Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna ja :(

Mój facet wiecznie pracuje :(

Polecane posty

Gość Smutna ja :(

Hej, mam 21 i od ponad 2 lat jestem w związku. Generalnie jest fajnie, tylko wkurza mnie to, że mój facet (też ma 21 lat) jest ciągle w pracy i prawie się nie widujemy. Doceniam to, że jest pracowity, ale to chyba pracoholik jest :( Bierze wszystko co się da, zlecenia, nadgodziny. Pracuje po 10-12h dziennie, wolne ma tylko niedziele, no chyba, ze idzie na nocki to wtedy zaczyna w niedziele o 22. Jak już się spotkamy to on jest zmęczony bo właśnie wrócił z pracy, albo wstał po nocce, więc zazwyczaj kończy się na oglądaniu pierwszego lepszego filmu. Nie płaci jeszcze rachunków, bo mieszka z rodzicami, opłaca sobie tylko szkołę. Ja już mam dość, chciałabym gdzieś wyjść czasem w sobotę, do kina chociażby, ale nie bo on zmęczony albo w pracy -> tak jak dzisiaj :( Strasznie go kocham, ale męczy mnie to już. Nigdzie nie byliśmy w tym roku, no bo przecież praca. Nawet na weekend nie wyjechaliśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz mieć zapewniony byt
przez faceta to sory musi tyrać. Jak ma Cie utrzymywać i nie pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
A kto powiedział, że ma mnie utrzymywać? Mnie rodzice wychowali tak, że mam być niezależna. Sama się mogę utrzymać. On to robi bo lubi, nie zbiera na nic konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz , ze przesada w kazda strone jest zla. Postaw mu warunek.Odpoczynek musi byc .Tak jest samo wazny dla Niego , jak i dla zwiazku.Zawsze mozesz pojsc z przyjaciolmi do kina . Z pewnoscia bedzie mu niefajnie wtedy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zalamana
a powiedziec Ci cos??? moj robi za granica i mamy kontakt...przez skypa.... weekend wolny czyli czas na rozmowe i w ogole a on co?? na imprezie u swojego pieprzonego kumpla...szlag mnie trafia na miejsu bo obiecuje a co sobota to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zalamana
juz o nic mi nie chodzi wiesz ... Twoj pracuje a u mnie jak jest? wiem ze sie swietnie bawi z kumplami ale obiecuje ze jak do 20 dzis nie wroci to naprawde juz koniec bo ja rozumiem wszystko ale to trwa juz rok... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim na forumo
babska logika: jak facet nie pracuje, ma czas dla dziewczyny - źle, nie nadaje się jak ma pracę by spełniać zachcianki swej kobiety - jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Właśnie najgorsze jest to, że przyjaciółki mają małe dzieci, więc nawet jak bym chciała to nie ma z kim. A znajomi porozjeżdżali się na studia, ja sama na uczelnię dojeżdzam z rodzinnego miasta, więc z ludźmi z uczelni też raczej nigdzie nie wychodzę. Do przyjaciółek wpadam dość często, ale chciałabym spędzić czas z chłopakiem, a nie wiecznie gapić się w ekran oglądając coraz to gorsze filmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zalamana
po prostu nerwowo nie wytrzymuje i tyle...:( sam wszystko spierdoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze się taki nie urodził
co by w pełni kobiecie dogodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Anonim - nie chodzi o to, że pracuje. Tylko o to, że ciągle zostaje na nadgodzinach, zleceniach i wiecznie go nie ma, a jak jest to zbyt zmęczony, żeby coś robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krogusz
Jakby pracował mniej to nie miałby nawet na to kino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
anonim na forumo babska logika: jak facet nie pracuje, ma czas dla dziewczyny - źle, nie nadaje się jak ma pracę by spełniać zachcianki swej kobiety - jeszcze gorzej ja się pytam jakie zachcianki? przeczytałeś w ogóle wypowiedź autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Krogusz Jakby pracował mniej to nie miałby nawet na to kino. przecież oni nie chodzą do kina, bo jego nie ma! Czytajcie to co jest napisane a nie dopowiadajcie sobie nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Właśnie nie chodzi o to, że on musi dorabiać. W poprzedniej pracy zarabiał mniej, teraz zarabia sporo więcej. Mi by nawet wystarczył spacer po parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krogusz
To niech autorka znajdzie sobie bezrobotnego i wtedy zobaczy co to brak rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No nie sądzę by była różnica, bo teraz nigdzie nie wychodzi i z bezrobotnym też by nie wychodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Jezu, nie chodzi mi o to, żeby siedział ze mną ciągle, ale żeby znalazł dla mnie choć trochę czasu i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krogusz
Skoro tak ci to nie pasuje to poszukaj innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ja cię rozumiem, bo mój eks jak zaczął sobie dorabiać na studiach to też zaczął pracować najwięcej ile się dało i dla nas czasu już nie było, bo nawet jak miał chwilę to chodził struty i niewyspany, więc mi się odechciewało takich spotkań na siłę kiedy czułam, że on najchętniej poszedłby spać, a nie siedział ze mną. No i rozstaliśmy się w końcu. Nie bezpośrednio przez to, ale po części pewnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia12333
Ej mam to samo mojego teraz tez nie ma bo pracuje. Ale kur.a wy jestescie faceci ograniczeni! Czy to tak trudno zrozumieć ze przesada w każdą stronę jest zła?! Nierob nie dobry ale czas dla kobiety też trzeba zorganizować inaczej zostaniecie z tymi waszymi pieniązkami uskładanymi sami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Emilia dobrze mówi. O związek trzeba dbać, a nie rzucić się w wir pracy i mieć swoją dziewczynę w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Dzięki dziewczyny, że mnie bronicie i rozumiecie. Najbardziej się boje, że jak zacznie się rok akademicki, to jemu się te zlecenia skończą i będzie miał pretensję, że ja nie mam dla niego czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
powiem Ci tak - pogadaj z nim. zapytaj czemu tyle pracuje. a skąd wiesz? może planuje Ci się oświadczyć i np. zbiera na ślub?:) jeśli nie zbiera na nic to zapytaj czy nie mógłby np. zrobić sobie wolnych sobót. powiedz mu, że chciałabyś wyjść na spacer albo na kawę, że brakuje Ci go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z kobietami tak już jest, jak mało zarabia, to źle, ale jak już pracuje, żeby więcej zarobić, to jeszcze gorzej, bo go nie ma. ja też na początku miałam z tym problem. mój chłopak jest kucharzem. ale żeby się rozwijać i uczyć i zdobyć to, co chce osiągnąć w tym zawodzie, musi zapieprzać. polska to niestety taki kraj, jeżeli chcesz coś mieć, coś osiągnąć, to niestety tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Mówiłam, rozmawiałam, nawet się pokłóciliśmy o to. Nic nie pomaga. Mi nawet nie chodzi o wszystkie soboty, ale jedną czy dwie mógłby odpuścić. Oświadczyny już były, ale ślubu na razie nie planujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a co on w ogóle mówi na ten temat? mówi czemu tyle pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ja :(
Właściwie nic konkretnego. Że po prostu musi, że odkłada tak o po prostu. Na nic konkretnego ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubr shoulders
jak czesto uprawiacie seks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a z jakiej jest rodziny? biednej, bogatej, przeciętnej? wiesz, z 2. strony to dobrze, że tak pracuje, jest szansa, że coś w życiu osiągnie. chyba wiesz jak w pl jest z pracą... ale rozumiem, że Ci go brakuje. może spróbuj go namówić, żeby wracał np. 2 godz wcześniej z pracy, albo właśnie co drugą sobotę. powiedz, że wiele mniej przez to nie zarobi, a moglibyście soędzać razem więcej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×