Do kobiet w szczęśliwych związkach

Macie może fantazje erotyczne związane z innymi facetami niż wasz partner pomimo, że go kochacie? I jeśli tak to czy macie z tego powodu wyrzuty sumienia?

mąż zawsze sprosta zadaniu, a ze mnie też jest zadowolony. 13 lat po ślubie jesteśmy, ale sex nadal bardzo często, nie wstydzimy się mówić o swoich oczekiwaniach.

w ogóle nie fantazjujesz o innych facetach?

jestem bardzo szczesliwa ze swoim mezem i nigdy jeszcze nie fantazjowalam o innych i wcale nie zamierzam.

w ogóle, w ogóle? Nawet nieświadomie? Np. widzicie jakiegoś super przystojniaka i nie myślicie o tym jaki jest w łóżku, albo jak wygląda nago itd?

Pieprzą głupoty dewoty Oczywiście jest też inna możliwość albo ich libido jest poniżej zera albo nie mają łechtaczek (choć na to samo wychodzi) kobiety tak samo jak faceci mają naturę poligamiczną i nie ma szans żeby im nigdy przez myśl nie przeszła fantazja o innym facecie.

Ja fantazjuje a dlaczego nie? No blagam, jestem zdrowa :D Kocham mojego faceta i nie zamienilabym go na zadnego innego, ale nie mam klapek na oczach, widze przystojnych mezczyzn, jestem odporna na podrywanie, ale zdrowy flirt tez jest wskazany, no i ten zakazany owoc musi byc, jakby mnie nic nie kusilo to naprawde pomyslalabym ze juz nie zyje :P

Jak tęcza, Twoja wypowiedź też jest zdrowa :P

ja też fantazjuję pomimo szczęśliwego związku - teraz u mnie na tapecie jest Jason Momoa - mmmm, co za ciacho - jak o nim pomyślę to mi się mokro robi od razu

Ja fantazjuję o pewnym wokaliście :P Zdarza mi się też fantazjować o dawnym kumplu mimo to w związku jestem bardzo szczęśliwa i nie zamieniłabym go na inny. Dobrze, że tego wokalisty nie mam szans zobaczyć w realu :P :D

a ja jakbym tego Jasona gdzieś dorwała to bym mu nie przepuściła :-)