Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość figurka2012

Przemoc w zwiazku - tak trudno z tego wyjsc

Polecane posty

Gość figurka2012

Dzis przeczytalam o kasi Figurze i jej sadystycznym mezu przy ktorym tkwila 12 lat...Inteligentna babka, z klasa kasa i sławą. Chlopak, z ktorym sie jakis czas temu rozstalam tez mial takie ciagotki... byl sadysta, raz kochany a raz manipulowal i mowil, ze jak bede sie tak okropnie zachowywac, to bedzie na mnie wrzeszczal (bo np nie odebralam telefonu gdy ten mnie szukal w sklepie). zamykal mnie na balkonie w samym szlafroku gdy sie kłocilismy - abym ochlonela. a ja myslalam, ze go kocham i nie chcialam odejsc. gdy w koncu nie wytrzymalam i zerwalam, to stwierdzil, ze to on zerwal, bo specjalnie zachowywal sie tak, abym to ja z nim zerwala...tylko po co w takim razie w czasach gdy naprawde dochodzilo do tego, ze wykrecal mi rece, kuppowal prezenty itd. myslalam, ze tak starsznie go kocham, ze peknie mi serce jak sie wyprwadze. a prawda jest taka, ze nie zaplakalam ani razu i teraz po dwoch miesiacach dochodzi do mnie jaka sieczke zrobil mi w mozgu.. jak w ogole zaufowac jeszcze komus? czy mam slaba osobowosc i kazdy mezczyzna, gdy wyczuje, ze kobieta jest slaba bedzie sie na niej wyzywal? starsznie dlugo pozwalalam sobie na rzeczy, ktorych sie wstydze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×