ZWARIOWAŁAM!

boże zwariowałam chyba. przez całą ciąże było gadane boże jaki mały brzuszek,boże jak mało przytyłaś. Dziecko nie będzie ważyło nawet 3 kg.. a dziś? za 2 tyg termin, a mały waży 3520. czy to dużo? bliscy twierdzą,że dużo ,że przez 2 tyg urośnie i urodzę 4 kilowego klocka.. czy powinnam się przejmować,że będzie tłuściutki ? :P

będzie słodki :P

Mój się urodził z wagą 4860 a wcale nie tłuściutki

a ile miał cm? mi ginekolog nie podał ile wzrostu , ja mam zaledwie 170 aleee za to mąż ma prawie 190.

autorko, gratuluje-godnie zastąpilas przygłupią amandee i druga idiotke Niko123-obie były podobnie tepe i ograniczone jak ty widze codziennie twoje debilne topiki, zastanawiam sie gdzie jest granica twojego osmieszania sie:O

U mnie na 2 tyg przed terminem synek wg usg ważył 3100 g. Urodził się 5 dni po terminie i ważył 4350 g i mierzył 57 cm. Ja 175 cm, mąż 196 cm.

Ja bym raczej tak ślepo się nie opierała na wyniku usg dotyczącym wagi...|awsze jest jakaś tam granica błędu.Mnie mówili na każdym usg że dziecko będzie wielkie,spodziewałam się urodzić conajmniej wieloryba a urodził się chłoptaś 3450,długi na max 52cm.Tak więc...I brzuch też raczej nie ma nic do rzeczy,tak przynahjmniej sądzę-ja miałam na koniec ogrooomny,a dziecko jak widać urodziło się bardzo normalne,a niektórzy sobie robili jaja że spodziewam się dwójki patrząc na mój brzuch.Raczej na twoim miejscu swoją uwagę bym skupiła na odpoczynku przed tym zapierdolem jak cię za chwilę czeka, czy wszystko jest gotowe a potem na samym porodzie i aby nie było żadnych komplikacji a nie biadoliła czy będzie ważył 3500 czy 4000.I z taką i z taką wagą urodzisz, i uwierz mi że jak są warunki(poród przebiega prawidłowo,dziecku nie spada tętno,matka jest w dobrej kondycji i budowa jej miednicy prawidłowa i wiele innych..) to można i dziecko 4500 urodzić naturalnie.