Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Petroniuszka

Dziewczyny, czy wasi faceci wspominają swoje byłe???

Polecane posty

Gość Petroniuszka

Czy jest tu jakaś kobieta która czuje, że jej facet nie wyleczył się z poprzedniej miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyBóg
wspominanie nie znaczy, że nie wyleczył się z miłości. Napisz w jaki sposób wspomina to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petroniuszka
Dość często zdarza mu się mówić np. " fajnie, ze lubisz ta piosenkę, bo dominika.." albo "dominike też uczyłem jeździć i nawet jakoś jej to szło" Ty mi oddałaś swoją pierwszą wypłatę, a Dominika przeznaczyła ją na operację nosa" .... Ona go zdradziła, była zupełnie inną dziewczyną niż ja, Straciłam z tym gnojem cnotę, przecież od razu nie zostane boginią seksu, a jego zachowanie, to wspominanie, paraliżuje mnie i czuję się nieswojo... kiedyś się kochaliśmy a on powiedział do mnie "wiesz, kiedyś było mi zajebiście i tak myślę, że to nigdy nie wróci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petroniuszka
Z drugiej strony jak się kilka razy pakowałam, to mnie zatrzymywał, cześto mówi że nie chce powtarzać tego, co miał w przeszłości, że mam być pokorna, nie pyszczyć,a pyszczenie dla niego jest nawet wtedy, gdy wyrażam swoje zdanie... nie rozumiem tego.. mówi mi, że chce ze mną spędzić resztę życia, poznałam jego rodziców, znajomych, rodzinę... Chce nawet kupić mi auto, a przecież nie kupuje się tak drogich rzeczy osobie którą chce się pobawić, czy potraktowac jak przelotną znajomość.... Kocham go, ale na myśl, że jestem dla niego tylko substytutem jest nie do zniesienia, nie potrafię zaakceptować tego faktu, on się wypiera, zę tamtej nie kocha... Co robić?? przepraszam, że tak chaotycznie, ale nie mam komu tego powiedzieć.. "przyjaciółki" raczej mnie nie pocieszą nie doradzą, a na pewno uciesza się, ze mi się nie powiodło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×