Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość erimniatra

nienawidze ludzi z Poznania

Polecane posty

Gość gość
A szczególnie byly YouTuber gural hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ludzie mają kompleksy na punkcie Poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Widzę, że jest tu wiele negatywnych opinii dotyczących Poznania i jego mieszkańców. Cóż muszę sama przyznać, iż jestem Poznaniankom od wielu pokoleń i moja cała rodzina się stąd wywodzi.Może to prawda ,że ludzie są tu bardziej obojętni, zamknięci w sobie czy dla niektórych dziwni. Niestety nie mam takiego porównania jak to ludzie pisali o obywatelach wschodu, lecz mogę zapewnić, że obarczanie nas kompletnie nieprawdziwymi stereotypami nic tu nie pomoże! Może po prostu napotkaliście nie tą osobę co trzeba?:) Zapewniam was, że jest tu wiele sympatycznych, pracowitych i przyjacielskich osób.;) Ja też słyszałam nie raz wiele negatywnych z kolei stereotypów o wschodzie np. że jest tam straszna bieda, ludzie są leniwi i nie chcą się kształcić i uczyć. Ale wiem,że to nieprawda! Życie po 2 stronach kraju wygląda inaczej, ale przecież nie musimy wierzyć w te głupie bajeczki i może zmienić trochę to pesymistyczne nastawienie, bo ono tu nic nie zdziała dobrego! Życzę miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piootr
jestem 9 miesiecy w Poznaniu przyjechałem tu bo zakochalem sie w dziewcznie i razem tu zyjemy, wczesniej bylem 4 lata w Holandii i chyb też tam wracam, nienawidze tego miasta, ludzie są bardzo niemili, nie uśmiechnięci, a do tego dzisiaj mnie okradli, troche zj***lem bo obcych ludzi do domu wpuscilem, ale masakra, s*******am stad jak najszybciej, wszedzie bylo mi lepiej niz tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piootr
dałem sie okraść złodzieją poznanińskim, ukradli mi gitare, telefon i dwa pady do ps4, do roboty k***a nie kraść j****i poznańscy złodzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaniacy to najbardziej prymitywni ludzie. Studiowałam tam kilka lat i są wredni i wyrachowani, na kulturze to oni się nie znają, najważniejsze jest kto jest w danej dziedzinie najlepszy i czy to przypadkowo nie jest ktoś z innego województwa. Wtedy mu podetną skrzydła. W Poznaniu spotkałam się z chamstwem, sami poznaniacy to ładnie ubrani prostacy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak2
Coraz więcej tych wiesniaków sie sprowadza do poznania, masakra. Mam nadzieje że wyjadą byle gdzie bo tu sie już wieś zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IzabelaAleksandra
przeprowadziłam się do Poznania ze wschodu Polski - mam stąd faceta. Wcześniej słyszałam opinię, że to cwaniacy etc. poszłam do pracy i przekonałam się jacy to prymitywni ludzie, pozbawieni kultury i dobrych manier. Ludzie w Poznaniu zapomnieli co to znaczy być człowiekiem...smutne! Drobna, niewielka pomoc drugiemu jest w ich mniemaniu stratą czasu i nadmiernym obciążeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co prawda to prawda... Też wiele słyszałam o materializmie i niedobrym rodzaju gry międzyludzkiej u Poznaniaków. Na studiach aż tak tego nie odczułam, może dlatego, że większość ludzi z roku była przyjezdna. Jednak jak później pracowałam przez jakiś czas w Poznaniu, w miejscu, gdzie większość była rodowitymi Poznaniakami, przekonałam się na własnej skórze, że to, co wcześniej słyszałam i co już tutaj napisano to żadne stereotypy, a czysta prawda. Potwierdzam - w Poznaniu panuje materializm i niedobry rodzaj gry międzyludzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swój człowiek

Nie wiem kurde ...bo tak czytam wasze opinie na temat Poznania i ogółem odnoszę wrażenie że czytam o całej Polsce 🤤😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manonthemoon

ja mieszkalem w Poznaniu pół roku i nie zauważyłem zeby byli nie mili. 

 Slyszalem ze mowi sie na nich centusie, ake osobiscie nid doswiadczylem niczego negatywnego z ich strony, a nawrt pilem wina z kloszardami pod takim stadionem na dolnej wildzie kolo basenu i byli ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabała

Odświeżam temat, mieszkam z poznaniakiem i nigdy w życiu nie spotkałem tak zachłannej osoby na kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RRR

100% prawdy.

chamy, skąpce, po..by, hieny.

materializm w 100%, bydlo.

lać ciepły mocz na kartofli i won na pole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk

Niby tu się urodziłem, ale nie nazwałbym się Poznaniakiem nigdy. Żeby być Poznaniakiem to musisz mieć tu rodzinę od trzech pokoleń. Czasem się zastanawiam czy to ze mną jest coś nie tak czy z tym miastem... I chociaż mam swoje wady, to coś jest zepsutego w poznańskiej mentalności. Wszyscy dobrzy ludzie których tu poznałem są z innych części kraju! Jak ktoś jest z Poznania to praktycznie zawsze jest bardzo WYRACHOWANY w relacjach międzyludzkich. Chłód, zawiść, podkładanie innym kłód pod nogi, wzbudzanie zazdrości, manipulacje. To miasto jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stasiu

Mentalnie dziwne osoby. Bardzo ograniczone emocjonalnie, nakręcone na posiadanie kasy i ogólne posiadanie. Jest kasa jest prestiż. Zasadniczo brak Poznaniakom elementów bezinteresownej pomocy. Nie mówię tu o szeroko zakrojonych akcjach typu WOŚP, bo w nich wypada się pokazać, ale o takie zwykłe przysługi w stosunku do sąsiada. W przypadku pracy to najlepiej jakbyś pracował za darmo lub miskę ryżu. Praca w sektorze prywatnym zawsze ma dwa źródła dochodów oficjalne i pod stołem. Przyjaźń z definicji chyba nie istnieje, znajomi to tylko chyba na facebooku. Ogólnie ludzie są więźniami własnych zachowań. Trzeba mieć 5 samochodów bo jest to robione na pokaz, a budżet domowy to jedynie kredyty i życie ponad stan. Ważne aby było codziennie na piwko i ćmiki, a w weekend na berbeluchę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uff. Cieszę się, że znalazłem ten temat. Bo już myślałem, że coś ze mną nie tak. Że może nazbyt uprzedzony. Jestem z Kołobrzegu i niestety ta hołota ciągnie tu od lat tabunami. Nie znoszę tych naburmuszonych, roszczeniowych buców. Mam gdzieś ich "piniondze". Wiem, że Polak na wakacjach to zwykle cham, ale poznaniaki to takie uber chamy. Nie da rady się dogadać. Oni wiedzą lepiej. Co drugi już na początku rozmowy duka tą swoją regułkę "bo ja jestem z Poznania". OMG! Na plus muszę przyznać, że kiedy jestem w Poznaniu, kierowcy są niewiele mniej uprzejmi niż u nas. Za to w trójmieście.... buractwo za kierownicą, ale o tym to może w innym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem Dolnoślązakiem i ostatnie 9 lat spędziłem w Poznaniu, więc myślę że coś tam wiem o lokalsach 🙂 przede wszystkim myślę że stereotyp o skąpych Pyrach jest prawdziwy co najwyżej W przypadku osób starszych. Młodzi poznaniacy zachowują się pod tym kątem zupełnie tak samo jak inni Polacy. Trochę inaczej jest w kwestii tej ich lokalnej dumy, a wręcz lekkiego nacjonalizmu. Pamiętam sytuację gdy pojechałem na dużą imprezę do Łodzi i przedstawiając się nowo poznanym ludziom, mówiłem że jestem z Poznania. Obecni tam Poznaniacy byli oburzeni, że tak mówię. Najwidoczniej dekada życia tu i płacenia podatków nic nie zmienia 🙂 Podobnych sytuacji miałem jeszcze kilka, choć oczywiście nie wszyscy tacy byli. Kilka lat temu zdarzały się jeszcze na przykład ogłoszenia wynajmu mieszkań ale tylko "studentkom z Wielkopolski", teraz na szczęście się to nie zdarza.

W zupełności zgadzam się z tym że poznaniacy są bardzo skryci. Ludzie na Dolnym Śląsku są dosyć otwarci, więc gdy tutaj przyjechałem miałem wrażenie że nikt mnie nie lubi. Dopiero po czasie nauczyłem się, że nowo poznana osoba potrzebuje więcej czasu by się otworzyć. To nie jest dobre miejsce dla ekstrawertyków. Plusem jest to, że że ta skrytość nie dotyczy wyłącznie pozytywnych relacji - uważam, że na poznańskich ulicach jest dużo mniej agresji niż w innych dużych polskich miastach. Od 10 lat chodzę to sam po nocach i nigdy nic złego mnie spotkało. Moi najbliżsi przyjaciele to jednak zawsze osoby przyjezdne. Nie udało mi się zbudować nic trwałego z kimś urodzonym tutaj, choć nie winię za to samego miasta bo to ja w końcu jestem tu obcy 🙂

Teraz postanowiłem przenieść się na wybrzeże i nie będę jakoś specjalnie tęsknić. Miasto jest fajne ale brakuje mu charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×