Co zrobic z niepotrzebnymi ciuszkami ?

A wiec wyprowadzam sie i wyjmowalam swoje rzeczy z szafek. Bardzo duzo jest ciuszkow w ktorych juz nie chodze albo byly ubrane 1 lub 2 razy. Czesto tak mam ze cos kupie ubiore raz i juz w tym nie chodze bo przestaje mi sie podobac itp. Tak samo jest z butami, torebkami, paskami do spodni. A szkoda mi wyrzucac bo sa naprawde w dobrym stanie. Czy wiecie co bym mogla z nimi zrobic ? Tak sie zastanawialam czy jest mozliwosc by isc do sklepu z uzywana odzieza i sie zapytac czy by chcieli ale nie wiem czy tak mozna w ogole ?

mozesz dac mi:D

Możesz wystawiać na allegro, oddać do jakiejś instytucji dla potrzebujących, porozdawać znajomym i rodzinie

Dac nie mam komu bo nosze s i nikt ze znajomych i rodziny takiego nie ma. Z tym allegro calkiem dobry pomysl ale czy to sie oplaca

Czasem za darmo w lumpeksie wezmą, ale nie zapłacą... z instytucjami to różnie bywa. Sama spotkałam się z tym, jak i wiem od koleżanek np o domach samotnych matek, domach dziecka ( ciuchy po dzieciach) itp... niesiesz im a oni z łaską może wezmą i jeszcze skwaszą minę bo ktoś miał czelność im "szmaty" przynieść - choćbyś dała całą torbę firmowych prawie nowych ciuchów. Na Twoim miejscu dałabym po prostu ogłoszenie, że oddasz za darmo jakiejś dziewczynie noszącej taki czy inny rozmiar i np "mile widziana kawka czy czekolada" ;)

Na allegro pełno wiec zależy co masz, jak fajne firmówki na topie to możesz zestaw skomponować i na licytacje puścić lub na sztuki ale to sprawdź po prostu czy to co masz jest wystawione i jakie ma branie - osobiście nie preferowałąm nigdy sprzedaży na sztuki bo kurvica mnie brała jak każdą rzecz po kolei miałam wysyłać... ale zestaw, nawet w niewielkiej cenie jak i tak nie masz komu oddać to zawsze jakiś tam wpływ na konto i powiedzmy jedno doładowanie telefonu za free ;)

na dupsko włożyć, bo muszą mieć kasiorę na kałachy od rusków.

Mam torebke firmowa i pare bluzeczek. Dziekuje za porady :)

ja mam S :D Daj :P

Nastolatka. ja mam S Daj Żebyś autorce chociaż "proszę" napisała :P

żartuje przecież. Ja bym się skusiła na skórzaną lub skóropodobną , ale trebek i bluzek mi nie brakuje :)