Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starająca......

Czy są tu kobiety z PCO ktore próbują zajsc w ciąże lub takie którym sie udało?

Polecane posty

dziewczyny jak czytam jakie macie problemy z zajściem w ciąże to naprawdę czuję że moja córcia to cud :) trzymam za was kciuki. pamiętam ten strach, że nigdy mi sie nie uda....że nie będe mamą....nie wiem czemu ale czułam sie taka wybrakowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczkaa niestety nie mam wiedzy dot. testów owulacyjnych, nigdy ich nie używałam. Miałam robiony monitoring owu przez lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starająca......
ja na testach tez niebardzo sie znam. Mi mój ginekolog każe byc dobrej myśli i nie nastawiac sie za bardzo psychicznie na dziecko tylko cieszyc sie seksem i małżeństwem. Łatwo powiedziec.... Ja biore glucophage i norprolac. Gluco biore od pół roku a norpolac od dwóch miesięcy. Miałam tez stwierdzone początki niedoczynności tarczycy, ale lecze tez tarczyce i wyniki są ok. Narazie mój gin nie chciał mi przepisac clostybegytu, powiedział ze najpierw damy szanse mojemu organizmowi i zobaczymy jak na niego zadziałaja te laki które biore. Stwierdził ze niewykluczone ze bede musiała brac clo ale narazie powalczymy bez tego. ( staram sie dopiero pół roku). Za miesiąc musze sie do niego zapisac na wizyte bo kończą mi sie leki i zobacze co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starająca......
aha dziewczyny ostatno jak robiłam cytologie wyszedł mi jakis stan zapalny i liczne nieprawidłowe bakterie ( żadnych obajwów nie odczuwałam) , dostałam na to leki. Podobno taki stan zapalny tez moze przeszkadzac w zajsciu w ciąże bo wtedy w pochwie jest duzo leukocytów ( czy jakos tak) które atakują te bakterie ale przy okazji niszczą tez plemniki bo traktują je jak intruzów. Niewiem ile w tym prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam dziewczyny którym sie
udało napiszcie jakie miałyście badania i jakie brałyście laki oraz jakie szanse dawali wam lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starająca......
U mnie okres wciąż sie opóźnia, zrobiłam dzisiaj test i wyszedł negatywny. Jestem coraz bardziej tym wszystkim załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonuś
hej dziewczyny, ja mam ten sam problem co Wy... pcos, który zdiagnozowano u mnie gdy miałam 20 lat, jednak od zawsze miałam problemy z miesiączką. Mam zaraz 24 lata i chłopaka z którym jestem od 6 lat. Oboje chcemy mieć dziecko, ale jeszcze się nie staramy, bo oboje studiujemy, nie mamy stałej pracy i mieszkamy ze swoimi rodzicami. Zastanawiam się jaki jest taki maksymalny wiek aby zacząć starać się o dziecko. Znalazłam informacje, że po 25. roku życia jest gorzej zajść w ciąże :/ co o tym myślicie? Jakie macie spostrzeżenia? Czy to rzeczywiście prawda? Zaczynam się o martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi19822
Hej mam 31 lat o PCO dowiedziałam się kiedy miałam 18 lat. No i zaczeło się wizyty u lekarza stałe kontrole leczenie i tak w kółko. W wieku 23 lat udało mi się zajść w ciążę ale to było niespodziewane i byłam strasznie zdziwiona kiedy zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym. Długo zwlekaliśmy z decyzją o drugim dziecku szczerze myślałam jak się udało za pierwszym razem to za drugim będzie tak samo, ale niestety myliłam się staramy się już dwa lata i nic leczenie też nic nie pomaga. Wiem że powinnam tak mocno o tym nie myśleć ale się nie da tak bardzo bym chciała. Może się jeszcze uda mam taką nadzieję i tobie też tego rzyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam stwierdzone pco po prawie 8 latach starań i roku leczenia właśnie czekam na mojego upragnionego dzidziusia dodam,że w ciążę zaszłam na naturalnym cyklu poprostu dałam sobie na luz ponieważ 10 czerwca miałam mieć operację na mięśniaka a tu taki cud się zdarzył ja to nazywam moją szóstką w totka.Wiara czyni cuda głowa do góry dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam też się zmagam z tym problemem od roku i nic tyje dalej naraz chudnąć leki leki i jeszcze raz leki żadnych efektów i prawie żadnych badań a psychika mi siada całkiem płacz i nic więcej moja koleżanka dopiero zaszła w ciążę po 12 latach starań mam dość nie chce tyle czasu czekać chciałabym mieć maleństwo wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Hej, o pco dowiedziałam Sie w wieku 18 lat jeszcze wtedy nie pragnęła ciąży wiadomo szkoła przyszła praca .... aktualnie mam 27 lat i mija rok od starań. Muszę zaznaczyć że okres mogłam mieć 2 razy do roku wiec nie ciekawie to wygladalo. Lekarz przepisał mi luteine żebyśmy mogli zrobić badania no a za 2 razem zaszłam w ciąże.... w 8 tyg zabieg bo zarodek nie rosnął :-( teraz znowu jestem na luteinie i dalej Sie staramy .... Badania ; hormony , cytologia, i biologiczne - nie jestem pewna nazwy SA to 3 badania.... wszystkie wyniki w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BarakudaBarakuda 1212
To i ja podzielę się z Wami moją historią. Mam nadzieję, że kobitki, które nadal się starają zobaczą światełko w tunelu :) Byłam w związku małżeńskim przez 8 lat. Nie udawało nam się zajść w ciążę. Podjęłam nawet leczenie ale okazało się, że mam PCO, że żadne hormony mające wywołać owulacje na mnie nie działają i że pozostaje mi inseminacja a w następnej kolejności in vitro. Nieregularne cykle, czasem trwające nawet 4 miesiące. Nie jestem małych rozmiarów i wizja powiększenia się z powodu przyjmowania końskich dawek hormonów odstraszyła mnie skutecznie. Stwierdziłam, że co ma być to będzie. mijały kolejne lata, mój mąż stwierdził, że już mnie nie kocha i że chce rozwodu. (W dniu, w którym wyprowadził się z domu dostałam okresu. Od tamtej pory moje cykle zaczęły być tak regularne, że mogłam na ich podstawie regulować zegarek. To było coś niesamowitego.) Hmm, łatwo nie było ale doszłam do wniosku, że mam teraz szanse na zaczęcie wszystkiego od nowa. Prawdę mówiąc pogodziłam się z myślą, że nigdy nie będę mieć dzieci i zaczęłam układać sobie życie w inny sposób. Minęło pół roku. zaczęły boleć mnie cycki. myślałam, że oszaleję. Brzuch bolał mnie tak, jakbym właśnie miała dostać okresu. Mój partner zaczął sugerować zrobienie testu ciążowego. Śmiałam się i mówiłam, że to nie możliwe, że już dostaję okresu bo brzuch mnie boli i ze nie ma co tracić czasu na testy. On się jednak uparł i przyniósł mi dwa testy. z rana stwierdzilam, że zrobię ten test dla świętego spokoju. Spojrzałam na test wogólne nie spodziewając się co na nim zobaczę. Nie mogłam w to uwierzyć. Mowę mi odjęło. Nie wiedziałam co mam zrobić. Od razu pokazały się dwie grube krechy. Pobiegłam do lekarza i mówię mu, że to nie możliwe, że mam zaawansowane PCO, inne plany na życie i że wogóle to z pewnością nie prawda. Miły ginekolog popatrzył na mnie, uśmiechnął się, zrobił badanie USG i powiedział, że strzeliliśmy gola a PCO? hmmm było i nie ma! Przez kilka tygodni dochodziłam do siebie. Nie mogłam w to uwierzyć. Teraz mój synek ma 1 rok i 4 miesiące, patrzę na niego i nadal nie wierzę. Co więcej, jestem w 12 tygodniu drugiej ciąży :) Być może miałam alergię na swojego ex, być może psychicznie nie byłam gotowa na wcześniejsze macieżyństwo, a być może właśnie tak miało być... nie wiem ale jestem szczęśliwa i wiem, że już nigdy nie powiem nigdy! Także dziewczyny, głowa do góry! Wszystko jest możliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pco mama
U mnie zdiagnozowano pco w wieku 19 lat ale olałam to, dziecka nie chciałam i dodatkowo przez 8 lat brałam tabletki antykoncepcyjne bo wiadomo studia, praca i takie tam w wieku 27 odstawiłam je i zaszłam w ciążę po 8 miesiącach nie brania. Nie leczyłam się i nie wspomagałam niczym, bo wiedziałam, że najważniejsze to dać sobie luzik i też przy pco można bez niczego zajść. Dałam sobie rok luzu na zajście później zaczęłabym się wspomagać czy tam leczyć. Mój syn ma teraz 7 miesięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzainteresowana
Cześć dziewczyny. Czytam was od jakiegoś czasu. 2 lata temu stwierdzono u mnie PCO a miesiąc temu miesniaka. Nie zabezpieczamy się z chłopakiem od 1,5 roku i nic z tego nie wychodzi. Już rozmawiałam z lekarzem kazał mi przyjść między 11a 13 dc. Robiąc test owulacyjny ani razu nie pokazały się 2 kreski. Ostatni okres dostałam wcześniej i trwal 2 dni był dziwny (1 dzień sluz z krwia drugi lekkie krwawienie i koniec) co to może być. Wcześniej takiego krótkiego nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy PCOS ważna jest też odpowiednia dieta, często o tym zapominamy. Nie mogłam zajśc w ciąże bardzo długo, w końcu wyeliminowałam z jadłospisu pewne produkty, zaczęłam przyjmowac leki, suplementy i udało się. Dziś Kaja ma 2 latka. Przeczytajcie sobie ten artykuł, mądrze się tu dietetyk właśnie na ten temat wypowiada http://ovarin.pl/dietetyk-radzi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraliśmy się 5 miesięcy i ciągle nic gdzie przy pierwszej ciąży pyklo od razu. Okazało się że mam pcos i mega trądzik który leczylam Ani tak wracał. Gin skierował mnie do szpitala na diagnostykę hormonalną i doszła jeszcze hiperprolaktynemia, insulinoopornosc i umiarkowany hirsutyzm ;( nue wspomne o miesniaku ktiry wyrósł chyba z dnia na dzień. nie przestaliśmy się starać;) gin przepisał mi duphaston i zaszła w 1 cyklu po zakończeniu przyjmowania pierwszego opakowania. Jestem w 24tc i czuje się fantastyczne. Nie można się poddawać pomimo wszystko. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zażywałam Ovarin ale i pamiętaj o odpowiedniej diecie, to wbrew pozorom bardzo ważne. Nam się udało, Antoś ma już 3 miesiące prawie , zobacz tu http://ovarin.pl/dietetyk-radzi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×