Faceci się na mnie gapią

bezczelnie i... nic poza tym. Pewnie był już tu kiedyś podobny temat, dlatego z góry przepraszam, ale ja po prostu nie mogę zrozumieć tego fenomenu. Zawsze byłam nieśmiała, bo miałam spore kompleksy (to zostało mi do teraz, z tym, że jest jeszcze gorzej), a rodzice nie zauważyli, że wychowując mnie na grzeczną i ułożoną dziewczynkę gdzieś tam po drodze odebrali mi pewność siebie. Zawsze myślałam, że nie mogę interesować mężczyzn, aż do pewnego czasu. Zauważyłam, że oni się bezczelnie na mnie patrzą. ja często czuję się tym speszona i po prostu spuszczam wzrok. Przykład z ostatnich wakacji: byłam w jednym z baro-restauracji nad jeziorem. Usiadłam z zamówionym jedzonkiem i zaczęłam się posilać. Wzięłam kolejny kawałek do buzi i jakoś tak podniosłam głowę i.. zobaczyłam kolesia, który się we mnie wgapiał i oblizywał sobie usta! :O A na wygłodniałego nie wyglądał.. Był nawet niczego sobie, no ale kurva.. Wiadomo, zrobiłam się cała czerwona i tak spuściłam głowę, że mało nie wsadziłam nosa do talerza. Ostatnio też byłam przejechać się rowerem. Mijałam sobie powolutku jakichś kolesi na przystanku, nagle jeden z nich wstał, spojrzał, jakby chciał mnie zgwałcić i krzyknął: "Nie wiem, jak wy, ale ja idę po rower!".. Znowu zrobiło mi się głupio i do tamtej pory nie wiedziałam, że umiem tak szybko pedałować :O Jeszcze tam coś krzyczał później, żebym zaczekała.. Jak mijam jakichś facetów na ulicy, to większość z nich się na mnie patry. Jedni mają jakiś dziwnie wystraszony wzrok (:O), a inni się uśmiechają i patrzą właśnie w taki sposób, jakby chcieli mnie zgwałcić :O Żaden z nich nigdy nie podejdzie i nie zagada. RAZ TYLKO znalazł się jeden śmiałek. A ja już pisałam, że jestem strasznie nieśmiała i nigdy w życiu nie zrobię pierwszego kroku. Nie umiem się do mężczyzn zalotnie uśmiechać, flirtować... Jest taki jeden, który mi się cholernie podoba, starszy, ale bez żony. Ale co? On jest z tych, którzy się tylko patrzą... A ja już nie wiem, czy oni się tak patrzą, bo im się podobam, czy się po prostu ze mnie nabijają - od tego wszystkiego już mi się mózg lasuje. Są jakieś tabletki na tą nieśmiałość? :O

Słonko, nie wiem czy wiesz ale dziwność oraz brzydota również przyciągają wzrok.

No to mnie pocieszyłeś. O to mi właśnie chodziło. Czyli nie pozostaje mi nic innego, jak znaleźć w okolicy jakiś most?

Może nie most, ale osobiście bawią mnie takie laski, które uważają, że wszyscy faceci patrzą się na nie wzrokiem gwałciciela :) Trochę samokrytyki...

nie zbyt czeso sie zdarza zeby obcy faceci podchodzili do dziewczyn. Predzej poznasz kogoś na imprezie , wakacjach w pracy itd

wiec raczej nie oczekuj że ktoś komu się nawet spodobasz tak poprostu do Ciebie w biały dzien podejdzie na ulicy ,albo w restauracji bo to jest rzadkie ...w barze wieczorem czy w klubie tak

Przecież tego nie napisałam. Trochę czytania ze zrozumieniem. Napisałam, że mam ogromne kompleksy i z tego powodu jestem nieśmiała, dlatego też mnie samą dziwią te spojrzenia facetów. Ci, którzy patrzą "wzrokiem gwałciciela", to tylko jakaś tam część tych facetów. Te spojrzenia mnie przerażają :O Inni się po prostu patrzą.. I to mnie strasznie wkurza, bo wiem, dlaczego. Ale skoro mówisz, że najwyraźniej moje kompleksy są uzasadnione, to najlepiej, jakbym nie wychodziła z domu. A że jest to niemożliwe, to muszę znaleźć sobie jakiś most...

nie szukaj mostu tylko wyjdz do ludzi , chodz na imprezy, wyjezdzaj ze znajomymi . inaczej nikogo nie poznasz

Monikaaaaaaaaaaaaaa1233, w sumie racja. Tylko, że ja nie chodzę na żadne dyskoteki, do żadnych klubów... Bo po co, gdybym i tak cały wieczór siedziała przy barze ze wzrokiem wlepionym w szklankę? :O

Przypominasz mi trochę tych forumowych prawiczków, którzy zakładają tematy o tym, że jakaś dziewczyna się na nich spojrzała i co to może znaczyć :D Moim zdaniem powinnaś trochę wydorośleć, bo zachowujesz się jak zahukana nastolatka, a może nią jesteś? Ile masz lat?

a jak facet się gapi to jest szansa ,ze mu sie podobasz ;) szczegolnie jak długo patrzy

Me Testosteron - zamknij sie prawiczku bo pewnie na ciebie to zadna sie nie gapi nawet a co dopiero mowic o innych rzeczach :D

Na pasztety też się można długo gapić...

no ja jak facet jest paskudny to sie nie gapie na niego ;)

Monika, gapi się nawet podczas robienia laski, no ale jak na babskim forum się powie kilka słów prawdy to kobiety zaraz naskoczą i zarzucą prawictwo i kompletne nieobycie z kobietami, cóż...

ale to jest gowno prawda. wiem to po sobie ,ze jak facet sie dlugo patrzy to mu sie przewanie podobasz bo potem podchodzi np na imprezie. zreszta... to przewaznie widac po tym jak sie patrzy

Monika, na imprezach, itp. to faceci patrzą przede wszystkim na ciało i na to czy laska jest łatwa, twarz w tym przypadku nie ma znaczenia, ale oczywiście Ty masz rację ;)

Hej, Mr. Testosteron! Ja tu nikogo nie obrażam :O Ale to racja, że jeżeli mężczyzna mi się nie podoba, to na niego nie patrzę. I nie bardzo rozumiem, dlaczego porównujesz mnie do prawiczków. Przypomnę tą historię z rowerem - przecież była jednoznaczna. Ale co z tego, skoro ja nie potrafię korzystać z takich okazji? Nie przeżywam nocami sytuacji, że ktoś na mnie spojrzał i ja nie wiem, o co mu chodzi. Jakby miało coś z tego wyniknąć, to by wynikło. Proste. Tylko denerwują mnie te spojrzenia facetów i ta moja bezradność w tym temacie :O

No już się tak nie krzyw Autorko - to szkodzi urodzie :)

ktoś napisał, że facet w dzień nie podejdzie nie zagada itp a właśnie szkoda, uważam, ze to miłe jak jakiś facet poderwie dziewczyne tak "na ulicy", i zaprosi ją na randkę. Fajny sposób na podryw

Facet podejdzie i zagada rzadko, ale jednak. Tylko w taki sposób łatwiej trafić na moment gdy ktoś ma coś ważnego do załatwienia, jest padnięty i ostatnią rzeczą na jaką ma ochotę jest podryw itp. A wieczorem w barze np. wiadomo, że każdy przyszedł się rozluźnić, zabawić, może nawiązać znajomości. A co patrzenia, ludzie gapią się z różnych powodów:P Jednym pewnie się podobasz dla innych jest coś ciekawego w Tobie, może jakiś szczegół w postaci nietypowego koloru oczu. Naucz się się uśmiechać do obcych po prostu i wracać do swoich zajęć;)

?

Nie Martw się bądź poprostu sobą.Napewno jesteś ładna kobietą

Też tak uważam, że pewnie jesteś ładna dlatego zwracają uwagę na Ciebie . Może wybierz się do jakiegoś psychologa który pomoże poprawić Ci swoją samoocenę. Powodzenia