Chora rodzinka

Postanowiłam opisać dziwne zwyczaje i nawyki pewnej rodziny. Po pierwsze piesek jest dla nich najważniejszy. Dzieci jedzą kanapki z serem a piesek je smażonego kurczaczka. Wszędzie jest jego okropne twarde futro. W garnkach, na kiblu, w wannie, fotelach, na całym łóżku mnóstwo futra. Śpią w tym. I przy okazji na sobie też mają go od groma. Jak przychodzi tatuś to rozstawia wszystkich po kątach. Matka skacze koło niego a sama ciężej pracuje niż on. Obydwoje wiecznie nie mają pieniędzy dla potomstwa, a dla samych siebie już mają na wszystko. Mieszkanie wygląda gorzej niż nora jak jakiś slams wszystko się rozpada. Jak przyjdą do nich wnuki to jest obraza bo się bawią. Do sklepu sami nie chodzą, wysługują się potomstwem. Gąbką do mycia ciała wycierają brudne buty. Ścierą do mycia naczyń wycierają podłogę. Piesek je z ich talerzy i misiek, czasami karmią go widelcem.