Jestem nauczyielem ale się już wypaliłam - co dalej?

Mam już dość. Pracuję prawie 10 lat jako nauczyciel j. obcego i chcę to rzucić w diabły. Wypaliłam się, nie sprawia mi radości nauczanie. Nic a nic. Coraz częściej postrzegam uczniów jako bandę bezmózgowców, którzy nie potrafią nic zapamiętać i olewają języki obce. Myślę o tym, by rzucić szkołę. Ale co dalej?

ciężko było na początku? przygotowywałaś się na lekcje?

moze zastanow sie poszukaj w firmach zagranicznych czasami potrzebuja tlumaczow.

W firmach? Ale to trzeba chodzić na osiem godzin do roboty :(

Już się wypaliłaś? Ja pracuję 26 lat i wciąż jestem pełna zapału. Może trzeba zmienić trochę metody nauczania i podejść do uczniów w inny sposób? Jeśli jesteś nauczycielem z powołania to wiesz o czym mówię, a jeśli z przypadku, to faktycznie zmień pracę, po co masz krzywdzić dzieci i młodzież?

Jakiego języka uczysz, jeżeli mogę spytać?

powiedzcie mi czy ciężko było na początku? i czy przygotowujecie sie na lekcje i czy długo wam schodzi ztym w domu?

no tak 8godzin a.w sxkole ile masz godzin

i co marudzisz? jak sie nie podoba jako nauczyciel na etacie 20 godzin to idz pracowac na etat 40 godzin. Sama piszesz jak bezmozgowiec. Nie pasi to zmien swoje zycie, najlatwiej narzekac. Zmien szkole, nauczaj doroslych, pracuj jako tlumacz, wyjedz za granice, a nie zalisz sie jak idiotka i to bez skladu i ladu. Ksiezniczka sie znalazla phi.