teraz ja powinnam zaproponawac spotkanie?

spotyakam sie z facetem od 3 miesiecy . dzieli nas odległość wiec było to tylko pare spotkan .On proponował te spotkania właściwie ciagle.po ostatnim spotkaniu zapytał sie ,, kiedy sie zobaczymy" ,a ja mu opowiedziałam ,ze ,, mam nadzieje ,ze niedlugo" ,a on ,ze ,, też ma taka nadzieje" . Ja powiedziałam ,ze musze sprawdzić grafik w pracy ( bo pracuje tez w weekendy) i mu wtedy powiem. Teraz piszemy codziennie ,ale nie jest to duzo smsów bo on przeważnie pisze rano i wieczorem do mnie... dzisiaj napisał ,ze teskni... myslicie ,ze czeka az ja zaproponuje termin spotkania? Czy znowu czekac na jego ruch?

A co Ty w szachy grasz? Ba, nawet w szachach ruchy są na zmianę. Masz ochotę to się spotkaj, wyraźnie zaznaczyłaś, że sama chcesz wybrać datę to co on ma Ci proponować? Zachowuj się jak dorosły człowiek a nie kombinuj.