Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna megan

Niezależna, atrakcyjna... ale tkwię w toksycznym związku!

Polecane posty

Gość smutna megan

Ma ktoś tak? Nie rozumiem, dlaczego z nim jestem. Mogę odejść w każdej chwili. Mam swoją firmę, na powodzenie nigdy nie narzekałam.... Jak patrzę na te wszystkie kobiety, które wiedzą czego chcą i bez sentymentów mkną do przodu, to im zazdroszczę... bo ja nie wiem, co mam robić. Normalna kobieta po usłyszeniu słowa "idiotka", "kretynka", od razu pożegnałaby faceta... a ja? Ja nie pozostaję mu dłużna i też wyzywam go od najgorszych. Takie chamskie, wulgarne i agresywne vice versa... już nie wiadomo nawet kto zaczyna, zawsze się kończy tak samo... wyzwiskami i przepychankami. I tak już 7 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesola weronika
nie przejmuj sie 7 lat minelo to teraz bedzie z gorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjklskjskj
taaak, trafił swój na swego , dobrze wAM RAZEM , PO CO TO ZMIENIAĆ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego jest teoria
pokryta praktyką, że kobiety nie chcą dziś porządnych mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezależna? Zależna, zależna. Gdybyś była niezależna, nie tkwiłabyś w toksycznym związku. Zależność i toksyczny związek wzajemnie się wykluczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tristan345
Taki związek to jak nałóg. Pijak czy człowiek uzalezniony od narkotyków tez w pewnym momenicie orientuje się ze tkwi w bagnie, które go niszczy i unieszczęśliwia. Ale nie może zerwać z tym sam, potrzebuje zwykle pomocy innych, bo na tym właśnie polega nałóg. Tu masz odpowiedź dlaczego kobiety wychodza z toksycznych związków jak ktoś inny się trafi. Bo same z siebie są za słabe. I wracaja do tego jak pies który wraca do tego co zwrócił. Potrzebujesz wsparcia, sama nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaccykkow
Uświadomiłaś sobie to, ze tkwisz w toksycznym związku, który Cie ogranicza, w którym jest Ci źle - to pierwszy (i chyba najważniejszy) krok do uwolnienia się. Poczytaj o toksycznych związkach, o toksycznej miłości, o współuzależnieniu (wbrew pozorom nie dotyczy tylko partnerek alkoholików). To pozwoli Ci zrozumieć samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smutna megan
Mam tak samo i tez nie potrafie tego zmienic. tyle razy juz odchodzilam, potem lamalam sie i tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Chyba lubisz wyzywac i lubisz byc wyzywana. Inaczej nie da sie tego wytlumaczyc. Dla mnie to kompletnie niepojete. Mam tylko nadzieje, ze nie macie dzieci, ktore tego wszystkiego sluchaja. Dorosli moga - jezeli chca - sobie lby pourywac. Ale dzieci powinny byc wychowywane w normalnych, zdrowycvh ukladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krakowiaczek 1
To sie nazywa przyzwyczajenie i strach przed samotnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
tylko, że to żona jest agresywną frustratką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezależna jesteś,że
szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×