BOLI MNIE ŻOŁĄDEK - poradzcie coś proszę

Zabolał mnie o 21 i boli nadal, mam taki skurcz bolący. Ostatni posiłek jadłam o 18 przecież. Nie mam kropli miętowych i żołądkowych, herbaty miętowej też nie mam. Mam tylko minutke herbate, ale nie działa, bo piłam. Nie mam nospy też. Kurcze jak potrzeba to nic nie mam, tylko polopiryne. Co zrobić, jak się położe to ból mnie uciska. Radzcie coś ?

ja na ból brzucha zawsze piję coca colę i zawsze mi pomaga :) działa ponoć bakteriobójczo ze względu na swój skład :)

Najlepszym wyjściem z sytuacji będzie mały post, nic nie jedz żeby układ pokarmowy mógł sobie odpocząć. A swoją drogą, żołądek nie boli bez przyczyny, chyba wypadałoby zmienić nayki żywieniowe.

polecam leżenie na brzuchu

kminek

ja tak mialam w nocy z piatku na sobote i do teraz czuje bol pieczenie. Nie wiem czy w piatek za duzo zjadlam. jak bylam mala to czeso mialam problemy z zoladkiem, mama robila mi lekkostrawne jedzenie, typu ryz sypki , wszystko chude jadlam, i tym rodzina zawsze mi wygaduje ze jestem tzn bylam wybredna. bo tak : kielbasy jesc nie mogla, jajek tez nie , bo i zoladek bolal i na wymioty mi sie mialo. ja sama wolalam zawsze cos cieple i lekkie i takie tez nawyki wynioslam z domu . od jakiegos czasu kiedy musze przyciskac pasa, bo kasy brak to jadalam byle co, kupne gotowce , u rodziny kielbase gotowana , no i teraz od piatku czuje , juz od duzszego czasu czula mdlosci, nic mi nie smakowalo .. a nikomu nie powiem ..bo zas powiedza ze ja to rarytasy musze miec ehhh