusię". Najpierw każ jej usiąść i zrób herbatę (tak żeby się czymś zajęła) a potem zrób obiad (uzgodnij żeby nie robiła podczas twojej nieobecności ) , coś prostego ale zdrowego. Skoro teściowa tak lubi pomagać to zacznij jej wyznaczać co sobie w który dzień życzysz (we wtorki zawsze fura prasowania, w środę czyszczenie wc i kuchni) a to czego nie wymienisz zostaw dla siebie. Jak teściowa poczuje kto rządzi to szybko zacznie się wycofywać ;D) W sumie na końcu tematu piszesz 'help" więc wnioskuję że nie będzie cię stać na wykonanie pierwszego pomysłu ;) więc pozostaje ci robić tak: Przychodzisz po pracy i sprzątasz (pomimo że teściowa już to zrobiła ) - niech teściowa widzi że nadal czujesz się tu jak u siebie a jej praca wcale nie jest taka niezbędna skoro nie korzystasz z tego tylko sprzątasz po swojemu. Wieczorami gotuj zupy i potrawy które można przygotować już wczesniej a surówkę przygotujesz po pracy dnia jutrzejszego. Pokaż teściowej (oczywiście bez słów) że tak czy tak będziesz robić po swojemu (teściowa poczuje że zmarnowała siły). Musisz zacząć wszystko robić w domu bo inaczej jak teściowa ma zrozumieć że nie potrzebujesz jej pomocy. Póki co ona jest przeświadczona że pomaga i zapewne jest dużą pomocą ale skoro ty chcesz sama zajmować się domem to zacznij to robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie autorko
Ja podejrzewam że masz teściową która uważa że jej pomoc jest wam niezbędna i że nie dasz bez niej rady. To pewnie kobieta typu " A skoro już tu siedzę to porobię co trzeba niech mają czysto " i można by powiedzieć że kobieta anioł gdyby nie to że ty tego sobie nie życzysz a ona na to nie reaguje. Zdrowe relacje opierają się na słuchaniu siebie i reagowaniu na czyjeś potrzeby ale też na umiejętności wycofania się kiedy trzeba (twojej teściowej tego ostatniego brakuje). Jedynym wyjściem jest zakasać rękawy i zacząć własnoręcznie dbać o własny dom nie zważając na to że już ktoś o to zadbał (jak inaczej pokażesz namacalnie że to twoje terytorium? Podziwiając jak pięknie posprzątała?). Teściowa opiekuje się wnukiem bo tak uzgadnialiście ale nie było mowy o sprzątaniu tak? To też teściowa nie ma obowiązku ani tym bardziej prawa tego robić bo nie jest u siebie i to nie jest mieszkanie. Daję głowę że to teściowa obsmaruje synową kiedy ta podziękuje jej za pomoc niż odwrotnie. Trzeba ustalać granicę by było dobrze między członkami rodzinyi wtedy każdy wie na ile może sobie pozwolić i nie ma potem niedomówień i pretensji. Co do otwartego domu to podziwiam , bo sama jestem osobą która ceni sobie prywatność i nie zniosłabym teścia codziennie przy moim stole na obiedzie . Brak u was jakichkolwiek zasad i ustaleń. Czy to naprawdę niezbędne by mieć codziennie gośći? Ja już nie wiem czy nie lepiej zrobić tak że na 2 godziny przed twoim przyjściem z pracy nzatrudnić opiekunkę która wymieni się z teściową i tym sposobem unikniesz ciągłego widomu rodzinki w domu bo opiekunka dostanie pieniądze i zwinie się do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie autorko
Ja podejrzewam że masz teściową która uważa że jej pomoc jest wam niezbędna i że nie dasz bez niej rady. To pewnie kobieta typu " A skoro już tu siedzę to porobię co trzeba niech mają czysto " i można by powiedzieć że kobieta anioł gdyby nie to że ty tego sobie nie życzysz a ona na to nie reaguje. Zdrowe relacje opierają się na słuchaniu siebie i reagowaniu na czyjeś potrzeby ale też na umiejętności wycofania się kiedy trzeba (twojej teściowej tego ostatniego brakuje). Jedynym wyjściem jest zakasać rękawy i zacząć własnoręcznie dbać o własny dom nie zważając na to że już ktoś o to zadbał (jak inaczej pokażesz namacalnie że to twoje terytorium? Podziwiając jak pięknie posprzątała?). Teściowa opiekuje się wnukiem bo tak uzgadnialiście ale nie było mowy o sprzątaniu tak? To też teściowa nie ma obowiązku ani tym bardziej prawa tego robić bo nie jest u siebie i to nie jest mieszkanie. Daję głowę że to teściowa obsmaruje synową kiedy ta podziękuje jej za pomoc niż odwrotnie. Trzeba ustalać granicę by było dobrze między członkami rodzinyi wtedy każdy wie na ile może sobie pozwolić i nie ma potem niedomówień i pretensji. Co do otwartego domu to podziwiam , bo sama jestem osobą która ceni sobie prywatność i nie zniosłabym teścia codziennie przy moim stole na obiedzie . Brak u was jakichkolwiek zasad i ustaleń. Czy to naprawdę niezbędne by mieć codziennie gośći? Ja już nie wiem czy nie lepiej zrobić tak że na 2 godziny przed twoim przyjściem z pracy nzatrudnić opiekunkę która wymieni się z teściową i tym sposobem unikniesz ciągłego widomu rodzinki w domu bo opiekunka dostanie pieniądze i zwinie się do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ciesz sie, ze wracasz
czystego domu! a pranie ozesz wstawaic na noc i niech ci tylko wywiesza! ciesz sie mowie ci, bo masz super komfortowa sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy tak każecie
się cieszyć autorce. Ładne z was agregatki i już widać że same pięknie byście korzystały gdyby i wam się taki okaz trafił. Wszystko cacy ale jest jeszcze coś takiego jak samodzielne życie i prowadzeni domu bo póki co autorka tylko pracuje zawodowo a dom i dziecko przejęła teściowa . Czy to jest według was normalne? Jeżeli ktoś myśli egoistycznie to powie że normalne jest wszystko to co zapewni komfort ale ktoś kto chce mieć dom dla siebie i poczuć się w nim swobodnie i prywatnie , nie może mieć biegającej teściowej ze szmata w ręku a za chwilę teścia na obiedzie. Autorka mówi że chętnie by sobie w bieliźnie po domu pochodziła z skoro nawet tak podstawowej rzeczy nie może to znaczy że w tym domu nie ma prywatności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabliquee
NIE NIE NIE! Nigdy w życiu bym się nie zgodziła aby teściowa sprzątała mi w domu! W glowie mi się nie mieści! Przecież Wy nie macie żadnej prywatności! Ja wolę mieć mniej posprzatane, ale mieć swobodę w domu. A dziecko do żłobka, do dzieci - a nie z babcią, która tylko sprząta, krząta się po domu, pierze itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxcnmnccvb
do kobieto ciesz sie, ze wracasz Oj tak , też mi wielkie rzeczy , może jeszcze autorka ma całować teściową po dupie? Ileż to posprzątać w domu ? Przeciez wszystkiego nie robi się codziennie a po pracy spokojnie wyrabiam się z pomyciem kuchni i jadalni. Co wy takie łakome na darmowe pomywaczki. Ja wolałabym sto razy samodzielną pracę w domu niż codzienny ten sam widok (teściowa, teść) bo ile można , przeciez każdy potrzebuje w domu poczuć że jest u siebie swoim panem a nie jakieś panoszenie się i niby to pomoc ale kosztem własnego zacisza domowego . Ja bym podziękowała za coś takiego. Autorko radzę ci tak jak ktoś tu pisał , zatrudnić opiekunkę na ostatnie dwie lub 3 godziny (może znajoma? ) i mieć klarowną sytuację a nie codzienny zlot rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
Autorko, po prostu jesli ci to tak bardzo przeszkadza, to moze czas robic wszystko samemu. Niektorym to naprawde trudno dogodzic. "Gdyby humorystyczne" wydaje ci sie, ze sprzedajesz recepte na pozbycie sie tesciowej, natomiast to swietny sposob na zapoczatkowanie konfliktu. Autorko, a moze po prostu drugie dziecko, najlepiej blizniaki, odrazu bys tesciowa po rekach calowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdfjcvnkf
kiedys teściowa (wtedy jeszcze nie teściowa) posprzątała nam mieszkanie, wstawiła bieliznę do prania, poukladała zawartość szaf. I ja wiem, ze co do zasady chciała dobrze. I to był pierwszy i ostatni raz :) Wyjaśniłam narzeczonemu, żę albo on powie mamie, ze nie życzę sobie wkraczania w oją prywatność albo ja to zrobię. Powtórki ze sprzatania przez nią nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tjdm+
tez bym nie chciala zeby tesciowa mi sie panoszyla:o wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gufikolka
tjdm - idz jej wyliz z rowa to ci zrobi wszystko w chacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hklds
Ale masz problemy! Ja się martwie jak skupić uwagę na jakimś zarobku pracy wykonaniu jakiegoś zadania czy wielu zadań bo dziecko ciągle chce się bawić a do przedszkola dopiero za rok jak się dostanie. Jedyny mój życiowy problem to pieniądz-nie posiadam żadnych innych uważam że jak jesteś człowieku zdrowy to jedyną bolączka życiową jest (jeśli nie jesteś Vipem) permanentny brak kasy by móc w końcu skupic uwagę na rozwoju i życiu ... Uważam że jak nie jest sie vipem nie żyje się lecz wegetuje. Całe życie poświęca sie na tworzenie nowych technik przetrwania zamiast poświęcać je na odkrywanie świata... Teściowa przy tym staje się niewidzialna niemal-jesli chodzi o skalę problemu Ona sprząta gotuje niańczy-poprostu ideał! Jeszcze żeby była małomówna to już anioł! Więc chyba troszke przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tjdm+
zeby jej poznej nie wygarnela tej pomocy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tjdm+
Wy byscie sie cieszyly jakby obca baba prala wam recznie gacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hklds
Wygarneła? Ale na jakiej podstawie? Ktoś ją prosił o ppmoc? ,,-Nie protestowaliśmy bo nie chcieliśmy mamusi robic przykrości,żeby sie mamusia nie poczuła niepotrzebna -to wszystko Mamusia powinna wiedziec że dorośli ludzie dadzą sobie w życiu rade sami-głowa do góry,niech się mamusia nie dąsa -to nie koniec świata." Synowa i tak żawsze będzie wrogiem więc taka przemowa wystarczy na żale teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tjdm+
skoro prala recznie bielizne doroslej synowej to zdolna jest do wszystkiegn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
khlds lubie cie juz, piszesz gdzies indziej ? Chetnie poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdfjcvnkf
Ręczne pranie bielizny obcych ludzi nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popyrtyna
Jak macie pralkę, a ona wam pierze majty w rękach, to coś tam pod sufitem jest nie tak. To pewnie taki typ, co sie ujebie po łokcie dla samej zasady - bo tylko wtedy człowiek jest wartosciowy. Powiedz jej zwyczajnie, że jest to dla ciebie bardzo nieprzyjemne i prosisz, zeby tego nie robiła. A jak nie pomoże - to zamknij brudne ubrania w jakims koszu na klódkę czy coś, no bez jaj. Nie wiem, nie rozumiem, po co jej to. Jak ktos chce sie dzieckiem zajmować naprawdę intensywnie, to nawet nie ma za bardzo kiedy pobieżnie posprzątać, jak ona wam pierze w rękach, to chyba musi chodzic jak w kołowrotku. Dziwok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ja bym tam nie miała nic przeciwko, zeby tesciowa wpadła raz na dwa tygodnie i za darmo zrobiła mi generalne porządki :). Niestety moja sama nie sprząta nawet u siebie, więc nie mam co liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko moze i zadbane, ale
Ciesz sie. Ja musze placic za to Ukraince. Wolalabym taki serwis za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, czytam komentarz pt. "podziurkuj, kup prezent"- tak ok,jak najbardziej. Jednak wpis dziewczyny nie świadczy tylko o braku szacunku do teściowej - a o raku własnej przestrzeni. Każda dorosła i dojrzała osoba chce, a przynajmniej powinna być samodzielna. A co za tym idzie, chce by jej racje i zasady również były szanowane, a nie ignorowane. Tak to bardzo wspaniały gest, gdy teściowa, czy mama chce pomóc, ale nie może wiązać się to z przejęciem wszystkich obowiązków. Rezultatem czego, dorosła kobieta - jest traktowana jak dziecko, po którym trzeba majtki uprać. Wybaczcie, ale jeśli dorosłym ludziom taki fakt nie przeszkadza, to coś jest z nimi nie tak. Myślę, że żeby sytuację zrozumieć trzeba przeżyć ją na własnej skórze. Tak, przeżyłam. Skończyło się na wyprowadzce. Dopiero gdy byłam u "siebie" - na wynajmowanym, poczułam, że żyję i zrozumiałam, czemu trójka młodszego rodzeństwa mojego męża wyniosła się z domu jeszcze przed ukończeniem 20 r. życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12
A co ja mam zrobić w następującej sytuacji: Moja teściowa sporadycznie u nas bywa - wtedy kiedy dziecko zachoruje lub jestem w delegacji kilkudniowej. Moim problemem jest brak totalnej higieny u niej. Mam tu na myśli: niemycie rąk po skorzystaniu z WC, łapanie tymi rękami za smoczek podczas robienia mleka i wstrząsania butelką, po pracy w ogrodzie. Nawet nie kąpie się cały tydzień, bo nie idzie w pole to nie musi. A w domu śmierdzi. I co mam jej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×