Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezNadziei

Jestem nierobem i pasozytem

Polecane posty

Gość bezNadziei

Witajcie, jestem tu częstym gościem i wiem, jak ten temat bedzie potraktowany. Trudno. Czuje się tak [otwornie, że nawet Wy mnie już nie dobijecie. Mieszkam od roku z chłopakiem i jego mamą w ich mieszkaniu, w mieście (zamieszkałam po studiach). Ja swój dom rodzinny mam daleko na wsi. Chłopak mnie namawiał do tego kroku. Zgodziłam się bo powrót na wieś nie był dobrym pomysłem. Rzecz w tym, że jestem u nich pasozytem. Nie pracuję bo mam problemy emocjonalne, chodzę do psychologa (mama chłopaka o tym nie wie, od października zaczynam terapię). Boję sie szukać pracy, mam jakaś fobię społeczną, poza tym jakieś inne dolegliowści się mnie uczepiły i przez to kilka razy w miesiącu chodzę po lekarzach i na badania. Mój chłopak był na stażu, teraz czeka na kolejny staż. Jego mama ma kłopoty finansowe. Spłaca przerózne kredyty (nota bene sprzedała drugie mieszkanie i nikt oprócz niej nie wie, gdzie się podziały te pieniadze) zaciągnięte przez swojego zmarłego męża (suma ok. 12 tys POdobno) Generalnie-wielka wielka dupa. Mniemoja mama podsyła pieniadze-ok. 300 zł/mc (mam jeszcze rente rodzinna, która niedługo i tak sie konczy i mama ją pobiera). Ale mój wkład finansowy jest malutki-jak dam 100, 150 zł miesiecznie na zycie mamie chłopaka jest dobrze, do tego raz na miesiac przywoze jedzenie z domu, czasem coś kupuję do domu. Jem bardzo mało od zawsze więc na jedzenie tak dużo na mnie nie wydaje, fakt-siedzę trochę na komputerze i może on trochę pradu pobiera, nawet nie myję się tak czesto (jak już to szybki prysznic), żeby wody nie zuzywać. Dziś mama chłopaka przyszła z pracy jakaś zdenerwowana. Powiedziała ot tak, że nie wie, jak to bedzie gdy mój nie dostanie stażu i jakiś dziwny wzrok na mnie.. Zdołowałam się strasznie. Wiem, że jestem nienormalna nie pracując i siedzac na dupie, ze inna juz dawno by mnie wywaliła. Czuję się jak ta bohaterka z filmu Plac Zbawiciela..tyle, że ja na szczescie nie mam dzieci. Nie mam gdzie pójśc, nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Płacze po prostu i mysle tylko o tym, zebyjuz mnie nie było na tym swiecie. Jesli ktoś przeczytał i cos napisze, dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Tez jestem nierobem i chętnie bym z Tobą wypił browara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×