Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jola3700

DEPRESJA LEKOOPORNA

Polecane posty

Gość jola3700

Witam. Choruję na depresję już 12 lat. Mimo leczenia- mam stale nawroty.W okresie tym zdarzały się krótkie okresy poprawy mojego stanu zdrowia. Wtedy czułam się jak nowo narodzona. Chciało mi się żyć.Obecnie znowu od trzech miesięcy mam depresję. W walce z tą chorobą wykorzystałam już wszystkie dostępne w kraju leki. Ale - zawiodły. Sama choroba i brak nadziei na wyzdrowienie- to dla mnie koszmar. Teraz biorę lek, który kiedyś mi pomógł, ale bez przekonania , że i tym razem pomoże- choćby na krótko. Jestem zrozpaczona i zrezygnowana. Walczyłam, walczyłam...i przegrałam. Czuję się jak w pułapce bez wyjścia. Męczę się okropnie. Jeśli ktoś choruje na to samo- pewnie mnie zrozumie. Przede mną rysuje się "czarna" przyszłość. Ile jeszcze wytrzymam- sama nie wiem. To piekło na ziemi. Cierpienie, cierpienie i jeszcze raz cierpienie. Już nikt i nic nie jest w stanie mi pomóc. Lekarz i bliscy bezradnie rozkładają ręce. Często myślę o odebraniu sobie życia...ale brak mi odwagi. Boję się śmierci. Tak więc męczę się dalej...a końca tej męki nie widać. To straszne, co zgotował mi los. Wolałabym się nie urodzić. Zastanawiam się, czy są osoby, które mają podobny problem. Czy tylko ja jestem takim nieuleczalnym "przypadkiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trwało to już od kilku lat. Czułam, że cierpię na depresję i muszę uzewnętrznić to, co dzieję się w mojej głowie. Przebieg nie był taki stereotypowy, jak u większości dotkniętych – nie miałam napadu smutku, nie płakałam, kiedy było mi źle. Dobrze się z tym ukrywałam przed światem zewnętrznym. Problemem była wzrastająca obojętność i niemoc. Chciałam jakoś wyzbyć się tego problemu. I wtedy natrafiłam na stronę http://moc-energii.pl gdzie zamówiłam oczyszczenia aury, które było zalecane na takie problemy. Po 2 tygodniach od wykonania me problemy ustały…. znów stałam się bardziej empatyczna i zaczęło mi zależeć. Dzięki temu znalazłam pracę i poznałam nowych ludzi. Mam nadzieję że moje problemy już nie powrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×