zakochał sie we mnie, ale nie jestesmy "parą", nie jestesteśmy w zwiazku

spotykam sie z facetem od 2 miesiecy. mamy codzienny kontakt, czuje ze on o mnie zabiega, ze mu zalezy. sypiamy takze ze soba. powiedzial, ze sie zakochal. wiadomo, 2 miesiace to taki poczatek, ale.... według niego nie jestesmy parą, nie jestesmy w zwiazku. ze on ma problemy sam ze soba, poza tym rok temu zostawila go dziewczyna, podobno inaczej patrzy na zwiazki. cierpial po rozstaniu z nia. dziwnie sie z tym wszystkim czuje. bo z jednej strony nasza znajomosc wyglada jak normalne spotykanie sie dziewczyny i chlopaka, wszystko jest ok, a z drugiej...nie jestesmy według niego w zwiazku.

idiotke swoja naiwnościa i dziś co widze ? znowu ty , zasługujesz na obśmianie , juz wczoraj dostałas odpowiedzi i nic nie dotarło? naiwna jesteś

zakladasz ten sam temat????

swoje wczorajsze wypociny http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5352843&start=90

jpd zakładasz ciągle te tematy ale to nie zmieni faktu,że jesteś tępą idiotką do tego łatwą i bez honoru

cyt. wszystkie tutaj aż przebierająnogami jak się trafi przystojniak i przy kasie. Więc dają d**y i myslą, że będzie wilka miłość i złapały boga za nogi. A tu się okazuje, że porządny facet nie musi się długo bujać z takimi zerami jak one bo i po co? Przecież może mieć każdą a one nie są jakieś specjalne. Taka c*pka z braku laku wydrukuj i czytaj ,czytaj to hasło ,w nim zaklęta jest odpowiedz na twoje pytanie

spamujesz forum wczoraj taki sam temat zakladalas!

po co zakladasz drugi i taki sam temat?? czego ty od nas oczekujesz?? ze wczoraj dostajesz rady i "pocieszenie" a dzisiaj znowu tego samego oczekujesz?? bezsens