lekaże nie pozwalaja mi nawet do niego wejść!

mój tato był tydzień czasu w śpiączce farmakologicznej teraz jeste wybudzany dokładnie dobę trwa wybudzanie i jak dotąd nic się nie zmienia... prosze powiedzcie mi czy mogę mu towarzyszy lekarze zabraniaja zbliżania sie do niego... mówię że to oiom i nie można tutaj przebywać.... czy naprawdę nie można być i wspierać choćby duchowo ukochanej nam osoby? nie kumam tego wszystkiego....

błędy sa spowodowane nerwami....

hhhhhh ale jestes pierdolniety

naoglądałaś się za dużo filmów

mam 18 lat

a tak poza tematem to chyba się pomyliłam pisząc do takich ludzi.

duchowo wspierać możesz, osobiście możliwe że nie kiedy się ustabilizuje to pozwolą Ci wejść, na takim etapie to chyba normalne że nie wpuszczają (chociaż na filmach to robią) jeśli tato jest w ciężkim stanie (a zważywszy na śpiączkę farmakologiczną pewnie niestety jest) to mogą nie wpuszczać żeby w razie czego, gdyby coś się zaczęło dziać móc od razu działać nie zajmując się wyprowadzaniem najbliższych z sali - to też trzeba zrozumieć trzymam kciuki... żeby okazało się, że to porządny szpital i porządni ludzie w nim pracujący...