Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronikazałamana

jak się obronić przed swirniętym facetem?

Polecane posty

Gość weronikazałamana

Bardzo proszę, pomóżcie mi- bo już brakuje mi sił, czuję się bezsilna i osaczona. Jakis czas temu, trochę spotykałam się z pewnym facetem, jednak przestało mi to odpowiadac i zakonczyłam znajomosc. Od tego momentu moje zycie zamieniło się w pasmo udręk i stresów. Pan ten rozpoczął nagonkę na mnie przy pomocy składania doniesień do prokurator we wszystkich dzielnicach w naszym mieście. Najpierw tłumaczyłam się, ze podczas naszej randki w kawiarni okradłam go z portfela, gdzie miał 2000 zł. Policja mnie przesłuchała, sprawe umorzyła on się odwołał, sąd umorzenie podtrzymał. W międzyczasie miałam w domu wizytę policji- bo ktoś anonimowo doniósł, że na balkonie hoduję marihuanę. Nie hoduję, nic nie znaleźli- ale podejrzewam, że to on zrobił. Dwa miesiące później dostałam wezwanie z policji w innej dzielnicy, że go nękam i piszę doń z roznych adresów na fb po 100 maili dziennie. Powiedziałam wprost, że ten pan to wariat i opowiedziałam wszystko. Prokuratura sprawe umorzyła, on się odwołał, sąd uchylił odwołanie. Życzliwy prokurator doradził, abym zlozyła doniesienie,ze on fałszywie powiadamia policję o niepopełnionych przeze mnie przestępstwach. Złozyłam- dostałam odmowe, bo jeszcze nie zostały zakonczone poprzednie sprawy, odwołanie nie pomogło. Ten koszmar trwa od 1,5 roku- chodzę tylko po komendach i się tłumaczę z urojeń chorego człowieka. Czy w prokuraturach/ policji/sądzie nie widzą że to jest swir i pogonic go? Jetsem kłębkiem nerwów, widok listonosza wywołuje u mnie lęk, boję sie ze zwariuję. Co ja mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsplussnickerspluspawełek
Śliczna ta bajeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszmarkiem masz życie wypełnione !! Jeśli masz możliwość zmień miejsce zamieszkania , inaczej będziesz nadal nękana. To choroba...obsesja , żebyś dobrze zrozumiała to, co przeżywasz dzięki niemu...poczytaj w googlach. On nie przestanie , nawet gdy dostanie (jesli dostanie) sądowy zakaz zbliżania bądź kontaktów z Tobą :((( Współczuję ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×