Czy tez lubicie dobra atmosfere w pracy?

Mam wrazenie ze mam dziecinne podejscie do pracy. Generalnie chodzi o to ze przeniesiono mnie rok temu z jednej siedziby firmy do innej i okazalo się ze ludzie w nowym miejscu sa o wiele bardziej przyjaznie nastawieni do swiata i mnie mimo iz nie wychodzilam z nimi po pracy itp. Teraz znowu mnie przeniesiono i w tym nowym miejscu jest banda debili ktorzy tylko widza czubek swojego nosa a traktuja mnie jakbym byla w firmie nowa... A oni pracuja krocej niz ja (ja 5 lat w firmie, najdluzej pracujaca osoba w nowym miejscu to 2 lata) . Po prostu tesknie za tamtymi ludzmi,atmosfera w pracy i mimo iz z gory wiem ze w nowym miejscu moja prowizja bedzie wyzsza to wolalam mniejsza kase a fajna atmosfere w pracy. Czy maz ma racje mowiac ze przesadzam bo czas dorosnac :(

chyba nikt nie czuje tak jak ja ? :( i poprostu czas dorosnac :(

Oczywiście, że nie przesadzasz, co z większej kasy, skoro chęci do życia ubywa?

No i tu jest problem ze uchodzi ze mnie chec do zycia... 9h dziennie jestem w pracy. 8 h spie ,przychodze z pracy i już tylko mysle o spaniu. W poprzednim miejscu było super, wracalam do domu to gotowalam kolacje i przesiadywalam z mezem do 12 w nocy,a teraz nie mam na nic sily... Jak ktos mnie pyta czy mi się tu podoba to mi się plakac chce :( co robic?