Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roztrojenie jaźni

co wybrać? własne szczęście czy szczęście rodziny?

Polecane posty

Gość roztrojenie jaźni

Witajcie mam 26 lat i czuję, że moje zycie nie wygląda tak jak powinno wyglądać z wielu względów.Szybk ozaszłam w nieplanowaną ciążę, potem ślub obwiązki, problemy i zero czasu dla siebie.Z dnia na dzień coraz bardziej zdaje sobię sprawę z tego, że to życie nie jest takie jak powinno, nigdy nie będę szcześliwą matką i żoną bo małżeństwo i macierzyństwo nie daje mi satyfakcji.Mam dwie drogi albo wyjechać na drugi koniec świata i zacząć wszystko od nowa tzn.zzrec sie praw rodzicielskich i rozwieść się.Czy przez kolejne 15 lat męczyć się ...?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgughioho
a co bedzie za 15 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztrojenie jaźni
moje dziecko osiagnie pełnoletność więc swobodnie będe mogła opuścić kraj, rozwieść się i zacząć od nowa z tym że wtedy będe już stara i szansa na kariere jest znikoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztrojenie jaźni
co wybrać?? życie jest tylko jedno:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztrojenie jaźni
piszę poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Nie wierzę, że można chcieć porzucić własne dziecko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
chcesz zostawić dzieci bo tak będzie ci łatwiej? suka jesteś a nie matka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekki-niepokój
lepiej zostawić dziecko niż wychowywać je bez miłości i zmuszać się do tego, a na pewno z facetem, którego się nie trawi, bo na dobre to nikomu nie wyjdzie, dziecku też, a jeśli masz okazję gdzie i jak ułożyć sobie życie, to to może potem obrócić się na dobro dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie pytanie@
dzieciństwa nikt dziecku nie zwróci. Zawsze będzie się czuło zostawione przez matką, która wybrała "swiatowe zycie". Jak chcesz, żeby się to obróciło na dobre? Jak będzie pełnoletnie to kupisz mu samochód? ŻAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekki-niepokój
ano tak, że jak wyjedzie to może zlapie dystans i zrozumie wiele rzeczy a męcząc się być na siłę, czuć się nieszczęśliwą będzie za to obarczać dziecko i to na pewno nie zagwarantuje mu szczęśliwego dzieciństwa, raczej wyrosnie na malo pewnego, zakompleksionego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekki-niepokój
ja na przykład całe dzieciństwo marzyłam, żeby matka oddała mnie do rodziny zastępczej, bo mnie nie znosila a ja jej nienawidziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie pytanie@
pewnie gdyby Cie rzeczywiście oddała to yś teraz takich głupot nie pisała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-sto-latka i matka
a ja piszę szczerze: dzieci są najważniejsze, ale moje życie cenię jednak bardziej. Jeśli rzeczywiście czujesz się bardzo nieszczęśliwa w obecnej sytuacji to coś zmień - nie marnuj życia jesli jestes mloda i nieszczesliwa. W bardzo skrajnej sytuacji moim zdaniem lepiej zostawic dziecko niz marnowac sobie zycie. Zrzeczenie się praw rodzicielskich jest skrajnością - może udałoby ci się rozwieźć i nadal opiekować się dzieckiem, albo dzielić się opieką z ojcem dziecka, tak, żeby mieć czas dla siebie. Możesz też się rozwiezc, wyjechać zostawiajac dziecko pod opieka ojca ale nie zrzekac sie praw rodzicielskich - bo wtedy mozesz juz nigdy nie zobaczyc dziecka. A moze wyjedz na jakis czas i zobacz czy tak Ci lepiej? jest spora szansa ze jak dasz sobie odpoczac przez pare miesieczy czy rok, to zatesknisz do meza i dziecka i jesli wtedy bedziesz mogla do nich wrocic to bedziesz juz inaczej patrzec na swoja sytuacje. Wiele kobiet narzeka na mezow, ale zwykle i tak lepszy taki niz zaden. Za to jesli jestes na tyle mloda i masz szanse znalezc lepszego - to moze i na tyle dobrego zeby byl dobrym ojczymem? masz wiele opcji - nie podejmuj pochopnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-sto-latka i matka
aha, napisalas: "Czy przez kolejne 15 lat męczyć się ...?????" to nie bezie 15 lat. Po 15latach pewnie juz przywykniesz do tego co masz i nic nie bedziesz zmieniac. Poza tym w wieku (26+15=41) lat nie bedzie Ci tak latwo znalezc nowego partnera... no i najwazniejsze: dziecko w wieku 18 lat nie jest wcale dorosle. Zebys mogla ze spokojnym sumieniem sie juz nim nie przejmowac, musi miec jakies 25 lat - jesli pojdzie na stuia to mniej wiecej w tym wieku je skonczy i znajdzie sobie prace i moze wyprowadzi sie z domu na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laa bomba
zrobiłaś błąd, że założyłaś rodzinę, skoro nie to daje Ci satysfakcję teraz to już nie tylko Twoje życie, ale też Twoich dzieci i męża, wzięłaś za nich odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 010192
rozwiedz sie,bo zwariujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 010192
30 latko--co za brednie piszesz:O dziecko jest najwazniejsze?:O moze dla Ciebie,ale czasem odrobina zdrowego egoizmu potrzebnajest do wlsnego szczescia poza tym kolejna brednia ze po 40-tce trudno spotkac odpowiedniego partnera;O cale zycie czlowiek moze szukac i nie znalezc,a rozwodow jest masa,ludzi zyjacych w pojedynke tysiace i nie ma tu znaczenia wiek,jak ktos ma to cos i ikre zyciowa to bez problemu odnajdzie sie w swiecie jak ma 20 lat i 70,nie panikuj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-sto-latka i matka
napisałam właśnie że swoje życie cenię bardziej. Nie przeczę, że da się znaleźć kogoś zawsze - znam przypadki małżeństw po 80 tce, ale to jednak pojedyncze przypadki. Mi się wydaje że łatwiej znaleźć faceta w wieku 26 lat niż 40. Nie mówię, że w wieku 49 to niemożliwe, ale wcześniej na pewno łatwiej, a to dlatego, że im pozniej tym mniej kawlerów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laa bomba
ja bym na Twoim miejscu nie zrzekała sie praw do dzieci no Twoje zycie cenisz najbardziej, ale co winne sa istoty, ktrorym dałas zycie, same sie na swiat nie prosiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 345345
W filmie "Godziny" jedna z bohaterek zostawiła męża i dziecko, by być szczęśliwą. Ale zostało to pokazane jako coś dobrego, szlachetnego - że trzeba walczyć o swoje szczęście, nawet kosztem dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laa bomba
jak matka nie bedzie szczesliwa to i dzieci nie beda jak autorka zazna troche 'spełnienia' to i dzieci zacznie traktowac jak dar od losu, a nie zło konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztrojenie jaźni
Nie zganiam na dziecko ,ale jak to przy dzieciach moje potrzeby i rozwój idzie w odstawkę bo na 1 miejscu zawsze jest dziecko ! jego zdrowie,problemy, humorki .Mąż też ciągle oczekuje radosnej żony i bogini sexu w łożku .Czuję, że ja jako "JA" w ogóle nie istnieje dziecku służę jako opiekunka a mężowi kochanka a gdzie moje potrzeby?pasje? cokolwiek innego niż ciągle szara codzienność?.Wiem, że to przykre że piszę tak o swoim dziecku ,czasami wydaje mi się że miałoby lepiej gdyby miało inną mamę? jak cieszyć sie szczęściem rodziny ???wymuszony uśmiech nie jest chyba rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z was suki. Zjebać życie dziecku bo "ona się nie czuje szczęśliwa". A czego ci brakuje do szczęścia? Imprezy co dzień i ruchanie przez obcych facetów? Wyjedziesz i co zrobisz? To samo tylko gdzie indziej. Głupia jesteś a ten temat to zwykłe PROWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-sto-latka i matka
zyemy w kulturze, gdzie dziecko jest na jakims niewyobrazalnym piedestale! wg mnie to gruba przesada: ani klapsa dac bo przyjedzie policja, ani siepiwa napic jak sie nim opiekuje, z dzieckiem mozna sie wepchac w kazda kolejke, naklejki nawet na auta - bo jak wpadne wposlizg to wole zabic tego kto jedzie bez dziecka, bo jego zycie nie ma znaczenia - tylko dzieecko! zgadzam sie ze o dzieci trzeba dbac, ale nas swiat powoli popada w lekka paranoje. nie sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co może być ważniejsze dla matki niż własne dziecko? No co? Porzucone dziecko już do końca życia będzie miało skazę na psychice i ciężko mu się będzie pozbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-sto-latka i matka
czyli kazda matka powinna cenic zycie swoich dzieci ponad wlasne? a ojciec tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×