Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to moze chwilowe moze nie

ranyyy chyba oszaleje...nie wiem co zrobic...

Polecane posty

Gość to moze chwilowe moze nie
te imiona dla dzieci to te nie ja....zadne z wymienionych mi sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
nie no nic nie da sie napisac na tym forum nawet...wszedzie pelno podszywow...jak czlowiek potrzebuje porady...super, fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
widze, ze do smiechu Wam sie robi...fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
naprawde nie znajdzie sie nikt kto mi sensownie doradzi, czy warto czy lepiej odpuscic aaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniechhhhhhhhhhhha
mi sie tez podoba taki kurier ups on jest chyba ze szczecina, a ten twoj skąd jest??? przyhezdzal do nas jakis miesiac temu do firmy ale przestal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniechhhhhhhhhhhha
ten co mi się podoba tez ma "to cos" w dodatku dosc ciemna karnacja, pasobalibysmy do siebie. Ale juz do nas nie przyjezdza, a ja caly czas o nim mysle ;( napisz jak wyglada twoj i skad test moze to to samo ciacho :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
moj kurier jest z Warszawy....ale za to jest wymarzony a ja sie dzisiaj tak osmieszylam....strasznie :(:(:( padlam mu doslownie do stop... mialam buty na wysokim obcasie, no i chwila nie uwagi i juz lezalam pod jego butami, mega obciach, zbieral mnie z tej podlogi jak jakas ofiare :(:(:( masakra...szkoda, ze nie wpadlam mu prosto w ramiona o bozeeeeeeeee why?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
normalnie nie moge znalezc sobie miejsca w domu, jestem ciekawa co teraz robi... hmmm gdyby wiedzial co ja sobie mysle, to napewno nic by z tego nie bylo...jeju zachowuje sie jak male dziecko....chcialam cos wyswirowac z kinem, ze niby nie mam co z biletem zrobic ale musialam sie wywrocic, w takim monumnetalnym momencie nieeeeeeeeeee...musialam byc czerwona jak burak, siara straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
hmmm zawsze jak wchodzi z takim milusinskim i jednoczesnie lobuzerskim usmiechem to normalnie az mi serce rosnie....i tu przychodzi szara rzeczywistosc bo nie wiem co mam wtedy powiedziec, zamykam sie i mowie tylko "czesc" no i on tez mowi tylko czesc i skanuje sobie paczki...zalamka totalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
Marcin, Marcin, Marcin, Marcin, Marcin, Marcin.................. jenyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
bądź po prostu sobą...może to banalne ale taka prawda ...ja jak się starałam dla jakiegoś chłopaka to nigdy mi nie wychodziło ....a jak był mi obojętny to kontakt udawało mi się nawiązać z każdym chłopakiem ...nie zależnie od tego kto to był :) i wt en sposób się nie rozczarujesz .... a jeśli będzie Ci przeznaczony to i tak Wasze drogi sie jakoś połączą :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
MerlinMonrol tak myslisz?? ja uschne przez ten weekend...nie zobacze jego oczu i tej rozesmianej buzi...nie moge, i w ogole ta sytuacja dzisiejsza...jesli on ma kogos to oddalabym wszystko zeby byc na miejscu tej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
tak myślę ...bo niestety sama nie mam szczęścia w miłości i trochę się przejechałam na chłopakach...jeśli do tego spróbujesz podejść spokojnie zobaczysz że dużo łatwiej Ci będzie i będziesz bardziej zadowolona z tego wszystkiego ...a jeśli on ma kogoś to widocznie nie ten jest Twoim księciem z bajki a kiedys na pewno trafisz na swojego odpowiedniego ....ja cały czas mam nadzieję że znajdę takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
ale ja bym bardzo chciala zeby on byl moim ksieciem, nie wiem co zrobie jak sie okaze ze nie jest sam...ze ma kogos, zalamka totalna, jak nawet o tym pomysle to mi sie odechciewa wszystkiego, jak mozna tak starcic glowe, o niczym nie mysle innym, w pracy mysle tylko kiedy bedzie juz 15 i kiedy on bedzie po towar, a jak juz jest, to jak jakas kretynka sie zachowuje...ani me ani be!!! szlag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
dlatego podejdż do tego z dystansem ...wiem o czym mówisz bo sama tak mam dlatego wiem co mówię ....ostatnio nawet chyba straciłam kogoś ważnego bo przy nim nie potrafiłam być sobą ...normalną radosną osobą i też cieżko mi było coś powiedzieć bo bałam się że mu się nie spodoba albo coś takiego ....a to nie na tym polega .... on jeśli ma być Twoim księciem to musi Cię akceptować taką jaka jesteś....i nie przejmuj się niczym ..bądź sobą ....spróbuj mile o czymś do niego zagadać :) uda Ci się jesli tylko w siebie uwierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
ja nie sadzilam, ze tak mnie wezmie...na ogol raczej musze kogos dobrze poznac...a tu jakby mnie piorun strzelil...ja nawet nie wiem co on moze o mnie myslec...nie no szok...wszedl pierwszy raz i mnie olsnilo z wrazenia...aczkolwiek ostatnio jak szlam do samochodu to odjezdzal a jak mnie zobaczyl to zgasil silnik i stal i stal...ten slodki usmiech...ja tez sie usmiechnelam....staram sie jak moge....dwoje sie i troje...tylko czy to sie oplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
nigdy nie wiadomo czy sie opłaci....związki nawet kilkuletnie się rozpadają i ludzie muszą sobie z tym poradzić .... rozumiem Cię ...jeśli Ci zależy to nie jest Ci łatwo tego opanować ...a to co mówisz znaczy że jakoś jest Tobą zainteresowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
w sumie to nie chce sobie nadziei robic, bo jesli cos nie tak pojdzie, to bede bardzo zawiedziona....i bedzie rozpacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
nie robienie sobie nadziei jest najlepszym sposobem.;) ale jednak gdy ktoś nam sie podoba to bez warunkowo o tej osobie myślimy .... i trudno nam na czymś innym sie skupić ... dlatego warto sie chociaż starać podejść do tego z dystansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
oj mysle intensywnie....intensywnie....ha a co jest najlepsze, mam jego numer itd ale zupelnie nie wiem co z tym zrobic....czesto z nim rozmawiam, ale na bardziej sluzbowe tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
to pomyśl o czym byś mogła zagadać ...skoro na służbowe ze sobą rozmawiacie to jakoś znajdziesz sposób by zacząć rozmowę na inny temat .... uwierz w Siebie i do dzieła to pomaga i to bardzo .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
he sluzbowo to moge go poprosic aby przyjechal wiekszym samochodem dostawczym, bo jest np duzo towaru i moge sie z nim na konkretna godzine umowic...glupieje kompletnie...ale np mialam kiepski dzien i sam zagdanal co ja taka smutna...wiec moze nie jest tak najgorzej z tym jego zainteresowaniem mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
możliwe że jest dobrze ...ale to się przekonasz jak dalej się to potoczy ...w każdym razie się tym nie przejmuj i spróbuj nawiązać z nim rozmowę na inny temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
ojojojoj zawsze jak go widze to te motylki tak mi w brzuchu lataja heheheh milo...dzieki Merlin za mile posty...i slowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MerlinMonroł
nie ma za co :) bo wiem jak to jest ...ja teraz też nie wiem co dalej bd ale wierze że mimo tego wszystkiego czy ten czy inny bd moim osobistym ksieciem :) jesli mam byc w nieszczesliwym zwiazku wole być singlem ;) nigdy nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze chwilowe moze nie
nie no sluchajcie, to zupelnie bez sensu taka platoniczna milosc... nie wiem co robic, chyba kompletnie zwariowalam... sciemnilam z tym biletem... oczy mu sie zaswiecily (nie wiem czy na mnie czy na bilet) powiedzial, ze jutro da odpowiedz...jesli sie zgodzi to bedzie cudownie, jesli nie to sie spale ze wstydu...i dam sobie spokoj...bo co innego mam zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnatopomysłu
Autorko, odezwij się, jak poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×