Czy jesienią albo zimą rzadziej golicie się pod pachami?

Zdarza się wam tedy co nieco zarosnąć?

gdybym nie ogoliła się co dwa trzy dni czułabym się fatalnie wtedy maszynka idzie w ruch: wąs, pachy, bikini i łydki na udach zostawiam ładne blond futerko uprzedzam pytanie: odbytu nie golę z zasady

Pachy to mus, nawet zima. Nie zdzierze jak mi tam wlosy stoja. Nogi - niekoniecznie. Przyznaje, ze czasem jak tak sroga zima przyjdzie, to nie gole regularnie :) a kto mi tam widzi pod spodniami? Przynajmniej grzeje :)

co facet na to?

Jemu to nie przeszkadza. W koncu kiedys tam jak mi sie zachce to sie ogole, co nie? :)

wąs maszynką? matko boska

i chodzisz w lato w szortach z wlosami na udach?

a z owlosieniem lonowym jak u ciebie? golisz? a nogi cale golisz? czy do kolan?

w zimie z taką samą częśtotliwością jak latem właściwie

gola raz na tydzien :O

owlosienie lonowe oczywiscie depiluje, tylko cos ostatnio mnie te kremy podrazniaj, swinstwa jedne :o A nogi gole cale, uda tez, ale tak jak pisalam, w zimie robie to rzadziej, bo mi sie po prostu nie chce. Wasik depiluje woskiem, chyba kogos pogielo zeby to robic maszynka :O

debilstwo

lekki zarost to nic zlego

chyba to nie wymaga jakiegos specjalnego wysilku a mokre spocone pachy nie wygladaja zbyt ładnie koiety dbajcie o siebie!

czy zima czy jesien czy lato czy wiosna gole sie pod pachami,i w innymch miejscach i nigdy w zyciu nie zarastam bo bym sie porzygala :p

pachy zawsze regularnie, reszta to jak mi sie zachce

bez znaczenia pora roku :D pachy depiluję codziennie. Całą resztę zresztą też z taką samą częstotliwością jak i latem